Nie do końca. Wbrew pozorom prowadzenie większego zbiornika jest dużo łatwiejsze niż małego;) A kwestia budowy i podłączenia bez problemu do znalezienia w necie.
Sance jeśli chodzi o słodkowodną to ma to uzasadnienie co piszesz, ale w przypadku morszczyzny jest inaczej. I nie chodzi o aspekty techniczne jak budowa baniaka, sumpa czy hydrauliki, od 100l nie ma mowy na prowadzenie akwarium bez sumpa. W zależności od zasobności portfela wszystko jest możliwe. Sama wiedza bez doświadczenia jest nieistotna w przypadku morskiego baniaka. Zrobić restart w 500l slodziaka jest nie problem, a restart morskiego w tym samym litrażu to sepuku, straty życia, długa odbudowa i kasa stracona. Jak się coś popierdzieli w 50 litrach to spoko można ogarnąć zrobić restart i luz ...uczyć się na błędach...choć i tak nie sposób przewidzieć każdej niespodzianki