Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Nie wiem dlaczego sądzisz, że żartuje.
W praktyce sprawdza się doskonale.
Praktykuję już kilka tygodni
W praktyce sprawdza się doskonale.
Praktykuję już kilka tygodni
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
a ja kilkadziesiąt lat
w zastosowaniu wyłacznika czasowego i czujnika poziomu nie ma większej róznicy w komplikacji ( jeśli nie liczyć przewodu do czujnika) i nie ma równiez róznicy cenowej .
Wyłacznik poziomu cieczy zawsze wyłaczy kiedy osiognięty zostanie zadany poziom
Wyłacznik czasowy odetnie mniej wiecej na oczekiwanym poziomie pod warunkiem że :
1. w miedzyczasie nie zmieni sie ciśnienie w sieci
2. w miedzyczasie nie zmieni sie temperatura wody zasilającej
3. w miedzyczasie nie dojdzie do częsiowego zabrudzenia (zużycia) wkładów filtra
4. w miedzyczasie nie nastąpi przerwa w dostawie energii
Przy zastosowaniu metody z czasowym wyłacznikiem niezbędne staje sie zastosowanie jakiegoś systemu przelewowego chyba że widerko masz na podwórku i nie przywiązujesz wagi do ew. przelania (kolejna komplikacja)
Jak widzisz Twoja wersja to jednak loteria dlatego juz za hitlera stosowano powszechnie czujniki poziomu wody do regulowania poziomu.
w zastosowaniu wyłacznika czasowego i czujnika poziomu nie ma większej róznicy w komplikacji ( jeśli nie liczyć przewodu do czujnika) i nie ma równiez róznicy cenowej .
Wyłacznik poziomu cieczy zawsze wyłaczy kiedy osiognięty zostanie zadany poziom
Wyłacznik czasowy odetnie mniej wiecej na oczekiwanym poziomie pod warunkiem że :
1. w miedzyczasie nie zmieni sie ciśnienie w sieci
2. w miedzyczasie nie zmieni sie temperatura wody zasilającej
3. w miedzyczasie nie dojdzie do częsiowego zabrudzenia (zużycia) wkładów filtra
4. w miedzyczasie nie nastąpi przerwa w dostawie energii
Przy zastosowaniu metody z czasowym wyłacznikiem niezbędne staje sie zastosowanie jakiegoś systemu przelewowego chyba że widerko masz na podwórku i nie przywiązujesz wagi do ew. przelania (kolejna komplikacja)
Jak widzisz Twoja wersja to jednak loteria dlatego juz za hitlera stosowano powszechnie czujniki poziomu wody do regulowania poziomu.
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Od razu wspomnę, że dostawy w energii to u mnie częsta sytuacja
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Mało przekonujące jak dla mnie te argumenty...
Jak dotąd świat mi się nie zawalił widząc po nocy pół wiadra wody, a nie całe jak wieczorem sobie zakładałem. Ostatnio przechodzące wichury spowodowały awarię prądu w nocy i zamknięcie dopływu wody. To tylko filtr RO a nie respirator podtrzymujący życie.
Z mojej studni pompa podaje stałe ciśnienie od 1,5 do 3,5 bara i o dziwo wiadro nalewam w mniej więcej stałym czasie. Odchylenie +/- 10-15%. Nie wiem jak w sieci wodociągowej, ale podejrzewam że ciśnienie mają stałe - ewentualnie może spadać co powoduje mniejszą sprawność filtra - brak zagrożenia przelania.
Temperatura wody - być może moja sieć jest wyjątkowa, ale z niebieskiego kurka nigdy nie płynęła mi jeszcze ciepła woda Ewentualny spadek temperatury jest równoznaczny ze spadkiem wydajności filtra - brak zagrożenia przelania.
Częściowe zabrudzenie filtra - bądźmy poważni. Przez te kilka godzin pracy nie zapchamy sobie filtrów wstępnych... Zresztą ewentualne zapchanie jest równoznaczne ze spadkiem wydajności - tu też nie widzę obaw przelania.
Przerwa w dostawie energii zamyka elektrozawór - podobnie zresztą jak przy opcji z czujnikiem.
Nie wiem co stosowali za Hitlera a czego nie, ale to też mało przekonujący argument
Przewagą timera nad czujnikiem jest to, że każdy z nas ma go w domu i korzysta z niego na co dzień sterując oświetleniem. Nie twierdzę, że to doskonały pomysł, natomiast na pewno prosty i łatwo dostępny. Pomysł ustawiania czasowego wyłącznika RO urodził się pewnego razu jak grzebałem przy lampie do akwarium
Jak kto woli.
Jak dotąd świat mi się nie zawalił widząc po nocy pół wiadra wody, a nie całe jak wieczorem sobie zakładałem. Ostatnio przechodzące wichury spowodowały awarię prądu w nocy i zamknięcie dopływu wody. To tylko filtr RO a nie respirator podtrzymujący życie.
Z mojej studni pompa podaje stałe ciśnienie od 1,5 do 3,5 bara i o dziwo wiadro nalewam w mniej więcej stałym czasie. Odchylenie +/- 10-15%. Nie wiem jak w sieci wodociągowej, ale podejrzewam że ciśnienie mają stałe - ewentualnie może spadać co powoduje mniejszą sprawność filtra - brak zagrożenia przelania.
Temperatura wody - być może moja sieć jest wyjątkowa, ale z niebieskiego kurka nigdy nie płynęła mi jeszcze ciepła woda Ewentualny spadek temperatury jest równoznaczny ze spadkiem wydajności filtra - brak zagrożenia przelania.
Częściowe zabrudzenie filtra - bądźmy poważni. Przez te kilka godzin pracy nie zapchamy sobie filtrów wstępnych... Zresztą ewentualne zapchanie jest równoznaczne ze spadkiem wydajności - tu też nie widzę obaw przelania.
Przerwa w dostawie energii zamyka elektrozawór - podobnie zresztą jak przy opcji z czujnikiem.
Nie wiem co stosowali za Hitlera a czego nie, ale to też mało przekonujący argument
Przewagą timera nad czujnikiem jest to, że każdy z nas ma go w domu i korzysta z niego na co dzień sterując oświetleniem. Nie twierdzę, że to doskonały pomysł, natomiast na pewno prosty i łatwo dostępny. Pomysł ustawiania czasowego wyłącznika RO urodził się pewnego razu jak grzebałem przy lampie do akwarium
Jak kto woli.
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Hunter pisze:Mało przekonujące jak dla mnie te argumenty...
A to ciekawe
Hunter pisze:Jak dotąd świat mi się nie zawalił widząc po nocy pół wiadra wody, a nie całe jak wieczorem sobie zakładałem.
No własnie o tym piszę - a wystarczyło tylko jeden czujnik
Hunter pisze:Przewagą timera nad czujnikiem jest to, że każdy z nas ma go w domu i korzysta z niego na co dzień sterując oświetleniem. Nie twierdzę, że to doskonały pomysł, natomiast na pewno prosty i łatwo dostępny.
pozostałych fragmentów nie chce mi sie komentować .
Owszem, należy przyznać Ci tutaj racje bo jeśli nawet nie każdy ma takie urządzenie to idzie do marketu i z pólki bierze za całe 10zł i po sprawie . No prawie bo jest jeszce zawór i podłaczenie tego co jak rozumiem jeśli ktoś ma problem z czunikiem to i z tym moze mieć problem .
Ale jeśli ścigamy sie na uproszczenia to proponuję ten zawór pominąc a na smartfonie (lub innym budziku) ustawić sobie alarm który zainspiruje nas do wyłaczenia wody lub wymiany naczynia . Geniealne w swojej prostocie (zapewne przyznasz ?)
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Ale jeśli ścigamy sie na uproszczenia to proponuję ten zawór pominąc a na smartfonie (lub innym budziku) ustawić sobie alarm który zainspiruje nas do wyłaczenia wody lub wymiany naczynia. Geniealne w swojej prostocie (zapewne przyznasz ?)
Hah, czekałem aż ktoś wreszcie to zaproponuje, ale nie sądziłem, że będziesz to właśnie Ty Pomysł fatalny, uwierz mi i najprawdopodobniej nigdy go nie praktykowałeś Brzmi bajecznie prosto, jednak jak sądzisz, dlaczego wygrzebałem z szafki nieużywany timer i pokusiłem się o zakup i instalację elektrozaworu? Jeśli chodzi o nocne filtrowanie odwróconą osmozą to ten pomysł sprawdzi się chyba wyłącznie wtedy jeśli jesteś emerytem cierpiącym na bezsenność, albo bezrobotnym w kapciach na nogach i piwem w ręku przed telewizorem. W przeciwnym razie przelejesz beczkę prędzej niż sobie pomyślisz śpij spokojnie, budzik czuwa - cofnij się kilka postów do tyłu i masz już drugi przykłady przelania beczki stosując metodę "na budzik".
Nie wiem po co ciągnąć temat dalej wymyślając kolejne argumenty i kontrargumenty próbując przechylić szale na swoją stronę... Rozwiązania zostały zaproponowane. Niech każdy sobie korzysta z tego, co mu bardziej odpowiada. Zwłaszcza autorka, która niezbyt objawia zainteresowanie w tym temacie
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Naprawdę potraktowałeś to jako propozycję ?
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Ja czytam z zainteresowaniem, ale odżywanie się kiedy nie mam nic do wniesienia wydaje mi się niekulturalne :p
Przypomnę tylko, że regularnie nie mam prądu oraz jestem nieludzko roztrzepana. Jeśli mam lać przez noc to tylko jedna opcja mi przychodzi do głowy: wyliczyć, ile litrów naleci i podstawić dwa razy większy zbiornik niż trzeba, na wypadek jakbym zapomniała rano zakręcić :p
Przypomnę tylko, że regularnie nie mam prądu oraz jestem nieludzko roztrzepana. Jeśli mam lać przez noc to tylko jedna opcja mi przychodzi do głowy: wyliczyć, ile litrów naleci i podstawić dwa razy większy zbiornik niż trzeba, na wypadek jakbym zapomniała rano zakręcić :p
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Konkrety.
Rozdział I - stelaż
Przechodzimy do zakupów. Mam wstępnie umówionego pana od stelaża. Jakis ogólny zarys jest. Ale chętnie zrobię małą burze mózgów, żeby potem niczego nie żałować
Przypomnijmy miejscówkę:
Nowe akwarium ma stać tu, gdzie dotychczas stoi moja 112l. Od ściany do szafy ma być szkło. Wnęka ma... 149 cm. Dlatego zamiast kupić gotowy stelaż, robię na zamówienie o szerokości 145 cm (trochę luzu musi być na ewentualny błąd pomiarowy lub krzywe ściany). Drugim problemem jest to, że tapczan jest nieruszalny. Nie pytajcie dlaczego, bo to długie i zawiłe historie, w każdym razie nie może być wymieniony ani przesunięty. Co dość znacząco ogranicza mi szerokość.
Mąż i teść upierają się, że ma być stal nierdzewna. Stelaż będzie całkowicie albo częściowo obity płytami meblowymi. Mam już kolesia, który podjął się roboty, muszę mu tylko wyrysować co dokładnie chcę. Im więcej zbiorę informacji tym lepiej, bo on nigdy stelaży pod akwarium nie robił...
1. Większość stelaży w internetach jest tak zrobiona, żeby ciężar rozkładał się na całą długość. Ja jednak chciałabym minimalnie regulowane nóżki (w 112l mam z prawej strony baniaka poziom wody z centymetr niższy niż z lewej, podejrzewam więc podłogę o bycie krzywą). Da się takie coś zrobić?
2. Czy przy mniej więcej 250-300l muszę już się zastanawiać nad wytrzymałością podłogi?
3. Szerokość nieruszalna ze względu na tapczan (:P) wygląda następująco:
- od ziemi do wysokości ok 60 cm mam do dyspozycji 30 cm szerokości (ograniczona przez bok tapczanu)
- od wysokości 60 do 84 cm mam dostępne 40 cm szerokości (ograniczona przez oparcie)
- powyżej tego szerokość mogłaby być ciut większa. Kawałek byłby nad tapczanem.
Czyli szerokość stelaża do 60cm wysokości nie może przekroczyć 30cm. Czy możliwe jest zrobienie blatu szerszego niż szerokość "nóg"? Teraz tak mam, ale tylko 5 cm różnicy i mały litraż. Da się zrobić? Ile maksymalnie, żeby było bezpiecznie? Jak się za to zabrać? Blat robić też stalowy?
4. Chciałam sobie zrobić zamykaną szafkę na tym kawałku, gdzie tapczan nie nachodzi. Natomiast tam gdzie przylega chciałam zrobić przesuwane drzwiczki. Da się, czy wymagałoby to dodatowych centymetrów szerokości, których nie jestem w stanie zdobyć? Ewentualnie zrobię drzwiczki na wolnym boku a tam gdzie tapczan zostanie niezabudowane.
Najbardziej martwią mnie te ograniczenia szerokosciowe
Rozdział I - stelaż
Przechodzimy do zakupów. Mam wstępnie umówionego pana od stelaża. Jakis ogólny zarys jest. Ale chętnie zrobię małą burze mózgów, żeby potem niczego nie żałować
Przypomnijmy miejscówkę:
Nowe akwarium ma stać tu, gdzie dotychczas stoi moja 112l. Od ściany do szafy ma być szkło. Wnęka ma... 149 cm. Dlatego zamiast kupić gotowy stelaż, robię na zamówienie o szerokości 145 cm (trochę luzu musi być na ewentualny błąd pomiarowy lub krzywe ściany). Drugim problemem jest to, że tapczan jest nieruszalny. Nie pytajcie dlaczego, bo to długie i zawiłe historie, w każdym razie nie może być wymieniony ani przesunięty. Co dość znacząco ogranicza mi szerokość.
Mąż i teść upierają się, że ma być stal nierdzewna. Stelaż będzie całkowicie albo częściowo obity płytami meblowymi. Mam już kolesia, który podjął się roboty, muszę mu tylko wyrysować co dokładnie chcę. Im więcej zbiorę informacji tym lepiej, bo on nigdy stelaży pod akwarium nie robił...
1. Większość stelaży w internetach jest tak zrobiona, żeby ciężar rozkładał się na całą długość. Ja jednak chciałabym minimalnie regulowane nóżki (w 112l mam z prawej strony baniaka poziom wody z centymetr niższy niż z lewej, podejrzewam więc podłogę o bycie krzywą). Da się takie coś zrobić?
2. Czy przy mniej więcej 250-300l muszę już się zastanawiać nad wytrzymałością podłogi?
3. Szerokość nieruszalna ze względu na tapczan (:P) wygląda następująco:
- od ziemi do wysokości ok 60 cm mam do dyspozycji 30 cm szerokości (ograniczona przez bok tapczanu)
- od wysokości 60 do 84 cm mam dostępne 40 cm szerokości (ograniczona przez oparcie)
- powyżej tego szerokość mogłaby być ciut większa. Kawałek byłby nad tapczanem.
Czyli szerokość stelaża do 60cm wysokości nie może przekroczyć 30cm. Czy możliwe jest zrobienie blatu szerszego niż szerokość "nóg"? Teraz tak mam, ale tylko 5 cm różnicy i mały litraż. Da się zrobić? Ile maksymalnie, żeby było bezpiecznie? Jak się za to zabrać? Blat robić też stalowy?
4. Chciałam sobie zrobić zamykaną szafkę na tym kawałku, gdzie tapczan nie nachodzi. Natomiast tam gdzie przylega chciałam zrobić przesuwane drzwiczki. Da się, czy wymagałoby to dodatowych centymetrów szerokości, których nie jestem w stanie zdobyć? Ewentualnie zrobię drzwiczki na wolnym boku a tam gdzie tapczan zostanie niezabudowane.
Najbardziej martwią mnie te ograniczenia szerokosciowe
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Wespa, jak mam być szczery - weź się w garść i pogadaj z teściem/mężem i nie graj pod ich dyktando. Chcesz zrobić naprawdę fajny projekt a nie możecie tapczanu przesunąć choćby o 10-20cm w drugą stronę? Obsługa akwarium które prawie styka się z drugim meblem przysporzy Ci tyle nerwów, że trochę szkoda Twojego zapału.
Nierdzewka jest trochę drogim rozwiązaniem, chyba że robisz sumpa którego chcemy Ci wyperswadować - wtedy ok. Nikt nie chce Ci tu doradzić na złość.
Czy blat może wystawać - może. Ale po co? Najlepiej jakby z każdej strony tyle samo, wtedy wypadkowa sił będzie działała tak samo jakby blat był podparty na całej swojej powierzchni, co można rozumieć tak, że akwarium tego nie poczuje. Gdy chcesz zrobić "nawis" z jednej strony może to być trochę ryzykowne (większe rozciągania). Moim zdaniem znów jak koń pod górę.
Czy musisz zastanawiać się nad podłogą - moim zdaniem nie. Chyba, że masz jakąś starą podłogę na spróchniałych legarach z wypełnieniem wapnem i gazetami
Nierdzewka jest trochę drogim rozwiązaniem, chyba że robisz sumpa którego chcemy Ci wyperswadować - wtedy ok. Nikt nie chce Ci tu doradzić na złość.
Czy blat może wystawać - może. Ale po co? Najlepiej jakby z każdej strony tyle samo, wtedy wypadkowa sił będzie działała tak samo jakby blat był podparty na całej swojej powierzchni, co można rozumieć tak, że akwarium tego nie poczuje. Gdy chcesz zrobić "nawis" z jednej strony może to być trochę ryzykowne (większe rozciągania). Moim zdaniem znów jak koń pod górę.
Czy musisz zastanawiać się nad podłogą - moim zdaniem nie. Chyba, że masz jakąś starą podłogę na spróchniałych legarach z wypełnieniem wapnem i gazetami
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
da siewespazjan pisze:Ja jednak chciałabym minimalnie regulowane nóżki (w 112l mam z prawej strony baniaka poziom wody z centymetr niższy niż z lewej, podejrzewam więc podłogę o bycie krzywą). Da się takie coś zrobić?
Agata ja mam swój główny stelaż na morskie tak zrobione byla nad tym tanga ktora wazyła 800 kg wiec bez paniki 6 nożek tylko nie te meblowe ale przemyslowe to nic innego jak śruba + łapa
czytaj wyzej całe obciążenie bylo w granicach tony stawialem zbiorniki ważące powyzej 1,5 tony i stoja do dziś podstawa dobrze zrobiony stelaż i porządne szkło a nie jakie byle taniej nie oszczędzaj na tych 2 elementachwespazjan pisze:2. Czy przy mniej więcej 250-300l muszę już się zastanawiać nad wytrzymałością podłogi?
zwykła plyta meblowa 18mm i mozesz nawet go sobie wypuscic na 15 cmwespazjan pisze:Czyli szerokość stelaża do 60cm wysokości nie może przekroczyć 30cm. Czy możliwe jest zrobienie blatu szerszego niż szerokość "nóg"? Teraz tak mam, ale tylko 5 cm różnicy i mały litraż. Da się zrobić? Ile maksymalnie, żeby było bezpiecznie? Jak się za to zabrać? Blat robić też stalowy?
da się tylko trzeba dobrze zaprojektować stelażwespazjan pisze:Da się, czy wymagałoby to dodatowych centymetrów szerokości, których nie jestem w stanie zdobyć? Ewentualnie zrobię drzwiczki na wolnym boku a tam gdzie tapczan zostanie niezabudowane.
Agata tłumaczyłem ci robisz stelaż taki jak ci rozrysowałem i po prostu dajesz szerszy blat to cala filozofia a jak masz obawy to daj blat 36mm zamiast 18mmwespazjan pisze:Najbardziej martwią mnie te ograniczenia szerokosciowe
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
barttsw pisze:zwykła plyta meblowa 18mm i mozesz nawet go sobie wypuscic na 15 cm
ta informacja napełnia mój poranek optymizmem. 10 cm juz mnie ustawia
barttsw pisze: a jak masz obawy to daj blat 36mm zamiast 18mm
Jeśli obawy okażą się przytłaczające, to zrobię coś w stylu dospawanego wzmocnienia stalowego pod blatem. Coś, jak w ladach gastronomicznych
Jedna taka "rureczka" będzie wzmacniać blat pod wystającą częścią.
Mattija2 pisze:weź się w garść i pogadaj z teściem/mężem i nie graj pod ich dyktando
Co do teścia - no tak to jest niestety, jak się nie mieszka u siebie Aktualnie muszę walczyć z falą pytań w stylu "dlaczego chcesz nam zalać dom?", względnie "Ty o te rybki dbasz bardziej niż o dzieci" (przysięgam, że nieprawda! Co dwa tygodnie pół godziny mi to zabiera. Nie licząc czasu na gapienie się ). Co do męża, to jak na osobę, której kompletnie nie jara akwarystyką to mnie wspiera w sumie solidnie. Żadnych afer, że za drogo. Korzenie i gałęzie mi znosi jak uzna, że mogą mi się spodobać. I pyta raz po raz o to, co w baniaku pływa. Wiem, że go to nie bardzo obchodzi i robi to głównie, żebym miała przyjemność opowiadania. Trzeba docenić, bo z różnych forów wiem, że ludzie nie zawsze mają tak łatwo (zwłaszcza faceci z żonami. mężowie z natury są mniej marudni ).
Mattija2 pisze:Nierdzewka jest trochę drogim rozwiązaniem, chyba że robisz sumpa którego chcemy Ci wyperswadować - wtedy ok. Nikt nie chce Ci tu doradzić na złość.
Plan jest taki, że robię rysunki, tłumaczę co chcę i pytam kolesia od spawania, ile by kosztowała wersja z nierdzewki a ile inne. Jak różnica będzie kolosalna a nierdzewka nieosiągalna to robię tańszą wersję. Sumpa nie robię, ale pocieszmy się, że jakbym kiedyś zmądrzała to stelaż już będę mieć
Mattija2 pisze:Chcesz zrobić naprawdę fajny projekt a nie możecie tapczanu przesunąć choćby o 10-20cm w drugą stronę? Obsługa akwarium które prawie styka się z drugim meblem przysporzy Ci tyle nerwów, że trochę szkoda Twojego zapału.
Póki co obsługa 112 wygląda tak: oglądam ryby siedząc na tapczanie. Karmię z tapczanu. Czyszczę szyby, robię przycinki i podmiany z tapczanu. Jak chcę coś wyciągnąć spod akwarium (ta amatorska "szafka" jest zastawiona deską, za którą mam zapasowe filtry, wkłady i inne rzadko używane rzeczy) to tapczan odsuwam. Jeśli obsługa dużego będzie za trudna to najwyżej będę musiała tapczan odsuwać częściej.
Bo da się go odsunąć. Z drugiej strony ogranicza go okno i kaloryfer, wystarczy więc odsunąć go od tylnej sciany z 10 cm i można swobodnie przesuwać w bok. Tylko że odsunięty wygląda cóż... ciulowo. Musi przylegać tyłem do ściany, bo inaczej siedzenie na nim to koszmar (ucieka oparcie). Naturalnie nasuwającym się pytaniem jest, po co mi taki beznadziejny tapczan, który potrzebuje sciany jako wsparcia i który nie wygląda. Meblując pokój rozważałam wymienienie go na jakiś ładny wypoczynek. W końcu jednak uznałam, że dom ma służyć wszystkim mieszkańcom i że jest to ważniejsze, niż żeby wyglądał. A tryb pracy mojego męża sprawia, że biedak w ciągu dnia nie może się zbliżać do żadnego z porządnych, nowych ladnych mebli. Potrzebuję więc czegoś starego i brzydkiego, żeby miał chłop gdzie usiąść jak mu się trafi 20min wolnego. Tapczan więc musi zostać. Kocham rybki, ale męża bardziej
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Wespa że tak zapytam Ty chcesz tam postawić 10 ton ?
A co do kosztów profil stalowy kosztuje grosze bodajże 6zl za metr ten sam profil z nierdzewki to około 40-50 zł policz sobie metry jaką to jest różnica
Niedawno robiłem stelaż znajomemu 150x60x90 malowany proszkowo I zapłacił 370 zł więc proponuję pokalkulowac
A co do kosztów profil stalowy kosztuje grosze bodajże 6zl za metr ten sam profil z nierdzewki to około 40-50 zł policz sobie metry jaką to jest różnica
Niedawno robiłem stelaż znajomemu 150x60x90 malowany proszkowo I zapłacił 370 zł więc proponuję pokalkulowac
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
Szafe przesuwana w ten rog a akwarium w miejsce szafy i problem rozwiazany tadam !
Re: Długie planowanie wszystkiego - akwarium ok 140cm
kodzaj11 pisze:Szafe przesuwana w ten rog a akwarium w miejsce szafy i problem rozwiazany tadam !
Taki był plan. Mam dwie takie szafy, każda na innej scianie. Miały być obok siebie i właśnie jedna tam, gdzie akwarium. Niestety jak już skręciliśmy okazało się to niemożliwe ponieważ... nie mieścił się tapczan
szafa ma 60 cm głębokości, czyli więcej, niż potrzeba na akwarium.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości