[72 L] Mój baniaczek
Re: [72 L] Mój baniaczek
To i dobrze, że rośnie wysoko, posadziłam z boku, może sobie tam rosnąć. Jak się za bardzo rozrośnie, to najwyżej gdzieś wcisnę to z tyłu, ale wysokie rośliny też można mieć z przodu, byle było z boku.
Re: [72 L] Mój baniaczek
ja mam tak henka i rotale tylko mi to rosło ja głupie tniesz to jak łodygowce
juz sobie przypomniałem co to za roslinka
Heteranthera zosterifolia
juz sobie przypomniałem co to za roslinka
Heteranthera zosterifolia
Ostatnio zmieniony 2 października 15, 19:50 przez barttsw, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Alina_33, szukaj tej rośliny pod nazwą Heteranthera zosterifolia, według mnie to jest to. Jak się przyjmie i zacznie rosnąć to należy ją często przycinać, ładnie się zagęści.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Będę ciąć, ale dopiero gdy się przyjmie. To moje ma listki dłuższe niż 5 cm, według jednej strony napisali, że w otwartych baniakach może zakwitnąć i ma niebieskie kwiatki. U mnie nie zakwitnie, ale pomarzyć można Napisali też coś o wrażliwości na starzenie się podłoża... Nie mam pojęcia co to znaczy, ale mój żwirek ma kilka lat, czy zatem jest już stary...?
Re: [72 L] Mój baniaczek
Chodzi raczej z grubsza o ubywanie substancji odżywczych w podłożu - jeżeli masz ziemię czy jakiś dobry substrat to ok, jeżeli sam żwirek to można powiedzieć, że od początku był stary
/
Przeciwko despotyzmowi, zatykaniu ust i wkładaniu w nie niewypowiedzianych zdań.
Przeciwko despotyzmowi, zatykaniu ust i wkładaniu w nie niewypowiedzianych zdań.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Jutro dam tej roślinie kulkę nawozu, albo nawet dwie, niech zna moją hojność
Re: [72 L] Mój baniaczek
1 wystarczy po co 2
Re: [72 L] Mój baniaczek
No dziś roślina dostała kulkę nawozu i niech korzysta. Przyszedł ten mój filtr, opisałam go w dziale ze sprzętem. Fajny jest, konkretnie napowietrza z deszczownią.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Wczoraj zamontowałam nowy filtr. Byłam ciekawa jak będzie wyglądało akwarium rano, po w zasadzie dobie od zamontowania tego filtra... Ludzie, woda kryształ. Śladowe ilości dryfującego paskudztwa, trzeba się przyjrzeć, żeby zobaczyć te moje niteczki. Wcześniej były ich setki, teraz pływa ich może z 10 sztuk. Zastanawiałam się co to w zasadzie jest, te niteczki. Robactwo wykluczyłam, bo się nie ruszało, może glony, ale ja myślę, że to ta pleśń z moich korzeni. Ja ten baniak mam w zasadzie ponad dwa miechy, na początku korzenie Red Moor były całe w pleśni, miałam tego tonę. Ostatnio jakoś tak mniej tej pleśni widzę, może się zaczęła cząstkowo odlepiać, dlatego nie widziałam drastycznej różnicy.
Koloryt wody też jest ładny. Jest to bardzo, bardzo słaba herbata, ale jednak herbata. Jak na tak śladowe ilości torfu, jakie zastosowałam w tym filtrze, to jest to naprawdę niezły wynik. Wieczorem porobię zdjęcia, może nawet filmik się nakręci. Przed wczoraj zebrałam większość sinicy, dziś trochę odrosła, ale jakoś mniej chętnie
A co myślicie o szyszkach olchy? Ile ich bym musiała dać, żeby zaciemnić akwarium? Przyznaję, że zaczyna mi się podobać czarna woda. Byle była klarowna, i nie czarna na maksa. Bardziej jak herbata z cytryną...
Koloryt wody też jest ładny. Jest to bardzo, bardzo słaba herbata, ale jednak herbata. Jak na tak śladowe ilości torfu, jakie zastosowałam w tym filtrze, to jest to naprawdę niezły wynik. Wieczorem porobię zdjęcia, może nawet filmik się nakręci. Przed wczoraj zebrałam większość sinicy, dziś trochę odrosła, ale jakoś mniej chętnie
A co myślicie o szyszkach olchy? Ile ich bym musiała dać, żeby zaciemnić akwarium? Przyznaję, że zaczyna mi się podobać czarna woda. Byle była klarowna, i nie czarna na maksa. Bardziej jak herbata z cytryną...
Re: [72 L] Mój baniaczek
Ja dałam 2 gałązki, na których szyszek było łącznie ok 6-7? I mam taki żółtawy bursztynek
Are you sure, you want to exist?
Re: [72 L] Mój baniaczek
OK. Pomyślę o tych szyszkach, chociaż na razie kupiłam torf, dojdzie w środę lub czwartek. Grunt, by doszedł w tym tygodniu.
Nie będę się tu rozpisywać nad tym co mi urosło, bo ogólnie, wszystkie rośliny czują się dobrze, w końcu jakiś postęp. Przyszedł dziś zaległy rogatek, niektórzy przeczytali w innym moim temacie o zielonej paćce zamiast rogatka... Sprzedawca przysłał mi rogatka ponownie, tym razem całego i zdrowego, tylko podwójną ilość, a ja nie mam za bardzo gdzie tego aż tyle wsadzić. Dam nadwyżkę bratu, niech ma, a co.. Gałązki są krótkie, ale urosną na długość, a na razie całkiem ładnie to akwa wygląda. Tylko podczas sadzenia (nienawidzę sadzić roślin!), było dużo kłopotów, rogatek stale wypływał, i zgubił tonę igiełek, trochę wyzbierałam, ale wszystkiego się nie dało.
Nowe roślinki z Planta Garden, chyba się przyjęły, bo minimalnie urosły.
Wtorki to moje dni podmianki, dziś jak po każdej zmianie wody bystrzyki pływają beztrosko, ale później dosięgnie je standardowy marazm... Odpukać, od dłuższego czasu żaden bystrzyk mi nie padł, nadal mam 21 sztuk.
Akwarium mi się dzisiaj bardzo podoba, wydaje mi się, że rogatek + zmiana ustawienia korzeni, bardzo tu pomogły. Nowy filtr oczyścił podłoże tak, że prawie nie było syfu na dnie. Rośliny bąbelkują jak szalone, bimbrownia na nowym zacierze działa lepiej niż na starym, dałam więcej cukru.
Pora na fotki
Dziękuję za uwagę
Wieczorem być może wstawię linka do dzisiejszego filmiku, chyba, że nie będzie mi się chciało go przerabiać do wstawienia.
EDIT:
Szybko poszło z tym filmikiem, oto link:
https://youtu.be/--79PN4HvcQ
Nie będę się tu rozpisywać nad tym co mi urosło, bo ogólnie, wszystkie rośliny czują się dobrze, w końcu jakiś postęp. Przyszedł dziś zaległy rogatek, niektórzy przeczytali w innym moim temacie o zielonej paćce zamiast rogatka... Sprzedawca przysłał mi rogatka ponownie, tym razem całego i zdrowego, tylko podwójną ilość, a ja nie mam za bardzo gdzie tego aż tyle wsadzić. Dam nadwyżkę bratu, niech ma, a co.. Gałązki są krótkie, ale urosną na długość, a na razie całkiem ładnie to akwa wygląda. Tylko podczas sadzenia (nienawidzę sadzić roślin!), było dużo kłopotów, rogatek stale wypływał, i zgubił tonę igiełek, trochę wyzbierałam, ale wszystkiego się nie dało.
Nowe roślinki z Planta Garden, chyba się przyjęły, bo minimalnie urosły.
Wtorki to moje dni podmianki, dziś jak po każdej zmianie wody bystrzyki pływają beztrosko, ale później dosięgnie je standardowy marazm... Odpukać, od dłuższego czasu żaden bystrzyk mi nie padł, nadal mam 21 sztuk.
Akwarium mi się dzisiaj bardzo podoba, wydaje mi się, że rogatek + zmiana ustawienia korzeni, bardzo tu pomogły. Nowy filtr oczyścił podłoże tak, że prawie nie było syfu na dnie. Rośliny bąbelkują jak szalone, bimbrownia na nowym zacierze działa lepiej niż na starym, dałam więcej cukru.
Pora na fotki
Dziękuję za uwagę
Wieczorem być może wstawię linka do dzisiejszego filmiku, chyba, że nie będzie mi się chciało go przerabiać do wstawienia.
EDIT:
Szybko poszło z tym filmikiem, oto link:
https://youtu.be/--79PN4HvcQ
Re: [72 L] Mój baniaczek
Jakie tu jest oświetlenie?
2x18W?
2x18W?
Re: [72 L] Mój baniaczek
Tak, 2x18W T8. Jedna rura Grolux, druga Oceanic Light. Stąd te sinice itp, przy dobrym świetle trudniej akwa utrzymać w ryzach. Pewnie rury T5 byłyby lepsze, ale T8 też są OK.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Sinice to nie mocne oświetlenie tylko braki w NO3 lub nadmiar PO4.
Oświetlenie nie ma nic do tego. One się trzymają nawet przy zaciemnieniu.
Masz tak mało wymagające rośliny, że 15W by wystarczyło.
Oświetlenie nie ma nic do tego. One się trzymają nawet przy zaciemnieniu.
Masz tak mało wymagające rośliny, że 15W by wystarczyło.
Re: [72 L] Mój baniaczek
Wiem dlaczego pojawiają się sinice, ale dobre światło jest przyczyną pośrednią. Jak jest dobre światło, to rośliny szybciej rosną i zużywają pierwiastki, więc trudniej zapanować nad akwarium, stąd glony, sinice itp. To nie jest moje pierwsze akwarium, a jakoś kiedyś nie miałam w akwarium inwazji glonów czy sinic. Owszem zdarzały się czasem glony, ale śladowe ilości, w porównaniu z tym co miałam do niedawna w obecnym akwarium.
Oświetlenie mam mocne przez przypadek, bo nigdy nie aspirowałam do jakiś super roślin nie wiem jak trudnych w hodowli. Po prostu spodobały mi się belki... Podobają mi się teraz bardziej akwaria z belkami niż z pokrywami z zoologa. Przecież nawet podłoża nie mam pod rośliny, sam żwirek...
Problemów miałam przez to światło mnóstwo od samego początku. Teraz jednak wychodzę na prostą, a będzie lepiej, gdy nowy filtr podejmie pracę. Dzisiaj przyszedł dodatkowy pojemnik do mojego nowego filtra, przyszła też lawa od Huntera. Tylko torf nie przyszedł, więc jutro będę walczyć z dodawaniem mediów filtrowi. Tam będzie trochę kłopotów, bo filtr + 2 pojemniki + gąbka, zmieszczą mi się, ale naprawdę na styk, gąbka się będzie opierała o podłoże. Trochę szkoda, ale gąbka i tak będzie głównie filtrować mechanicznie, bardziej liczę na lawę jako "dom dla bakterii"
Oczywiście rano wstaję i... dwie gałązki rogatka pływają przy powierzchni... Naprawdę nie cierpię sadzenia roślin. Przez tego rogatka nie montuję dzisiaj nowych mediów filtrowi, bo na pewno coś by wypłynęło z podłoża, a jutro przyjdzie torf, będę chciała znowu torfu dołożyć i znowu rogatek wypłynie. Może się cud zdarzy i dziś się choć trochę rogatek ukorzeni Brat nie wziął ostatecznie rogatka, bo bał się, że znowu jakiś plankton podłapie. Tak więc wczoraj, jakimś cudem, udało mi się dołożyć go do akwa. Możecie sobie szyderę ciągnąć, że mam laickie rośliny, ale przynajmniej rosną i nie są wcale brzydkie. A jak cały tył akwa zarośnie to będzie naprawdę ładny widok. Chciałabym, żeby te korzenie dookoła obrosły roślinami, żeby to akwarium wyglądało jak taka dzicz, a nie wypielęgnowany baniak. Byle nie było glonów i sinic, tylko wszędzie chwasty. Rybom też się zaczyna tu podobać, bystrzyki nie są już takie wypłosze jak na początku. Krewetki siedzą głównie na korzeniach, pod korzeniami i pomiędzy liśćmi żabienicy amazonki.
Oświetlenie mam mocne przez przypadek, bo nigdy nie aspirowałam do jakiś super roślin nie wiem jak trudnych w hodowli. Po prostu spodobały mi się belki... Podobają mi się teraz bardziej akwaria z belkami niż z pokrywami z zoologa. Przecież nawet podłoża nie mam pod rośliny, sam żwirek...
Problemów miałam przez to światło mnóstwo od samego początku. Teraz jednak wychodzę na prostą, a będzie lepiej, gdy nowy filtr podejmie pracę. Dzisiaj przyszedł dodatkowy pojemnik do mojego nowego filtra, przyszła też lawa od Huntera. Tylko torf nie przyszedł, więc jutro będę walczyć z dodawaniem mediów filtrowi. Tam będzie trochę kłopotów, bo filtr + 2 pojemniki + gąbka, zmieszczą mi się, ale naprawdę na styk, gąbka się będzie opierała o podłoże. Trochę szkoda, ale gąbka i tak będzie głównie filtrować mechanicznie, bardziej liczę na lawę jako "dom dla bakterii"
Oczywiście rano wstaję i... dwie gałązki rogatka pływają przy powierzchni... Naprawdę nie cierpię sadzenia roślin. Przez tego rogatka nie montuję dzisiaj nowych mediów filtrowi, bo na pewno coś by wypłynęło z podłoża, a jutro przyjdzie torf, będę chciała znowu torfu dołożyć i znowu rogatek wypłynie. Może się cud zdarzy i dziś się choć trochę rogatek ukorzeni Brat nie wziął ostatecznie rogatka, bo bał się, że znowu jakiś plankton podłapie. Tak więc wczoraj, jakimś cudem, udało mi się dołożyć go do akwa. Możecie sobie szyderę ciągnąć, że mam laickie rośliny, ale przynajmniej rosną i nie są wcale brzydkie. A jak cały tył akwa zarośnie to będzie naprawdę ładny widok. Chciałabym, żeby te korzenie dookoła obrosły roślinami, żeby to akwarium wyglądało jak taka dzicz, a nie wypielęgnowany baniak. Byle nie było glonów i sinic, tylko wszędzie chwasty. Rybom też się zaczyna tu podobać, bystrzyki nie są już takie wypłosze jak na początku. Krewetki siedzą głównie na korzeniach, pod korzeniami i pomiędzy liśćmi żabienicy amazonki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości