W moim pokoju od 5 godzin stoi nowiutkie świeżutkie pachnące 200L (100x40x50)
Nowy baniak zakładam we wrześniu przed rozpoczęciem studiów na które wyjeżdżam do innego miasta i w którym będę mieszkał. Generalnie to miałem tam założyć małe roślinne HT 54L, ale że dostałem te dwusetkę za darmochę i już się do niego przywiązałem będzie 200.
Pewnie ktoś pomyśli "co mnie to interesuje"
Chodzi o to że mając te 200 nie zrobię już w nim roślinnego ponieważ będą miały miejsce takie sytuacje że będe wracał na różne święta do domu (o wakacjach już nie wspominając, ale wtedy co 2-3 tygodnie przyjadę by podmienić wodę i ogólnie wszystko skontrolować) i musiał zostawić akwarium na 2-3 tygodnie bez niczyjego nadzoru, i jakoś słabo widzę ro sliny po takim zabiegu, pomyślałem więc malawi! po chwili "nieeeee malawi to nie dla mnie" chwila zastanowienia ......BW
Czarne wody myślę że ten biotop spokojnie pociągnie te 2 tygodnie bez mojej ingerencji (rybki z głodu nie umrą bo będzie automatyczne karmidło)
Nigdy nie miałem BW i nigdy nie miałem akwa większego niż 54l więc teraz seria pytań do Was
1.Obsada - bardzo chciałbym skalary <3
2.Filtracja - wiadomo że kubeł ale jaki? co polecicie?
3.Skąd wziąć korzenie, bo nie bardzo mi się widzi wydawanie na nie setki złotych w sklepie
Na razie tyle pewnie wraz z waszymi odpowiedziami narodzą się nowe, i jeśli ktoś myśli że jest coś czego pewnie nie wiem to niech pisze śmiało
Ja nigdy nie ryzykowałem.