Moje pierwsze akwarium
Moje pierwsze akwarium
Witam
Jestem całkowitym nowicjuszem odnośnie akwarystyki i potrzebuje porady czy dobrze postępuje z moim nowym hobby. Od jakiegoś czasu z żona zastanawiałem się nad zakupem malutkiego akwarium dla dzieci i w końcu go mam od półtora tygodnia. Wszystko do tej pory związane z założeniem go, dokonywałem według instrukcji sprzedawcy w sklepie zoologicznym. I tu się zaczynają moje obawy, być może nieuzasadnione. Mianowicie czytając w wolnym czasie fora, kilka razy spotkałem się z opinia, że często się zdarza w takich sklepach aby jak najwięcej wcisnąć towaru a porady, są niezbyt trafne odnośnie fajnych warunków życia dla rybek. Chciałbym dowiedzieć się przedstawiając krok po kroku co robiłem czy jest to właściwa droga do sukcesu.
Po konsultacjach dowiedziałem się, że na początku dla zieleniaka takiego jak ja najlepsza rybka do utrzymania jest bojownik. Zakupiłem akwarium o wymiarach (mogę się wydać śmieszny) 20x20 wysokość 25 cm. W zestawie była figurka pirata, sztuczna plastikowa roślinka i woreczek ze żwirem. Wypłukałem całość kilka razy pod bieżącą wodą, porozstawiałem w akwarium i zalałem wodą. Zaaplikowałem żywe kultury bakterii oraz uzdatniacz do wody. Zainstalowałem filtr, który gabarytowo jest mały natomiast według mnie trochę sporo wody przefiltrowuje jak na takie malusieńkie akwarium 300 l/h (taki mi doradzono) chodzi non stop. Podłączyłem lampkę akwarystyczną diodową. Wodę mam zmieniać raz na tydzień upuszczając 1/3 tej cieczy. W takim stanie akwarium stało 5 dni. Zakupiłem bojownika najzwyklejszego 9 złotych mnie kosztował. Po 20 minutach spędzonych w worku umieszczonym w akwarium wpuściłem go z cala zawartością do nowego miejsca. Po trzech dniach skacząc nadal sieci uznałem że zakupie jeszcze neonki w ilości 4 sztuk. Obserwując poczynania bojownika uznaje ze nie będzie ich atakował bo ona jak i on są neutralne wobec siebie (mimo to mam nadzieje ze nie zrobiłem z tym największego błędu większość postów po forach jest pozytywna odnośnie tego połączenia )
Prosił bym o określenie czy taki sposób prowadzenia tego akwarium jest wystarczający, czy może należy coś jeszcze koniecznie zmienić aby było jak należy. albo co ewentualnie dodać aby polepszyć warunki w tym akwarium.
Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Jestem całkowitym nowicjuszem odnośnie akwarystyki i potrzebuje porady czy dobrze postępuje z moim nowym hobby. Od jakiegoś czasu z żona zastanawiałem się nad zakupem malutkiego akwarium dla dzieci i w końcu go mam od półtora tygodnia. Wszystko do tej pory związane z założeniem go, dokonywałem według instrukcji sprzedawcy w sklepie zoologicznym. I tu się zaczynają moje obawy, być może nieuzasadnione. Mianowicie czytając w wolnym czasie fora, kilka razy spotkałem się z opinia, że często się zdarza w takich sklepach aby jak najwięcej wcisnąć towaru a porady, są niezbyt trafne odnośnie fajnych warunków życia dla rybek. Chciałbym dowiedzieć się przedstawiając krok po kroku co robiłem czy jest to właściwa droga do sukcesu.
Po konsultacjach dowiedziałem się, że na początku dla zieleniaka takiego jak ja najlepsza rybka do utrzymania jest bojownik. Zakupiłem akwarium o wymiarach (mogę się wydać śmieszny) 20x20 wysokość 25 cm. W zestawie była figurka pirata, sztuczna plastikowa roślinka i woreczek ze żwirem. Wypłukałem całość kilka razy pod bieżącą wodą, porozstawiałem w akwarium i zalałem wodą. Zaaplikowałem żywe kultury bakterii oraz uzdatniacz do wody. Zainstalowałem filtr, który gabarytowo jest mały natomiast według mnie trochę sporo wody przefiltrowuje jak na takie malusieńkie akwarium 300 l/h (taki mi doradzono) chodzi non stop. Podłączyłem lampkę akwarystyczną diodową. Wodę mam zmieniać raz na tydzień upuszczając 1/3 tej cieczy. W takim stanie akwarium stało 5 dni. Zakupiłem bojownika najzwyklejszego 9 złotych mnie kosztował. Po 20 minutach spędzonych w worku umieszczonym w akwarium wpuściłem go z cala zawartością do nowego miejsca. Po trzech dniach skacząc nadal sieci uznałem że zakupie jeszcze neonki w ilości 4 sztuk. Obserwując poczynania bojownika uznaje ze nie będzie ich atakował bo ona jak i on są neutralne wobec siebie (mimo to mam nadzieje ze nie zrobiłem z tym największego błędu większość postów po forach jest pozytywna odnośnie tego połączenia )
Prosił bym o określenie czy taki sposób prowadzenia tego akwarium jest wystarczający, czy może należy coś jeszcze koniecznie zmienić aby było jak należy. albo co ewentualnie dodać aby polepszyć warunki w tym akwarium.
Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 6 maja 15, 16:43 przez Setrion, łącznie zmieniany 1 raz.
- remigiuszl
- Ryba
- Posty: 404
- Rejestracja: 22 listopada 14, 17:46
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje pierwsze akwarium
Zacznij od wywalenia sztuczności ze zbiornika i posadź mało wymagające roślinki żywe.
Pomoże Ci to utrzymać zbiornik w odpowiednich parametrach.
Bojownik nie nadaje się do takiego zbiornika. W tym baniaczku to raczej tylko krewetki mogą pływać.
Zaopatrz się w testy kropelkowe.
To podstawy z podstaw.
Pomoże Ci to utrzymać zbiornik w odpowiednich parametrach.
Bojownik nie nadaje się do takiego zbiornika. W tym baniaczku to raczej tylko krewetki mogą pływać.
Zaopatrz się w testy kropelkowe.
To podstawy z podstaw.
Re: Moje pierwsze akwarium
Łoo Boże miłosierny mniejsza to już chyba tylko szklanka do herbaty.Kilka krewetek i tyle co ja bym widział w tym pudełeczku.Sztuczne rośliny to pomyłka kompletna,ryby w tym zbiorniczku tym bardziej.Zaraz będziesz miał NH4 albo NH3 (zależy od ph wody)na krytycznym poziomie bo rybki kupkę robią i jedzą a to co z tego powtaje nie zmieni się w NO2 a potem w NO3 bo cukl azotowy u ciebie nie istnieje skoro akwarium ma 5 dni nawet jeśli jakimś cudem wystartował to i tak NO3 będzie problemem bo brak roślin(jedyne wyjście to podmiany wody)Utrzymać takie maleństwo w równowadze to wysoka szkoła jazdy.
Roślinne 450L na modułach LED. http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40264
Re: Moje pierwsze akwarium
Setrion pisze:Prosił bym o określenie czy taki sposób prowadzenia tego akwarium jest wystarczający, czy może należy coś jeszcze koniecznie zmienić aby było jak należy. albo co ewentualnie dodać aby polepszyć warunki w tym akwarium.
Nie polepszysz warunków w tym akwarium bo ryby po prostu nie mają gdzie pływać i zwyczajnie sie męczą.Już chyba lepsza by była pie...............na kula.Boże całe 10L .Sorry ale krew mnie zalewa jak widze takie coś.
Roślinne 450L na modułach LED. http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40264
Re: Moje pierwsze akwarium
Właśnie dlatego napisałem ten post. Sprawdziły się jednak moje obawy, że dałem się zrobić w balonika. Nie straciłem dużo bo koszt tego akwarium to 40 zł. Problem mam z miejscem. Czy takie akwarium 25 -30 litrów spełni już normy bym mógł hodować te rybki. Tamto bym miał jakby się coś urodziło kiedyś za parę lat. W tym większym zasadził bym roślinki takie łatwe na początku jak Anubias,gałezatka, mech jawajski, posiedzi znowu tydzień i przeniosę te rybki. Kwestia tylko filtra czy musiał być on być uruchomiony też w tym można powiedzieć nowym akwarium czy mogło by bez filtra tak stać sobie. Bo bez sensu było by mi kupować drugi filtr. NO ale najważniejsze czy takie gabaryty akwariów jakie wymieniłem są już odpowiednie do tej mojej malej hodowli. A i jeszcze jedno przy przenosinach przelać te wodę z tego 10 litrowego do tego większego jak zakupie?
Re: Moje pierwsze akwarium
Kup większy baniak. Ja właśnie przełożyłam wszystko z 12l. do 30l. I choć w tym 12l. miałam już stabilizację i dobre parametry,to jednak za mało miejsca. Ja absolutnie żadnego życia poza roślinkami w tych 12l. nie miałam. Sorry,ale nie wyobrażam sobie w takiej miniaturce absolutnie żadnej ryby. Przejdź na 30l-to też nie żadne szał,ale zawsze to lepiej,niż 10l. Ja bym osobiście nie włożyła do bojownika neonków z 2 powodów: po pierwsze nie cierpię mieszania biotopów, po drugie moim zdaniem 30l.to też za mało na te ryby. Przemyśl sprawę na poważnie. Jak chcesz tylko bojownika to 25-30l. A jak coś jeszcze,to jednak pomyśl nad czymś jeszcze większym.
Re: Moje pierwsze akwarium
Kolego szkoda że umoczyłeś kase małą bo małą ale kasę.Ja Ci poradzę tak bo widzę że jestes fajny gość i na krytykę nie reagujesz oburzeniem tylko wyciągasz wnioski.Pamiętaj że ryba lubi pływać i mieć do tego miejsce i jeśli chcesz je mieć i się cieszyć z akwarium(a uwierz mi to piękne hobby)to pomyśl i przeanalizuj z rodziną czy na prawde nie macie miejsca na zbiornik choćby 60-80L.Uwierz że w takich mikrusach rybami sie nie nacieszysz.Przemyśl temat i pisz będziemy kombinować.
Roślinne 450L na modułach LED. http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40264
Re: Moje pierwsze akwarium
Po przeanalizowaniu za i przeciw i zrobieniu próby na komodzie gdzie miało stać akwarium (niestety 25 litrowe nie dawało rady z woda i obciążeniem, blat się wyginał i kobitka krzyczała że jej meble rozwalam ). Akwarium dostałem w spadku więc płacić nie musiałem to plus . Postanowiłem z żonka o znalezieniu jeszcze innego miejsca i stworzenie tego 25 litrów. Jeżeli tylko się dowiem o sposobie zamieszczania zdjęć na tym forum postaram się jakoś zamieścić fotkę bezczelnie się chwaląc moim pierwszym akwarium. W zasadzie drugim. Efekt ocenicie sami. Będę oczywiście czekać na krytykę i nadal pogłębiać wiedzę na temat akwarystyki. Jak zmienię mieszkanie albo dom wybuduje, to będzie większe a teraz się ciesze tym co mam.
Pozdrawiam
Ps.
Poczekam z fotka do momentu opadnięcia bąbelków ze ścianek po wlaniu wody
Pozdrawiam
Ps.
Poczekam z fotka do momentu opadnięcia bąbelków ze ścianek po wlaniu wody
Re: Moje pierwsze akwarium
Napisz jeszcze co zamierzasz zrobić z neonkami. Zawsze uparcie posiadaczy takiego litrażu namawiam żeby przerzucili się na krewetki. Fajne robaczki, a i pojemność akwarium wystarczająca
Re: Moje pierwsze akwarium
Neonek się pozbyłem w bardzo brutalny sposób. Oddałem je niani mojego dziecka, bo jak się okazało ma 150 litrów . Wiem, że 25 to i tak trochę za mało, ale zostawiłem bojownika. Mam akwarium pod pokrywa, grzałka z termostatem, kilka fajnych roślinek (Cryptocoryne Wendtii "Brown', Ludwigia, Pogestemon Helferi, micranthemum micranthemoides oraz Gałęzatka kulista ) Denerwuje mnie jednak inna rzecz. Mam ten filterek zwykły z brzęczkiem i o ile dźwięk nie jest straszliwy, nawet powiem uspokajający zasypiam przy nim jak mój syn szybciutko. Zestaw jest z dodatkowym napowietrzaniem taka mały fikuśny kabelek wystaje poza lustro wody i mnie denerwuje. Obieg wody jest jakby to ująć, strasznie wydaje mi się silny, roślinki mi falują na drugim tle bo są dość wysokie. Mam go ustawionego na najmniejsza sie filtracji. Powiem to tak bojownik wiecznie żył nie będzie, oby jak najdłużej. Wtedy bym sobie kupił 5 neonów ale stwierdzam, że by się męczyły pływając. Co do bojownika też mam obawy. Czy moglibyście mi polecić jakieś rozwiązanie Chodzi mi o to, żeby ta filtracja istniała na wystarczającym poziomie, ale by przebiegała spokojnie, nie tak dynamicznie jak na górskiej rzece. No i za to pytanie mnie na szafot dacie Mówiliśmy Ci, że na bojownika 25 to i tak za mało 30 minimum, ale czy nie mógł bym dokupić do niego jeszcze jednej jakiejś malutkiej, pyciej rybki, co by mi po dnie pływała a jeśli tak to jaka A jeszcze jedno koniecznie muszę się zaopatrywać w testy kropelkowe, czy wystarczą Paskowe
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Moje pierwsze akwarium
Skoro wężyk Cię denerwuje, przypuszczam, że dźwięk, na noc możesz spokojnie odłączyć. Jeżeli masz ruch tafli wody wtedy całkowicie jest zbędny. Z resztą bojownik to labiryntowiec, potrafi pobierać powietrze z nad lustra wody i tu ważne żebyś miał zamkniętą pokrywę, ponieważ w innym przypadku może przeziębić labirynt.
Co do burzliwości filtracji to pokombinuj z ustawieniem wylotu filtra, skieruj go np. na boczną ściankę, żeby nie walił po długości akwarium.
Chcesz coś na dno, kup sobie krewetki np. red cherry. Może bojek wszystkich nie upoluje
Co do burzliwości filtracji to pokombinuj z ustawieniem wylotu filtra, skieruj go np. na boczną ściankę, żeby nie walił po długości akwarium.
Chcesz coś na dno, kup sobie krewetki np. red cherry. Może bojek wszystkich nie upoluje
Re: Moje pierwsze akwarium
O się udało dołączyć Tak wygląda mój baniaczek
A wracając do filtra. W częściach była taka zagięta końcówka nasadziłem ją na tę od filtra. Trochę nie pasowała, wiec zrobiłem takie małe nacięcie, bo nie chciałem jej rozgrzewać zapalniczką. Nie znam się, ale pomyślałem, ze mogło by to być niezdrowe. filtr mam umieszczony po prawej stronie kolo tylnej ścianki, końcówka ma wylot około półtora centymetra od tylnej ścianki, Ruchy wody całkowicie zanikły, tylko czy tak możne być, może przesunąć troszkę filtr trochę do przodu, żeby tak blisko ścianki nie był, a może zostawić tak jak jest i nie przeszkadza to w ogóle, bo szczerze to nie wiem czy woda w akwarium ma być wprawiona w jakiś ruch, czy wystarczy ze jest dotleniana ? bo jak jakieś delikatne zawirowania maja być to oddale trochę ten filtr aby wymusić delikatny obieg?
A wracając do filtra. W częściach była taka zagięta końcówka nasadziłem ją na tę od filtra. Trochę nie pasowała, wiec zrobiłem takie małe nacięcie, bo nie chciałem jej rozgrzewać zapalniczką. Nie znam się, ale pomyślałem, ze mogło by to być niezdrowe. filtr mam umieszczony po prawej stronie kolo tylnej ścianki, końcówka ma wylot około półtora centymetra od tylnej ścianki, Ruchy wody całkowicie zanikły, tylko czy tak możne być, może przesunąć troszkę filtr trochę do przodu, żeby tak blisko ścianki nie był, a może zostawić tak jak jest i nie przeszkadza to w ogóle, bo szczerze to nie wiem czy woda w akwarium ma być wprawiona w jakiś ruch, czy wystarczy ze jest dotleniana ? bo jak jakieś delikatne zawirowania maja być to oddale trochę ten filtr aby wymusić delikatny obieg?
Re: Moje pierwsze akwarium
jak pisał @slaeer bojownik to mało wymagająca rybka, która potrafi sobie poradzić bez ciągłego napowietrzania. Jeśli chcesz coś jeszcze to albo krewetki albo... glonojada zbrojnik niebieski i będzie jeździć po szybie i wszyscy będą mieli radochę obserwując go.
Jeśli chcesz mieć krewetki polecam wsadzić dodatkowo do akwarium orzech kokosu albo jakiś mały korzeń żeby były kryjówki dla zwierzątek.
Jeśli chcesz mieć krewetki polecam wsadzić dodatkowo do akwarium orzech kokosu albo jakiś mały korzeń żeby były kryjówki dla zwierzątek.
Re: Moje pierwsze akwarium
Toiko, zbrojnik do 25 litrów? Oszalałeś?
"Nim się odezwiesz pomyśl pierw nieco bo często słowa jak by z worka lecą!"
Re: Moje pierwsze akwarium
kolega miał jednego w 30l żył długo i szczęśliwie kilka lat. no dobra może żyje długo... ale do tego czasu nasz nowy kolega kupi sobie 240l
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości