[102]
Re: [102]
No to jestem w ciarnej doopie, młody dorasta, stary samiec zaczyna go ścigać bo już chyba czai, ze to mu konkurencja rośnie... a to mlode nr 2, to też samczyk bedzie
edit. 11.07
Wnuczek podrósł, jest śliczny, dynamiczny i napchany artemią, dlatego kulka taka
do porównania wielkości z pyskiem ojca
edit 14.07
Junior ma nowy dom.
Ciepło na zewnątrz=ciepło w akwarium co skutkuje tym, ze Macropodusom wcięło libido, ani gniazda nikt nie buduje, ani jedno drugiego nie neci... natomiast Kardynałki szaleją, obserwuję widowiskowe gonitwy za seksownymi samiczkami
edit. 11.07
Wnuczek podrósł, jest śliczny, dynamiczny i napchany artemią, dlatego kulka taka
do porównania wielkości z pyskiem ojca
edit 14.07
Junior ma nowy dom.
Ciepło na zewnątrz=ciepło w akwarium co skutkuje tym, ze Macropodusom wcięło libido, ani gniazda nikt nie buduje, ani jedno drugiego nie neci... natomiast Kardynałki szaleją, obserwuję widowiskowe gonitwy za seksownymi samiczkami
Are you sure, you want to exist?
Re: [102]
Dokupiłam dziś Kardynałków, mając nadzieję że większej ilości sprawniej bedzie szło wyłapywanie młodych Wielkopłetwów(i pomyśleć, że kiedys odchować 21 sztuk chciałam - ryba cudna, i urodziwa, i ciekawa, ale jakaś taka niemodna i owiana sławą waryjata co powoduje, że ciężko o nowy dom dla makropoda).
Wracajac do Kardynałków - mam teraz 2 stadk:
1) Stadko Kardynałków "tubylców" wybarwionych cudnie, paseczki odblaskowe wręcz, ogony jak krew czerwone- och i ach!(piękno ich doceniłam dopiero dziś, gdy zyskałam nowicjuszy do kontrastu )
2) stadko "żółtodziobów" sprowadzone dzisiejszego ranka .
Żółtodzioby już zaaklimatyzowane, w akwarium im się podoba, ścigają się, stroszą, impreza trwa, kolorem wyraźnie odstają od Tubylców(to nie odmiana złota, standardy, tylko jeszcze blade)... i chyba to jest powodem tego iż Kardynałki Tubylcze zupełnie ignorują Nówki.
Odnoszę wrażenie, że uznają je za jakiś odrębny gatunek. Wszelka próba nawiązania jakiejś interakcji przez Nówkę z Tubylcem kończy się brakiem sprzężenia zwrotnego, czyli mówiąc prościej: totalnym olaniem
Cóż, gdy tubylec stroszy się do innego tubylca- dostaje natychmiastową odpowiedź i pływaja takie 2 nastroszki jak lustrzane odbicia, takie samo zachowanie jest między osobnikami ze stadka nr 2, ale ni chuliery nie zachodzi między osobnikami z 2 stadek Znaczy sie nówki próbują, ale bez reakcji drugiej strony
Pewnie sprawa jest do dogrania w miarę integracji społecznej u Kardynałków, ale jako ze mam zacięcie socjologiczne, to musiałam sie podzielić tą obserwacja Wg mnie szalenie ciekawą
Wracajac do Kardynałków - mam teraz 2 stadk:
1) Stadko Kardynałków "tubylców" wybarwionych cudnie, paseczki odblaskowe wręcz, ogony jak krew czerwone- och i ach!(piękno ich doceniłam dopiero dziś, gdy zyskałam nowicjuszy do kontrastu )
2) stadko "żółtodziobów" sprowadzone dzisiejszego ranka .
Żółtodzioby już zaaklimatyzowane, w akwarium im się podoba, ścigają się, stroszą, impreza trwa, kolorem wyraźnie odstają od Tubylców(to nie odmiana złota, standardy, tylko jeszcze blade)... i chyba to jest powodem tego iż Kardynałki Tubylcze zupełnie ignorują Nówki.
Odnoszę wrażenie, że uznają je za jakiś odrębny gatunek. Wszelka próba nawiązania jakiejś interakcji przez Nówkę z Tubylcem kończy się brakiem sprzężenia zwrotnego, czyli mówiąc prościej: totalnym olaniem
Cóż, gdy tubylec stroszy się do innego tubylca- dostaje natychmiastową odpowiedź i pływaja takie 2 nastroszki jak lustrzane odbicia, takie samo zachowanie jest między osobnikami ze stadka nr 2, ale ni chuliery nie zachodzi między osobnikami z 2 stadek Znaczy sie nówki próbują, ale bez reakcji drugiej strony
Pewnie sprawa jest do dogrania w miarę integracji społecznej u Kardynałków, ale jako ze mam zacięcie socjologiczne, to musiałam sie podzielić tą obserwacja Wg mnie szalenie ciekawą
Are you sure, you want to exist?
Re: [102]
Tak jak sama piszesz stres i nowe otoczenie. To jest norma, że ryby po akcji złap mnie w siatkę najpierw w sklepie potem w momencie wpuszczenia ich do twojego akwarium będą blade i nijakie
Sam ostatnio wyławiałem neony, razbory i bystrzyki amandy gdyby nie to, ze każda z tych ryb ma inną budowę to ten co przyjechał je odebrać nie potrafił odróżnić bystrzyków od neonów takie blade.
Tak samo z tym, że "tubylcy" nie dogadują się z "żółtodziobami" ja tez mam ciekawostkę w zasadzie taką samą, a mianowicie:
W 64L miałem 5szt. otosków wyłowiłem tylko 4 do innego akwarium a jeden sobie został na ok. 1 miesiąc teraz gdy dałem tym 4 kolegę jako 5 sztukę to już od 2 tyg. ciągle ci we 4 pyrkają wszędzie razem po akwarium a ten 1 zawsze gdzieś indziej- czy to jest właśnie ten, który był sam, czort wie nie poznam się, także, czas, czas i czas aż się dograją
Sam ostatnio wyławiałem neony, razbory i bystrzyki amandy gdyby nie to, ze każda z tych ryb ma inną budowę to ten co przyjechał je odebrać nie potrafił odróżnić bystrzyków od neonów takie blade.
Tak samo z tym, że "tubylcy" nie dogadują się z "żółtodziobami" ja tez mam ciekawostkę w zasadzie taką samą, a mianowicie:
W 64L miałem 5szt. otosków wyłowiłem tylko 4 do innego akwarium a jeden sobie został na ok. 1 miesiąc teraz gdy dałem tym 4 kolegę jako 5 sztukę to już od 2 tyg. ciągle ci we 4 pyrkają wszędzie razem po akwarium a ten 1 zawsze gdzieś indziej- czy to jest właśnie ten, który był sam, czort wie nie poznam się, także, czas, czas i czas aż się dograją
Re: [102]
Białe ze stresu to one były rano- teraz chyba chodzi o dostosowywanie sie do otoczenia i być może jedzenie. Domownicy różnic między rybami nie widzą, ale zakochana w rybach pańcia różnice wychwytuje Frajdę mam z obserwacji, tubylcy są nieugięci, stroszyć się do nowych nie mają zamiaru
Ciekawie z tymi otoskami.
edit.
Nie przepadam za roslinami ale przez wzgląd na samiczkę, musiałam ponownie się zakrzaczyć(niemal wszystko mi zmarniało, ja nie lubie roślin a one mnie)- chwilowo wygląda to tak.
Miałam piękne glony na tylnej szybie(ładniejszego tła to chyba nigdy nie miałam ) , ale coś zrobiłam i zaczęły obumierać, łysieje mi szybka
^ tak, wiem, estetów bolą serduszka
a tutaj Księciunio:
Ciekawie z tymi otoskami.
edit.
Nie przepadam za roslinami ale przez wzgląd na samiczkę, musiałam ponownie się zakrzaczyć(niemal wszystko mi zmarniało, ja nie lubie roślin a one mnie)- chwilowo wygląda to tak.
Miałam piękne glony na tylnej szybie(ładniejszego tła to chyba nigdy nie miałam ) , ale coś zrobiłam i zaczęły obumierać, łysieje mi szybka
^ tak, wiem, estetów bolą serduszka
a tutaj Księciunio:
Are you sure, you want to exist?
Re: [102]
Doopa, pogmerałam w aparacie, miało być dobrze, jest gorzej i nie wiem jak wrócić do tego co wczesniej. Odratowałam glony na tylnej szybie, ale nie rosną w kącie najdalej oddalonym od filtra - tam gdzie Makropody gniazdko wiją.
Ale na znak, ze bypki żyją, główni aktorzy:
Młode wydane(same samce), zasiedliły stolicę podkarpacia.
edit
Lipiec:
i teraz:
Oprócz podmian nie robię nic(jak widać, anubias pływa , a parę miesiecy temu zakupiłam EC i zafoliowane nadal) )Ostatnio zdarłam glon z tylnej szyby, bo był nierównomierny
Jakiś czas temu na szatboxie zostałam obrażona, że zaczyna to wyglądać jak roślinniak, i dąło mi to do myślenia, chcę coś zmienić... ino nie wiem co
Co najważniejsze, ryby zdrowe, pańcię poznają
Ale na znak, ze bypki żyją, główni aktorzy:
Młode wydane(same samce), zasiedliły stolicę podkarpacia.
edit
Lipiec:
i teraz:
Oprócz podmian nie robię nic(jak widać, anubias pływa , a parę miesiecy temu zakupiłam EC i zafoliowane nadal) )Ostatnio zdarłam glon z tylnej szyby, bo był nierównomierny
Jakiś czas temu na szatboxie zostałam obrażona, że zaczyna to wyglądać jak roślinniak, i dąło mi to do myślenia, chcę coś zmienić... ino nie wiem co
Co najważniejsze, ryby zdrowe, pańcię poznają
Are you sure, you want to exist?
Re: [102]
posadź drugi raz, może nie padnie
Dasz korzeń i będzie święty spokój xD
Dasz korzeń i będzie święty spokój xD
Re: [102]
Jak masz dużo tych kamieni to z lewej ten gąszcz zostaw tak jak jest. Na środku i na prawo poukładaj te kamienie w dość wysoką konstrukcję jak wyjdzie nienaturalnie i symetrycznie, żeby się nie poprzewracały to powtykasz w parę miejsc rośliny i to zamaskują. Acha jest jeden problem ty nie dotykasz zaglonionych roślin
Re: [102]
No kurde podforaki na pewno maja korzenie, a jak masz jeden to bedziesz miec 2, no nie ?
i koniecznie tego nurzanca posadz, doda takiego klimatu. Nawet sam nurzaniec z tymi kamieniami by pasowal, serio
i koniecznie tego nurzanca posadz, doda takiego klimatu. Nawet sam nurzaniec z tymi kamieniami by pasowal, serio
Re: [102]
87dawid87 pisze:Acha jest jeden problem ty nie dotykasz zaglonionych roślin
nie. Ja nie wkładam rąk do wody ale jak sie odpowiednio nastawie, to się zmuszę.
Ohyda, brrr
edit.
Rybek mi próbuje budować gniazdo- przy filtrze(tam gęsta roślinność, ale przedtem jakoś radził sobie po przeciwległej stronie) I w cieżkim szoku jest, że rozwalone, wiec odbudowuje, i znowu mu się rozjeżdża, więc znowu buduje... zyskał ksywke Syzyf. Jak tak dalej pójdzie to Syzyf sobie chyba nie pobzyka w tym sezonie i narybku nie narobi.
na odchowanie wzięłam sobie Zbrojniczka niebieskiego i wyżera mi ścieżki w glonie na tyłach.
Are you sure, you want to exist?
Re: [102]
Aklimatyzejszyn.
A cudeńko zobaczyłam, sprawdziłam, czy parametrowo da radę u mnie - da, i następnego dnia wrócilam po nie. Azja, ale w naurze aczej nie spotykają się z makropodoami- mam nadzieje, że nie bedzie na nie patrzył tak łakomie jak na foto
A cudeńko zobaczyłam, sprawdziłam, czy parametrowo da radę u mnie - da, i następnego dnia wrócilam po nie. Azja, ale w naurze aczej nie spotykają się z makropodoami- mam nadzieje, że nie bedzie na nie patrzył tak łakomie jak na foto
Are you sure, you want to exist?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości