Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Awatar użytkownika
Marcinus71
Fish Master
Fish Master
Posty: 1039
Rejestracja: 13 grudnia 15, 10:09
Lokalizacja: Szczecin

Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Marcinus71 » 28 lutego 16, 23:08

Czy stosujecie u siebie taką metodę mocowania mchu? Gość to klei na klej typu kropelka? link do filmu tak od ok. 4min 40sek.

Awatar użytkownika
Tomekł
Fish Master
Fish Master
Posty: 1373
Rejestracja: 4 listopada 04, 21:07
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Tomekł » 29 lutego 16, 00:30

Ja kleiłem ostatnio mchy na kropelkę w żelu w przyszłym krewetkarium. Krewet jeszcze nie ma więc nie odpowiem czy ma na nie jakiś wpływ, ale na pewno nie szkodzi ślimakom.

Wydaje mi się, że mchy mocowane na kleju wolniej rosną niż te mocowane żyłką. No i klej w wodzie robi się biały co nie wygląda zbyt estetycznie dopóki mech się nie rozrośnie.
Moje akwaria:
72l - Kuchenne rewolucje
27l - Gupikowo
25l - Krewetkowe wzgórze
200l - Ameryka Centralna

Awatar użytkownika
danielR
Narybek
Narybek
Posty: 84
Rejestracja: 23 listopada 15, 18:16
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: danielR » 5 marca 16, 18:07

Kupiłem w akwarystycznym "specjalny" klej i przy jego pomocy kleiłem mech oraz Anubiasy mini petite. Błyskawiczna robota. W obyciu z klejem wyczułem, że to nic innego jak właśnie kropelka tylko w bardzo gęstym żelu. Rośliny mają się dobrze, ryby wpuszczone dzień potem też. Jednocześnie drugi korzeń owijałem żyłką i mocowałem mchy. Nie dość, że to upierdliwe zajęcie to mchy w ten sposób mocowane miały gorszy start - trochę pogniły zbyt ściśnięte. Na dużym konarze przy pomocy kleju po kilka kępek na raz mocowałem i od razu wyglądało to bardzo dobrze. Tylko kleić trzeba z wyczuciem aby nie było widać białych plam od kleju.

Awatar użytkownika
Marcinus71
Fish Master
Fish Master
Posty: 1039
Rejestracja: 13 grudnia 15, 10:09
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Marcinus71 » 5 marca 16, 21:18

A ten mech klejony osuszales jakoś np na ręczniku papierowym tak zeby był możliwie jak najbardziej suchy czy taki wilgotny kleiłeś.

Awatar użytkownika
Tomekł
Fish Master
Fish Master
Posty: 1373
Rejestracja: 4 listopada 04, 21:07
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Tomekł » 5 marca 16, 21:36

Spokojnie można kleić mokry mech, ja tak robiłem, klej normalnie wiąże.
Moje akwaria:
72l - Kuchenne rewolucje
27l - Gupikowo
25l - Krewetkowe wzgórze
200l - Ameryka Centralna

Awatar użytkownika
Marcinus71
Fish Master
Fish Master
Posty: 1039
Rejestracja: 13 grudnia 15, 10:09
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Marcinus71 » 5 marca 16, 21:41

OK.Dzięki. Przy najbliższej okazji wypróbuję ten patent.

Awatar użytkownika
danielR
Narybek
Narybek
Posty: 84
Rejestracja: 23 listopada 15, 18:16
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: danielR » 6 marca 16, 08:37

Pamiętam, że kropelka jest w płynie i żelu. Myślę, że ta druga bardziej się sprawdzi. Nie wiem jaki jest koszt kropelki pewnie coś koło 4 zł. Dwie tubki "specjalnego" kleju do roślin (gęsty żel) kosztuje około 28 zł. Różnica jest więc kolosalna. Następnym razem, jak będzie potrzeba, też przetrenuję kropelkę. Daj znać jak Tobie poszło i jakie masz spostrzeżenia. Powodzenia!

Awatar użytkownika
Tomekł
Fish Master
Fish Master
Posty: 1373
Rejestracja: 4 listopada 04, 21:07
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Tomekł » 6 marca 16, 10:05

Ja jak już pisałem wcześniej, kleiłem właśnie kropelką w żelu, koszt 6zł a nie ma zapewne żadnej różnicy pomiędzy "zwykłym" a "akwarystycznym" klejem.
Moje akwaria:
72l - Kuchenne rewolucje
27l - Gupikowo
25l - Krewetkowe wzgórze
200l - Ameryka Centralna

Awatar użytkownika
Marcinus71
Fish Master
Fish Master
Posty: 1039
Rejestracja: 13 grudnia 15, 10:09
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mocowanie mchu/rośliny na korzeniu

Postautor: Marcinus71 » 7 marca 16, 21:36

danielR pisze:Pamiętam, że kropelka jest w płynie i żelu.
Mam i jedna i drugą, z resztą w każdym kiosku sa obie więc problemu nie ma. Będę próbował jak będę restartował 112kę, no chyba że zdecyduje się na cos bez roślin i mchów. Kolega namawiał mnie na pyszczaki saulosi, podobno 1 samiec + 2-3 samice mogły by być w 112tce... to wtedy będzie raczej bez roślin.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości