Cześć,
mam akwarium 240l, zalane ponad miesiąc temu, ryby wpuszczone po dwóch tygodniach.
Ponieważ kilak dni temu padł mi 1 kirysek, wczoraj 2 molinezje, a woda zrobiła się mętna i coś w niej ewidentnie "fruwa". Początkowo myślałem, że to bąbelki powietrza ale przy wnikliwej obserwacji swteirdziłem, że to jednak jest coś a nie powietrze.
Z akwarystyką początkuję, cały start oparłem na poradach ze sklepu akwarystycznego.
Chociaż sam z siebie do filtra który był w zestawie (JUWEL Bioflow) dołożyłem jeszcze zewnętrzny JBL e902 bo tak na chłopski rozum nie bardzo mi się widziało, że ten wewn wyfiltruje wszystko tak żeby było dobrze.
Jak padły molinezje i po analizie zawartości internetu kupiłem wczoraj testy na NO2 i NO3 kropelkowe. Jak je zrobiłem to zdębiałem, bo i w jednym i w drugim wyniki grubo przekracza skalę. Kolor próbki nawet nie jest fioletowy czy ciemno czerwony. Jest bardzo bordowy, nieprzeźroczysty, kolorem przypomina dobry, mocny barszcz wigilijny
przeszperałem i wyczytałem, że w tej sytuacji najlepiej kupić Sera Toxivec.
Nie mam gdzie odłowić ryb na przeczekanie, a muszę działać szybko.
Ktoś doradzi? Powie co robić w tej sytuacji? Jestem załamany
Pomocy
- Anka cyganka
- Akwarysta
- Posty: 742
- Rejestracja: 4 października 16, 21:32
Re: Pomocy
Rób podmiany wody około 50%. Za wcześnie wpusciles ryby, bynajmniej za dużo na raz, akwarium nie dojrzałe. Poczytaj o cyklu azotowym. A mętna woda to prawdopodobnie pierwotniaki, zwiększ filtracje mechaniczna.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości