[64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
To tak, jakbyś miał powiedzmy psa myśliwskiego. Trzymasz go w bloku, wyprowadzasz raz dziennie na 20 minut i karmisz najtańszą karmą z Tesco. Ty i Twoje otoczenie uważacie, że wszystko jest w porządku. Ale raczej nie spodziewałbyś się, że na jakimś forum kynologicznym Cie pochwalą i powiedzą, że świetnie się zajmujesz tym zwierzęciem.
Tak samo tu.
W porównaniu do kolegów, co wpuszczają rybki po dwóch dniach u Ciebie jest lepiej. Ale piszesz na forum akwarystycznym. Tutaj nie chodzi o to, żeby było lepiej, tylko żeby było dobrze.
Twój wybór, czy też chcesz mieć dobrze, czy wystarczy Ci "lepiej niż całkiem źle" i czy rad słuchasz, czy się o nie oburzasz.
Ale pisanie na forum akwarystycznym, że nie rozumiesz po co ludzie mają tu właśnie takie podejście jest moim zdaniem dziwne
Tak samo tu.
W porównaniu do kolegów, co wpuszczają rybki po dwóch dniach u Ciebie jest lepiej. Ale piszesz na forum akwarystycznym. Tutaj nie chodzi o to, żeby było lepiej, tylko żeby było dobrze.
Twój wybór, czy też chcesz mieć dobrze, czy wystarczy Ci "lepiej niż całkiem źle" i czy rad słuchasz, czy się o nie oburzasz.
Ale pisanie na forum akwarystycznym, że nie rozumiesz po co ludzie mają tu właśnie takie podejście jest moim zdaniem dziwne
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Tak... to wszystko prawda.
Moja znajoma ma akwarium 50 litrów pięć lat. Żwirek jedna świetlówka., grzałka, filierek wewnątrz.
Rośliny plastikowe. Dwa duże welony które urosły., duże dwa skalary i trzy duże molinezje.
Wszystkie rybki były kupione małe. Żyją, pływają, woda brązowa a podmiany jak sobie przypomni prosto z kranu bez odstania i tak już pięć lat. Glony prawie niewidoczne.
Zawsze jak to widzę to mówię tak jak piszecie. A Ona zawsze tak samo, żyją to znaczy jest dobrze.
I co Wy na to ?
Moja znajoma ma akwarium 50 litrów pięć lat. Żwirek jedna świetlówka., grzałka, filierek wewnątrz.
Rośliny plastikowe. Dwa duże welony które urosły., duże dwa skalary i trzy duże molinezje.
Wszystkie rybki były kupione małe. Żyją, pływają, woda brązowa a podmiany jak sobie przypomni prosto z kranu bez odstania i tak już pięć lat. Glony prawie niewidoczne.
Zawsze jak to widzę to mówię tak jak piszecie. A Ona zawsze tak samo, żyją to znaczy jest dobrze.
I co Wy na to ?
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
zaj.............. bym za te skalary
ponadto truje sie odchodami welenek trore nie nadają się do akwarium
totalna igniorantka len patentowy takich ludzi powinno sie karac prawnie
ponadto truje sie odchodami welenek trore nie nadają się do akwarium
totalna igniorantka len patentowy takich ludzi powinno sie karac prawnie
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Zamkną Cię w piwnicy, będziesz srał pod siebie, dorzucą jeszcze kilka osób i konia, zaczną grzać do 50st C albo mrozić w -15stC non stop i będziesz żył ale co Ty na to?
W drodze ku Tanganice
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Chyba nie zostałem zrozumiany....
Mnie nie trzeba tłumaczyć tylko znajomej. i to zawsze jak się spotykamy mówię.
Jednak jak widać nie wszyscy mimo racji są przekonani do dobrych rad.
Robią po swojemu i dalej żyją.
Podobnie jak w tym temacie.
Mnie nie trzeba tłumaczyć tylko znajomej. i to zawsze jak się spotykamy mówię.
Jednak jak widać nie wszyscy mimo racji są przekonani do dobrych rad.
Robią po swojemu i dalej żyją.
Podobnie jak w tym temacie.
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
to sa sklepy zologiczne winne i ignoracja oraz lenistwo
w pl ryby nie sa traktowane jako zwierzeta
w pl ryby nie sa traktowane jako zwierzeta
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
No jak ktoś chce rybom robić Auschwitz i mówić, że przecież żyją latami, to ja go nie powstrzymuje. Tylko niech ma świadomość, jaka jest biologia ryby. To ta sama mentalność, co weganie karmiący psy i koty wyłacznie roślinną, w dodatku źle dobraną dietą i mówiący, że przecież im to wystarczy, skoro żyją.
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Bartek ale jak ktoś wchodzi na forum i prosi o komentarze i rady a później ma gdzieś że ktoś wytknie błędy to już chyba nie ma co tu winić sklepów. Wszedł założył milion tematów, poczytał rady, olał, zrobił po swojemu, założył kolejny temat, nie było zachwytów to uznał, że woda to woda a ryba wszędzie przeżyje. Ja nie wiem o co ten krzyk z tym smogiem, przecież ludzie żyją w takim syfie po kilkadziesiąt lat... I nawet czasami się uśmiechają i rozmnażają, więc jest super...
W drodze ku Tanganice
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Piotrek czesciowo
tak samo jest jak kupowanie na prezent jakich kolwiek zwierząt (sam wiesz jak to jest)
ogolnie ludzie sa leniami i ignorantami miałem klientow ktorzy nie chcieli serwisu a potem po 3-4 miesiacach byl tel ratunku woda wogole nie podmieniana karmione po 20 razy dziennie bo ryby byly glodne sami dobierali obsady tu wole przemilczec
tak samo jest jak kupowanie na prezent jakich kolwiek zwierząt (sam wiesz jak to jest)
ogolnie ludzie sa leniami i ignorantami miałem klientow ktorzy nie chcieli serwisu a potem po 3-4 miesiacach byl tel ratunku woda wogole nie podmieniana karmione po 20 razy dziennie bo ryby byly glodne sami dobierali obsady tu wole przemilczec
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Walerian Łukasiński spędził w więzieniu 46 lat. Zakuty w kajdany. W tym czasie mógł urosnąć, zwiększyć masę mięśniową. Pewnie przeżył też kilku rówieśników żyjących w luksusie... Chciałbyś tak spędzić swoje życie...?
440l - Roślinne
- Anka cyganka
- Akwarysta
- Posty: 742
- Rejestracja: 4 października 16, 21:32
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Po za obsadą która jest do poprawy to aranzacja jest spoko ale lepszy byłby sam piasek bo ten żwirek i tak zaraz się wymiesza
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
a dla mnie właśnie ta "żwirowa droga" jest największą ozdobą. Może jak rośliny urosną, to jednak się nie wymiesza
- Anka cyganka
- Akwarysta
- Posty: 742
- Rejestracja: 4 października 16, 21:32
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
Wymiesza się bardzo szybko
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
wiem rozumiem, to zapraszam do sklepów zoologicznych gdzie w ciągu dnia 10ciu tatusiów kupuje dziecku kulę 5l + wielonka bez napowietrzania itp... ludzie z wasza paniką i stresem jakbyście to widzieli pochorowalibyście na zawał co drugi...
A co ryby w ilościach po 100szt w akwarium 35litrowym w sklepach zoologicznych moga żyć? nie zagnoją się? nie skarłowacieją... Szanuje co piszecie, dziekuję za uwagi natomiast warto czasem popatrzec na to wszystko z innego punktu... a jak już czujecie się tacy Wielcy to stwórzcie Rzeczników praw obrony rybek akwariowych i dla was będzie idealnie, bo żaden sklep zoologiczny nie dostanie licencji na sprzedawanie rybek...
A co ryby w ilościach po 100szt w akwarium 35litrowym w sklepach zoologicznych moga żyć? nie zagnoją się? nie skarłowacieją... Szanuje co piszecie, dziekuję za uwagi natomiast warto czasem popatrzec na to wszystko z innego punktu... a jak już czujecie się tacy Wielcy to stwórzcie Rzeczników praw obrony rybek akwariowych i dla was będzie idealnie, bo żaden sklep zoologiczny nie dostanie licencji na sprzedawanie rybek...
Re: [64l] Warsona, powrót po długiej przerwie :)
I ponownie próbujesz wyjść z pozycji autorytetu w temacie, na którym się nie znasz. Myślisz mało takich Januszy widziałem? Oni chociaż są szczerzy ze sobą i nie udają, że ich obchodzi coś poza tym, by młody się w końcu zamknął i mógł pomęczyć coś innego oprócz nich samych.warson pisze:wiem rozumiem, to zapraszam do sklepów zoologicznych gdzie w ciągu dnia 10ciu tatusiów kupuje dziecku kulę 5l + wielonka bez napowietrzania itp...
To nie jest panika, tylko ostrzeganie Cię przed bardzo zasadniczym w akwarystyce procesem przyczynowo-skutkowym, o którym było już mówione, ale uparcie próbujesz udowodnić, że prawa fizyki, chemii i biologii Ciebie nie dotyczą.warson pisze:ludzie z wasza paniką i stresem jakbyście to widzieli pochorowalibyście na zawał co drugi...
Pewnie, że skarłowacieją, moja samica similisa jest skarłowaciała, bo kiblowała w zoologu w NO3 50ppm+. Dlatego ryby bierze się tuż po dostawie lub jeśli zoolog to ogarnięty akwarystyczny, po odpowiedniej kwarantannie. Swoją drogą zrób mi fotkę 100 ryb, najlepiej popularnej drobnicy, w 35-litrowym akwarium, w którym te ryby nie wyglądają na chore i niewarte kupna.warson pisze:A co ryby w ilościach po 100szt w akwarium 35litrowym w sklepach zoologicznych moga żyć? nie zagnoją się? nie skarłowacieją...
Piszesz tak, jakbyśmy nigdy, przenigdy nie zaczynali. Albo jakbyśmy nawet nie byli akwarystami. Chłopie, ogarnij się. Masz syna. Jesteś dorosły. Powinieneś być dorosły. Odpowiedzialny. Dawać przykład, uczyć, być dla niego autorytetem - nie przestrogą na przyszłość. Takie akcje z zarybianiem, to ja odwalałem, gdy miałem lat naście, wiedzę czerpałem od szemranego faceta prowadzącego najtańszy zoolog i wtedy jeszcze się z nich wyleczyłem, bo udało mi się dojść do tego, że źle robię. Nie idź ślepo za ludźmi, którzy mówią to, co chcesz usłyszeć, by poczuć się lepiej z tym, że popełniasz błędy. Po prostu je napraw, bo konsekwencje nie będą czekać w nieskończoność.warson pisze:Szanuje co piszecie, dziekuję za uwagi natomiast warto czasem popatrzec na to wszystko z innego punktu... a jak już czujecie się tacy Wielcy to stwórzcie Rzeczników praw obrony rybek akwariowych i dla was będzie idealnie, bo żaden sklep zoologiczny nie dostanie licencji na sprzedawanie rybek...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości