Jakiś czas temu kupiłem trojkę skalarów, z których niestety utrzymał się tylko jeden
, więc postanowiłem dokupić jeszcze jedną parkę. Niestety stary skalar (nie wiem dlaczego) nie zaakceptował przybyszy i od kiedy tylko je wpuściłem goni je i dziobie, aż nie przycupną w rogu i zastygną w bezruchu. Za każdym razem jak tylko próbują wypłynąć choć odrobinkę od swojej kryjówki "stary" zagania je z powrotem. Mimo, że odizolowałem go od nowych skalarów i trzymam teraz w siatce dla narybku (myślałem, że jeśli zachowają chociaż kontakt wizualny w końcu, albo się zaakceptują, albo nowe się choć trochę ośmielą) jednak nawet to nie przyniosło rezultatu. Nieważne jak długo pozostają odizolowane nic się nie zmienia. Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś pomógł mi i powiedział czy można jakoś temu zaradzić i co jest przyczyną takiego zachowania
Chłopie oddaj je komuś jak najszybciej, bo się zamęczą biedaczki. I ty się jeszcze dziwisz dlaczego ci się tylko jeden utrzymał 
