300l z minimalnym nakładem czasu

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: wespazjan » 25 listopada 19, 18:15

Cześć wszystkim.
Nie wiem czy jest tu ktokolwiek jeszcze z osób, które mnie pamiętają xD

Nie mam czasu na nic w ostatnich miesiącach. Jednak dziś przeglądałam Magazyn Akwarium i natknęłam się na zdjęcia z konkursu biotopowego. Twardo mi się wydaje, że zdobywcę 3 miejsca znam z tego forum. I mi się zatęskniło. W końcu z wami zakładałam pierwsze akwarium 3 lata temu oraz planowałam mój projekt 300l przez chyba 14 stron postów. Daje więc znać, że żyję.

Baniak nie jest nawet w połowie tak wspaniały, jak miał być. Wszystko rozplanowane, przemyślane i przetrawione. Niestety całość rozbiła się o to, że poświęcam mu tyle czasu wolnego, ile ma matka dwojga autystycznych dzieci. Czyli niewiele :p

Z wielu gatunków roślin został w zasadzie tylko lotos, który rośnie jak szalony i jest wciąż przycinany oraz nurzaniec i "trawka" co nie pamiętam już jak się nazywa. inne gatunki rosły, jednak bez regularnych przycinek nabrały nieładnego kształtu i ostatecznie wyleciały.

Obsada dość skromna jak na 300l - 6 skalarów, 30 Drobnoustkow Beckforda, nieokreślona liczba kirysków pstrych (większość już tu się urodziła).

Dwa filtry hw-302. Dno - torf i glina, na to piach. Światło robione przez męża. Zestaw CO2, który dostałam w prezencie, z komputerkiem trzymającym mi pH na poziomie 6,8.
Myślę że dzięki tej lekkiej kwasowości nie mam problemów z glonami. Bo wiecie... Akwarium jest zupełnie bez podmian. Po prostu nie mam jak i kiedy. Raz na dwa tygodnie przycinka i przetarcie szyb. Raz w może miesiącu dolewka wody RO z mineralizatorem. Uzupełniam to co odparowało. No3 zawsze w normie. Może dzięki skromnej obsadzie.
Wszystkie możliwe grzechy. Ale mimo to ryby żyją, sprawiają wrażenie zdrowych a całość nie nadaje się może do Magazynu Akwarium, ale salon mi zdobi. Obserwuję sobie te małe szpargały przy każdej okazji i radość nadal jest, chociaż ciężko już nazwać to hobby, skoro ograniczam się w sumie tylko do patrzenia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Anka cyganka
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 742
Rejestracja: 4 października 16, 21:32

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: Anka cyganka » 26 listopada 19, 10:14

Z minimalnym nakładem ale ładnie i naturalnie

jurkin
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 598
Rejestracja: 11 stycznia 15, 21:07
Lokalizacja: Gródek

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: jurkin » 26 listopada 19, 13:10

Właśnie takie samopasy najbardziej dla mnie się podobają.

Nie wiem czy jest tu ktokolwiek jeszcze z osób, które mnie pamiętają xD


:D

Awatar użytkownika
Hunter
Administrator
Administrator
Posty: 11854
Rejestracja: 25 stycznia 09, 17:25
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: Hunter » 26 listopada 19, 15:48

Przecie fajnie się kręci ;)
Tylko mała uwaga - jak już uzupełniasz ubytki wyparowanej wody to na czyste RO bez mineralizatora. Przez to utwardzasz wodę ;) Woda z akwarium paruje, a minerały zostają.
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".

Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:

Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"

Cykl azotowy w akwarium- w pigułce

Inspirujesz I Fascynujesz
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: wespazjan » 26 listopada 19, 16:11

Hunter pisze:Przecie fajnie się kręci ;)
Tylko mała uwaga - jak już uzupełniasz ubytki wyparowanej wody to na czyste RO bez mineralizatora. Przez to utwardzasz wodę ;) Woda z akwarium paruje, a minerały zostają.


Wiem że zatwardzam. I wolałabym tego unikać. Ale czy na czystej RO mi rośliny z głodu nie padną?:p
Obrazek

jurkin
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 598
Rejestracja: 11 stycznia 15, 21:07
Lokalizacja: Gródek

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: jurkin » 26 listopada 19, 17:41

Dla tych roślin co masz wszystko czego one potrzebują jest w ziemi.

Awatar użytkownika
Hunter
Administrator
Administrator
Posty: 11854
Rejestracja: 25 stycznia 09, 17:25
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Re: 300l z minimalnym nakładem czasu

Postautor: Hunter » 26 listopada 19, 21:10

i w odchodach ryb :P
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".

Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:

Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"

Cykl azotowy w akwarium- w pigułce

Inspirujesz I Fascynujesz
Obrazek
Obrazek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości