AQAddl, nie rozumiem Twojego dylematu
Stawiasz pierwsze HT więc idź w ziemię ogrodową przysypaną żwirem. Po pierwsze tanie, po drugie względnie obojętne i nie miesza w parametrach wody (chyba, że masz pecha jak kodzaj i trafisz na zwapnioną ziemię). Naprawdę masz inne wydatki niż zakup markowego, drogiego podłoża. Tę samą kasę przeznacz np na butlę, testy, reaktor CO2, sterownik światłem - to lepiej zainwestowane pieniądze. Na ziemi ogrodowej można postawić bardzo fajne baniaki. Ty potrzebujesz zbierać wiedzę i doświadczenie, naprawdę szkoda kasy na drogie podłoża.
Kodzaj11 to inna bajka. To facet już zaprawiony w boju. Wie co i jak, testuje wodę, ma niezbędny sprzęt - tu jak najbardziej wydatek na HELPa jest rozsądnym krokiem.
Co do ziemi. Najlepszym rozwiązaniem jest gleba pozyskana z naturalnego środowiska. Sklepowe mają domieszki nawozów w nieznanych nam ilościach. Więc jeśli masz ogród/działkę to ryj sztychówka póki nie zmarzło
Ewentualnie wycieczka do lasu. Obojętne. Byleby tereny nie były rolnicze (nawożone) i nie zanieczyszczone (przy drodze). Taka ziemia jest najlepsza.
Wcześniej polecano Ci ziemię firmy AquaHobby. Znam co najmniej 3 osoby, które restartowały baniaki z powodu tej ziemi. Uwalnia duże ilości potasu i wapnia, co blokuje rośliny. To mieszanina zwykłej ziemi ze sklepu z torfem i keramzytem. Zapewne problemem jest ziemia, do której nawalono nieznane ilości nawozów. Nadaje się do hodowania kwiatków w doniczce