Szanowne Koleżanki, szanowni koledzy...
Od dawien dawna już nie pisałem na forum. W życiu akwarium działo się sporo. Były wzloty, były też bolesne upadki.
Mimo, że w życiu prywatnym dzieje się sporo, nie poddałem się. Baniaczek jak stał, tak stoi.
Szczerze powiedziawszy, nie pamiętam nawet o czym pisałem już wcześniej, dla tego też, zacznę może od opisania całego zbiornika jakbym się przedstawiał
Obecnie akwarium stoi w wielkości 140L. w wymiarach 80x35x50.
Na samym jego dnie spoczywa marketowski muł w postaci ziemi ogrodowej. Na nim jest śliczny piaseczek o gradacji 0.1-0.3mm który swym kolorem przypomina anielskie skrzydełka
Ale pocisnąłem, co ?
Aktualnie zbiorniczek wydobywa wszelkie kolory z oświetlenia własnej produkcji. 72 Waty wyrabiają normę lumenów na tylnym planie z power led 3w wysterowanych na 650ma. 21 Watow to wyłącznie FS które ma wpłynąć na właściwy wzrost. Reszta to klasyczne diody Epi 6500k. Poza dwoma belkami, o łącznej mocy 72 W, w pokrywie kryją się jeszcze 2 świetlówki LED 2x9W o barwie 3500k. Kryją się one, ponieważ je miałem i wykorzystałem
Od dawien dawna, filtracją zajmuje się ten sam kubełem JBL e901 oraz kaskada FZN-3.
Obsada to już całkiem inna historia.
Punkt wyjścia to 4 sztuki Gurami Mozaikowego. 2 + 2, natomiast reszta to całkowity rozwój + przypadek
Ławicowo pływało swojego czasu 12 sztuk razbor klinowych. Aktualnie jest ich 18.
Doskoczyło też 6 sztuk otosków przyujściowych.
Ze względów sentymentalnych łamane przez rodzinnych (i jak mi który wyskoczy, że mam oddać, to prędzej go znajdę, sprzedam, lub uduszę) niebieski samiec bojownika. Vel Edek
Na dni kitra się 6 sztuk kirysków sterby.
Za to ostatnio dołączyło 6 sztuk kosiarek, klasycznych glonożerców grubowargów.
Pewnie, za chwilę dostanę falę hejtu, że Edek nie powinien być, że kosiary wypad, może nawet gurami ma za mało. Ale tak naprawdę poza gurami i 12 razborkami to w zasadzie chwilóweczka
Tu następuje powód mojej ogromnej nieobecności. 9 czerwca przychodzi na świat mój pierworodny syn. W miejscu, w którym stoi obecnie zbiornik, za chwilę stanie łóżeczko. I choć powód jest podniosły i szczęśliwy, to jednak likwidacja zbiornika trochę mnie smuci.
Przeżyłem z nim ponad 2 lata wzlotów i upadków. Zaskakiwało mnie niedoborami i nadmiarami wszelakich pierwiastków.
Ale! Łzy na bok, otrząsnąć się i do brzegu...
Udało mi się w tym zbiorniku całkiem sporo, jeśli chodzi o rośliny. Mam w nim kilka gatunków, z których jestem dumny.
Od długiego czasu nie mierzę żadnych parametrów, nie sprawdzam wody. Leje czyste RO z mineralizorem, na to sole, pieprze mikro i tak powstaje moja zupa rybna
Dzięki wytrwałości oraz ultra miękkiej wodzie udało mi się uchować coraz lepiej wyglądającą Toninę Belem. Od 3 tygodni ze zbiornika wyrasta również Ludwigia var Cuba. Pogostemon Erectus na to woła "sprzedaj mnie", bo nie ma już miejsca. Jest kilka perełek, które radują moje serce. A całość zbiornika pokazuje piękno podwodnego świata
W zbiorniku znajduje się następujące ziele :
- Limnophila Aromatica
- Alternathera Reinecki
- Eustralis Stellata
- Rotala Walichii
- Tonina Belem
- Rotala Macrandra
- Ludwigia Repens (za chwilę wyleci w kosmos)
- Lotos czerwony
- Pogostemon Erectus
- Pogostemon Helferi
- Eleocharis Parvula
- Lobelia Cardinalis
- Lobelia Cardinalis sp. mini
Wszystko fajnie, ale czas się kurczy... 9 czerwca na świat przychodzi mój potomek. W miejscu akwarium stanie jego łóżeczko, jego święty tron. Akwarium przestanie istnieć. Wciąż trwają negocjacje z małżonką, czy w to miejsce będzie 300 czy 240 litrów. W każdym razie negocjuje twardo
Właśnie ze względu na przyszłość, w zbiorniku pływa tyle (i takich) ryb ile wymieniłem. Wszystko co robię od kilku miesięcy jest z myślą o przyszłości, o nowym zbiorniku, który stanie tuż obok. Który pomieści całe to towarzystwo i ukoi rozrastające się pędy.
Pozdrawiam Was serdecznie wszystkich! Z Rafałem na czele - świeć Panie nad jego akwarium na wieki !
Niech woda będzie z Wami