Razbora Espei - przypadkowe rozmnażanie

[Marnes]

Witam. Niedawno, kilka dni temu w moim akwarium zawitała 8-osoborybowa grupa Razbor. Jedna z nich była jakaś odizolowana od grupy i zaginęła - nie mam pojęcia gdzie jest (w wieczór był komplet, rano jej już nie było), przeszukałem filtr i pod korzeń zaglądnąłem. Koniec OT.
Dziś myślałem, że kolejne pójdą się paść bo większe dwie się przytulały i pływały do góry brzuchem przy kryptokorynie. Teraz wiem, że to ma jakiś związek z rozmnażaniem. Czy mam jakieś szanse, że będę miał jakiś nowy narybek? Nie potrafię znaleźć na liściach żadnych oznak ich baraszkowania. Testów też nie używam, bazuję tylko na informacjach, że woda z mojego źródła jest bardzo w porządku(neutralna i mała twardość). Ryby zjedzą ikrę(jeśli jest) czy dopiero zajmą się małolatami zaraz po wykluciu? Jeśli mam jakieś szanse to trzeba zakładać nowe akwarium czy można umieścić je w jakimś kotniku?
Pozdrawiam
i nie wiem czy już nie jest za późno

[Brajanero]

Za późno ,ale nic straconego robią tak prawie po każdej podmianie wody.
W ogólnym prawie 0 szanse ,lubią zjadać nawet własną ikrę .

Btw ja u siebie znajdowałem duże skupiska ikry,były szczególnie widoczne na czerwonych roślinach i w sumie głownie na tych składały nie wiedzieć czemu .Ale jakoś nie mogłem zabrać się za odizolowaniem ikry .

[Marnes]

OK. Czyli trzeba akwarium założyć. Piękne są Espeiki prawda? Skoro są łatwe w rozmnażaniu to nie wiem tylko czego w sklepach są stosunkowo drogie :/

[Greek]

Marnes, to że do tarła często dochodzi to nie znaczy jeszcze, że rozmnażanie jest łatwe Sam widzisz, że tu problemem jest brak opieki nad młodymi i duże prawdopodobieństwo konsumpcji ikry. Poza tym warto pamiętać, że odpowiednie warunki dla rozwoju ikry i narybku to pH poniżej 6, i bardzo miękka woda. A to też niełatwo osiągnąć.

[Marnes]

Ach Czyli jednak niełatwe. Dzięki za pomoc!