Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Witam,
Temat trochę na przekorę ale chciałem abyście mnie przekonali do morskiego lub Malawi.
Chciałem założyć morskie. Czytałem, zbierałem informacje i koszty założenia akwarium. Myślałem o akwarium 375l. Ostatni jednak coraz częściej oglądam Malawi a to głównie za przyczyną kosztów jakie należy ponieść przy uruchomieniu akwarium morskiego a potem kosztów utrzymania. Koszty założenia częściowo przy Malawi i tak trzeba ponieść - szkło, filtry, oświetlenie, szafka, skała, piach ryby itd ale jak tak liczę to morskie jest znacznie droższe zwłaszcza jeśli chodzi o życie. Sprzęt tez znacznie droższy - odpieniacz a zwłaszcza lampa.
Co do kosztów utrzymania to koszty morskego są znacznie większe a to z uwagi na energie elektryczną - moc oświetlenia.
Co myślicie o moich obawach?
Jak to wyszło u Was?
A może nie takie to straszne?
Nadal bardziej podoba mi się morskie zwłaszcza jeśli chodzi o kolory i różnorodność życia.
Trochę się boję o problemy z utrzymaniem parametrów tak aby wszystko dobrze się trzymało.
Co myślicie, nie przesadzam trochę?
Temat trochę na przekorę ale chciałem abyście mnie przekonali do morskiego lub Malawi.
Chciałem założyć morskie. Czytałem, zbierałem informacje i koszty założenia akwarium. Myślałem o akwarium 375l. Ostatni jednak coraz częściej oglądam Malawi a to głównie za przyczyną kosztów jakie należy ponieść przy uruchomieniu akwarium morskiego a potem kosztów utrzymania. Koszty założenia częściowo przy Malawi i tak trzeba ponieść - szkło, filtry, oświetlenie, szafka, skała, piach ryby itd ale jak tak liczę to morskie jest znacznie droższe zwłaszcza jeśli chodzi o życie. Sprzęt tez znacznie droższy - odpieniacz a zwłaszcza lampa.
Co do kosztów utrzymania to koszty morskego są znacznie większe a to z uwagi na energie elektryczną - moc oświetlenia.
Co myślicie o moich obawach?
Jak to wyszło u Was?
A może nie takie to straszne?
Nadal bardziej podoba mi się morskie zwłaszcza jeśli chodzi o kolory i różnorodność życia.
Trochę się boję o problemy z utrzymaniem parametrów tak aby wszystko dobrze się trzymało.
Co myślicie, nie przesadzam trochę?
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Darek chyba nikt Ci nie powie co lepiej bo to zależy tylko od Ciebie.
Różnice są gigantyczne w każdym aspekcie, od finansowego po wizualny.
Różnice są gigantyczne w każdym aspekcie, od finansowego po wizualny.
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Tak jak pisze kolega Marcinus tylko Twój wybór .Wydaje mi się,iż na sam początek przygody morskie to duuuże wyzwanie,ale mogę się mylić .
Było:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Jeżeli chodzi o samą trudność utrzymania, to nie jest to takie straszne.
Jest sporo fajnych, kolorowych zwierzaków, które nie potrzebują mega wyśrubowanych warunków i na nich można zdobywać doświadczenie.
Jest sporo fajnych, kolorowych zwierzaków, które nie potrzebują mega wyśrubowanych warunków i na nich można zdobywać doświadczenie.
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
W tym momencie ważnym pytaniem też jest ile masz kasy na tą zabawę.
Bo morskie nie jest takie tanie.
Bo morskie nie jest takie tanie.
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś
http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Tak jak i moi przedmówcy napisali: Wszystko zależy od Ciebie, od tego ile masz chęci, a przede wszystkim kasy na taki wydatek. Gdybym to ja był na twoim miejscu to w Google Grafika wpisałbym Malawi Akwarium, a potem Morskie Akwarium, po czym bez zastanawiania wybrałbym morskie, nawet jeżeli musiałbym stawiać mniejszy baniak dla wyrównania kosztów Wypisz sobie plusy i minusy jednego i drugiego (chociaż to już pewnie zrobiłeś) i sobie porównaj.
Dobrze radzę przeliczyć czy będzie Cię stać nie tyle na start, co na późniejsze utrzymanie (Sól, bakterie, chemia itd). Nie jest to takie straszne, nie trzeba codziennie pół godziny poświęcać zbiornikowi (jedynie karmienie zależnie od ilości życia, ale na pewno nie dłużej niż 5-10 min) - Raz w tygodniu/10-14 dni podmiana wody, czyszczenie szyb i testy.
Dobrze radzę przeliczyć czy będzie Cię stać nie tyle na start, co na późniejsze utrzymanie (Sól, bakterie, chemia itd). Nie jest to takie straszne, nie trzeba codziennie pół godziny poświęcać zbiornikowi (jedynie karmienie zależnie od ilości życia, ale na pewno nie dłużej niż 5-10 min) - Raz w tygodniu/10-14 dni podmiana wody, czyszczenie szyb i testy.
-
- Narybek
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 listopada 12, 20:50
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Są to zdecydowanie 2 różne światy: akwarium morskie i słodkowodne. W tych drugich siedzę ponad 30 lat w tych pierwszych 1 rok z haczykiem. Morskie na pewno stawia nowe wyzwania i jest przynajmniej na początku mniej "bezobsługowe" panuje mit, że morskie jest duuuużo droższe niż słodkowodne. Jest w tym trochę prawdy ale nie cała. Nie wiem czy jeden z kolegów moderatorów pamięta mnie ale to on mi właśnie dłuuuugo i cierpliwie tłumaczył w mailach że nie takie to straszne ani nie takie drogie jak malują - zwłaszcza na pewnym innym forum gdzie ponad 90 % fanów Tunze i innych marek niż high end się nie uznaje . Dzięki właśnie naszemu koledze zebrałem się na odwagę i złożyłem swoje pierwsze 112l posolone. Teraz po 1 roku przesiadka ze 112l na właśnie 150x50x50. Doświadczenia zebrane na tych 112l w ciągu roku bezcenne i to właśnie one przekonały mnie do przesiadki. Przeżyłem swoje pierwsze radości ale też i wpadki . Stąd IMO warto zaczynać od mniejszych zbiorników by na nich w miarę tanio i bezpiecznie się nauczyć. Potem dysponując już pewnym rozeznaniem warto przenieść się na zbiorniki docelowe. Ale tak jest generalnie w akwarystyce. Większość ludzi zaczyna niemal od słoików otem kilku litrowe zbiorniki by jeśli dostatecznie głęboko połknęli bakcyla na kilkuset litrowych lub większych skończyć. W morskich oczywiście skala jest inna i tam raczej 30 litrów i wzwyż się zakłada. Chociaż ostatnio o piko rafkach czytam i tez temat ciekawy.
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Darek73 i jaką podjąłeś decyzję bo jestem Baaardzo ciekawy
Było:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Witam wszystkich,jest to mój 1 post,który kieruję od razu do kolegi radiosteta,morskie przerabiałem,ładnych kilka lat, i śmiem twierdzić że może być droższe wielokrotnie od słodkiego,zależy co się chce trzymać, czy tylko iść w rybki,czy tylko w korale miękkie, czy w twarde LPS czy SPS-y,ja sobie obrałem drogę zmierzającą do sps, i zrobiło się to bardzo drogie, akwa 120x50x50, sump 100x 50x40, oświetlenie HQI 2X 150W PLUS 2X T5 54w, żywa skała 60kg, cyrkulacja 4 pompy nie piszę jakie żeby Cię nie złościć,w sumpie odpieniacz białek,pompa powrotna, reaktor wapnia, sól morska do podmiany,nie wspomnę o innych ,np bakterie,odżywki, węgiel,pokarm dla korali i osobno dla ryb, TESTY minimum salifert, choć zoolek PO4 jest jak dla mnie wspaniały,identyczny jak miernik Hanna,gdzie osmoza,gdzie wynik musibyć zawsze 0000,o wielu rzeczach nie piszę ,i gdzie tu porównanie,w cenie przepaść,prąd przepaść, ale wygląd rewelacja pozdrawiam
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
g64 pisze:Witam wszystkich,jest to mój 1 post,który kieruję od razu do kolegi radiosteta,morskie przerabiałem,ładnych kilka lat, i śmiem twierdzić że może być droższe wielokrotnie od słodkiego
no raczej na pewno droższe
Ostatnio zmieniony 31 maja 14, 05:16 przez ziółek, łącznie zmieniany 1 raz.
" ... Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach ... "
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
g64 no w końcu jakieś konkrety dla jednego solniczka to przygoda,a dla innego przeznaczenie pół pensji na szklankę Sam mam zamiar coś posolić i to tylko,ze względu na moją ciekawość bo jod to mam na co dzień .
Było:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
-
- Narybek
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 listopada 12, 20:50
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
ziółek pisze:g64 pisze:Witam wszystkich,jest to mój 1 post,który kieruję od razu do kolegi radiosteta,morskie przerabiałem,ładnych kilka lat, i śmiem twierdzić że może być droższe wielokrotnie od słodkiego,zależy co się chce trzymać, czy tylko iść w rybki,czy tylko w korale miękkie, czy w twarde LPS czy SPS-y,ja sobie obrałem drogę zmierzającą do sps, i zrobiło się to bardzo drogie, akwa 120x50x50, sump 100x 50x40, oświetlenie HQI 2X 150W PLUS 2X T5 54w, żywa skała 60kg, cyrkulacja 4 pompy nie piszę jakie żeby Cię nie złościć,w sumpie odpieniacz białek,pompa powrotna, reaktor wapnia, sól morska do podmiany,nie wspomnę o innych ,np bakterie,odżywki, węgiel,pokarm dla korali i osobno dla ryb, TESTY minimum salifert, choć zoolek PO4 jest jak dla mnie wspaniały,identyczny jak miernik Hanna,gdzie osmoza,gdzie wynik musibyć zawsze 0000,o wielu rzeczach nie piszę ,i gdzie tu porównanie,w cenie przepaść,prąd przepaść, ale wygląd rewelacja pozdrawiamo
no raczej na pewno droższe
Wiesz ja nie twierdzę, że nie może być droższe. Ja twierdzę, że mało kto zakładając swój pierwszy zbiornik słodkowodny beż żadnego oświadczenia będzie się nastawiał na paletki, czy inne skomplikowane ryby a z roślin założy odrazu holendra na instalacji CO2 i do tego w wersji może 500 litrów. Śmiem twierdzić, że zacznie od czegoś prostego w wersji ok 100 litrowej, czy nawet mniejszej, i jako pierwsze ryby polecą żyworodne gupiki, mieczyki, czy nawet Gurami Dwuplamisty, neonki i inne. Jednak są to ryby nie aż tak wymagające. Z roślin też na początek moczarka, Cabomba itp. Dopiero potem po nabyciu wprawy jeśli kogoś do reszty zainfekuje bakcyl akwarystyki i nabierze doświadczenia przesiada się na większe zbiorniki, lepszy sprzęt itp. Zatem nie widzę powodów by w morskiej stosować inną drogę. Dlaczego początkującego pchać od razu w zbiornik 300 czy więcej litrów może jeszcze z reaktorem wapiennym, Ballingiem, SPSami i LPSami ? A może do tego jeszcze mandaryna i Lima scabra dodać ? Skoro na początek wystarczy do nauki jakiś ok 100 litrowy zbiornik do tego wewnętrzny czy nawet zewnętrzny odpieniacz czy jakiś mały sump lub panel. Czy nawet jakiś Reefmax lub jego odpowiednik innej firmy. Jako obsadę trochę miękkich ładnych, 2 błazny kilka krewetek + coś tam jeszcze ewentualnie Euphylia jako ładny dodatek przy odpowiedniej soli. O jeżowcu i ekipie czyszczącej już nie wspomnę. Do tego jakieś fajne cyrkulatory, Czy na takim zestawie nie jest taniej i lepiej poeksperymentować i nauczyć się wszystkiego ? A jak kogoś nieuleczalnie dopadnie bakcyl morskiej to niech zakłada 500, 1000 a nawet więcej litrowy kawałek rafki na jakim chce sprzęcie bo wtedy już będzie mniej więcej widział czego chce, co i jak się to je. Wtedy chętnie przyjadę razem z 4 lub 8 pakiem wymienić doświadczenia i ogladać ładny zbiornik. Większość ludzi mojego pokolenia przygodę z słodkowodną zaczynało na słoiku z gupikami. Potem przechodziło na akwarium z oświetleniem samodzielnie robionym oraz grzałkami solnymi też robionymi z elektrod węglowych pozyskanych z płaskich bateryjek.
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Witam po ponad 2 latach .
Mój wybór padł na Malawi 200:50:40h.
Od tego czasu ryby porosły i mam już dość solidne doświadczenie w temacie .
Ciągnie mnie jednak do czegoś jeszcze . Zastanawiam się nad Black Water lub coś koło tego . Morskie na razie poszło w odstawke na później.
Chce obecnie powiększyć zbiornik do 720l bo im większe tym większe możliwości .
Mój wybór padł na Malawi 200:50:40h.
Od tego czasu ryby porosły i mam już dość solidne doświadczenie w temacie .
Ciągnie mnie jednak do czegoś jeszcze . Zastanawiam się nad Black Water lub coś koło tego . Morskie na razie poszło w odstawke na później.
Chce obecnie powiększyć zbiornik do 720l bo im większe tym większe możliwości .
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
jakie mozesz miec najwieksze wymiary
i jakbardzo jestes wstanie manipulowac z woda ogolnie chodzi mi o ph
i jakbardzo jestes wstanie manipulowac z woda ogolnie chodzi mi o ph
Re: Morskie czy Malawi - oto jest pytanie
Witam. Chciałem zmienić na zbiornik o wym 200*60*60. Myśle ze taki zbiornik pozwoli mi w miarę swobodnie zaaranżować wnętrze .
Co do PH to w kranie mam 8.0 wiec dla Malawi nic nie muszę robić . Jesli bym zmieniał na Amerykę to zastosuje filtr osmozy.
Co do PH to w kranie mam 8.0 wiec dla Malawi nic nie muszę robić . Jesli bym zmieniał na Amerykę to zastosuje filtr osmozy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości