[54 l.] Mój mały debiut

Dzieńdobry
Ikra
Ikra
Posty: 4
Rejestracja: 30 marca 17, 16:18

[54 l.] Mój mały debiut

Postautor: Dzieńdobry » 30 marca 17, 16:54

Witam. Jestem tu nowy i poniżej chciałem zaprezentować mój pierwszy, w miarę możliwości świadomy zbiornik.

Z racji na niewielki litraż zdecydowałem się skupić na krewetkach + kilka gatunków rybek dls urozmaicenia widoku.

Wybrałem głównie gatunki z biotopu azjatyckiego i w tym kierunku chciałbym iść. Sama aranżacja jest moją autorską interpretacją małego wodnego świata.

Planowana obsada:
Prętnik karłowaty x2
Kardynałek chiński x10
Kirysek x3
Piskorek kuhla x3
Ślimaki świderki
Ślimaki military helmet x2
Krewetki red cherry x15
Krewetkk babaulti x10
Krewetka filtrująca x1

Nie wiem dlaczego ale nie mogę dodać załącznika zdjęcia dlatego poniżej zamieszczam link do zdjęcia akwa:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/33c9a73b0caa1c92

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: wespazjan » 30 marca 17, 17:26

akwarium wygląda pięknie.
Sprawdzałeś parametry wody? Bo tyle głazów tu jest, że może Ci któryś wodę zatwardzać. A jak woda twarda, to już niekoniecznie odpowiednia dla tych gatunków, które wybrałeś. Zwłaszcza dla piskorka.

Kiryski stadne, przydałyby się jeszcze chociaż z 3, ale wtedy już za dużo na dnie będzie. Chyba, że zamiast tych piskorków, jak woda faktycznie okaże się zbyt twarda.

I teraz tak... z jednej strony wygląda super, przynajmniej jak dla mnie. Ale z drugiej strony, taka kamienisto-piaszczysta aranżacja może nie zapewnić dostatecznej ilości kryjówek dla krewetek i ryby Ci je zwyczajnie zjedzą.

Dla prętnika koniecznie jakaś roślina pływająca albo dorastająca do tafli wody. Może jak urośnie to co masz to będzie spoko. Wcześniej bym ich nie wpuszczała.

W ogóle to 54l to takie minimum i dla prętników i dla piskorków. Minimum ma to do siebie, że jak ryby już urosną, to wizualnie może sprawiać klaustrofobiczne wrażenie. Ale co kto lubi.

Generalnie to zazdroszczę tego, jak to wygląda. Mi się bardziej podobają akwaria pełne kamieni, piachu i z kilkoma roślinami, jak u Ciebie, niż korzenno-roślinne jak u mnie. Ale zachciało mi się rybek wód miękkich, więc taki wystrój odpadał.
Obrazek

Dzieńdobry
Ikra
Ikra
Posty: 4
Rejestracja: 30 marca 17, 16:18

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: Dzieńdobry » 30 marca 17, 17:32

Oczywiście jestem świadomy tego minimum, roślinki pływające będą na początku przyszłego miesiąca na ten moment po prostu wykorzystałem limit finansowy w 140℅, więc bez obaw. :) a co do krewetek, na zdjęciu może tego nie widać ale jest tam trochę młodych sadzonek które powinny się rozrosnąć i pięknie zazielenić zbiornik, podobnie z mchami których mam 3 gatunki. Parametrów niestety nie znam na dzień dzisiejszy :(

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: mimo12 » 30 marca 17, 17:56

Wiesz, Azja to nie biotop. I tu kłania się pomieszanie stworzonek z ciepłego bw i zimnego strumienia.
BW, ciepłe:
- piskorek
- prętnik
Chłodny strumień:
- kardynałki
- Neocaridina davidi ( "Babaulti" kupione u randomowej osoby pod tą nazwą to rówież na 99% Neocaridina davidi).

Filtrujące są ciepłolubne, kiryski zimnolubne, woda zbliżona do neutralnej.
A ślimaki po macoszemu olać z warunkami( aczkolwiek podobno helmety przy większym, "nagłym" zakwaszeniu się zamykają w sobie, ale u siebie tego nie zauważyłem). :P

Akwa całkiem spoko pod strumień zrobione( choć tam formalnie są otoczaki, ale to olać, co kto lubi ;) ). Mógłbyś zostać przy kardynałkach i stadzie Neocaridin, jak byś chciał to kiryski IMO też dadzą radę, ale liczyć się trzeba ze zjadaniem młodych kreweciątek. Poszukać można by było też jakiegoś gatunku babek z zimnych strumieni, to by Ci też dało jakiś ruch przy dnie, aczkolwiek konflikt babki- kiryski całkiem prawdopodobny.

Jaki masz sprzęcior w akwarium? Od tego zależy, jak dużą obsadę udźwignie akwarium.

Z parametrów warto sprawdzić pH, gH, żeby wiedzieć co w trawie piszczy, dodatkowo NO2- na początku działania zbiornika, bo jest trujące dla zwierząt, a powstaje w trakcie dojrzewania akwa, a potem spada do 0 oraz NO3-, żeby wiedzieć, jak radzi sobie filtracja i my z podmiankami. Polecane są testy kropelkowe, tudzież z pomocą odpowiedniego sprzętu( droższy interes, ale długoterminowo najlepszy) oraz unikanie testy Zoolek NO3-.

P.S. Czy dobrze widziałem w akwa samicę gupika? :P

Dzieńdobry
Ikra
Ikra
Posty: 4
Rejestracja: 30 marca 17, 16:18

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: Dzieńdobry » 30 marca 17, 18:05

Dobrze widzisz. :) podczasz przeprowadzki mój poprzedni zbiornik (tu szczerze się przyznam był stary, zniszczony, z niepasującą do końca pokrywą który był bo był) najzwyczajniej w świecie pękł, udało mi się wtedy uratować ok 50% wody i niedobitki z akwarium mianowicie 2 kiryski oraz właśnie samicę gupika więc wydaje mi się, że w gruncie rzeczy woda jest w miarę "dojrzała".

Jak tylko dostanę kwietniową falę pieniążków zrobię testy i podeślę wam wszystkie parametry, opis sprzętu etc.

Czy w takim razie zrezygnowalibyście szczególnie z jakiś gatunków stworzonek? Dodam, że w akwa jest grzałka utrzymująca temperaturę w granicach 25°C

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: mimo12 » 30 marca 17, 18:40

Dzieńdobry pisze:Dobrze widzisz. :) podczasz przeprowadzki mój poprzedni zbiornik (tu szczerze się przyznam był stary, zniszczony, z niepasującą do końca pokrywą który był bo był) najzwyczajniej w świecie pękł, udało mi się wtedy uratować ok 50% wody i niedobitki z akwarium mianowicie 2 kiryski oraz właśnie samicę gupika więc wydaje mi się, że w gruncie rzeczy woda jest w miarę "dojrzała.

Chodzi o filtrację dojrzałą. :P

Jaki filtr i czym wypełniony? Przeniesiony z poprzedniego akwarium?

Na razie nie wiadomo z czego, bo nie wiadomo, jaką masz wodę w akwarium. ;) Kardynałkom tą temperaturą szkodzisz, innym rybom nie. Coś za coś. Na pewno się nie uda tego zgrać, nawet temperaturowo.

Awatar użytkownika
Dhuz
Moderator
Moderator
Posty: 3491
Rejestracja: 1 marca 15, 10:47
Lokalizacja: Wieliczka

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: Dhuz » 30 marca 17, 19:12

Prawdę mówiąc masz obsadę na obsadzenie 2 akwariów z biotopów azjatyckich, jak kolega wyżej wymienia. I uważam, że warto byłoby się zastanowić nad rozdzieleniem tej obsady i dostosowaniem warunków pod każdą grupę. Prowadzenie dwóch zbiorników 54l to żaden wysiłek, a miałbyś sporo ciekawych obserwacji prowadząc równolegle tak odmienne środowiska. :)

Dzieńdobry
Ikra
Ikra
Posty: 4
Rejestracja: 30 marca 17, 16:18

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: Dzieńdobry » 30 marca 17, 19:31

Marzyło by mi się to ale niestety kupno i urządzenie drugiego zbiornika jest dla mnie w tym momencie nieosiągalne finansowo.... :c już zrezygnowałem z kardynałków. Doczytałem trochę i faktycznie mają diametralnie inne wymagania temperaturowe a niżeli reszta rybek.

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: [54 l.] Mój mały debiut

Postautor: mimo12 » 30 marca 17, 19:36

Ostateczną decyzję podejmij, jak będziesz wiedział, jaka jest woda i po zastanowieniu się, jak ją jesteś w stanie ewentualnie zmodyfikować.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości