Różnica twardości wody [Kran vs Akwarium] - dlaczego?

deseth38
Ikra
Ikra
Posty: 2
Rejestracja: 17 stycznia 21, 15:57

Różnica twardości wody [Kran vs Akwarium] - dlaczego?

Postautor: deseth38 » 20 stycznia 21, 15:50

Dzień dobry wszystkim forumowiczom.
Na wstępie dodam, że dopiero zaczynam raczkować w świecie akwarystyki dlatego najrzetelniej będzie uznać mnie za totalnego laika w tym temacie. Z góry przepraszam jeśli taki wątek się już pojawił. Niestety moje próby wyszukania czy to w google czy tutaj zakończyły się niepowodzeniem.
Ok, szanuję wasz czas, a więc przejdę do rzeczy.
Dnia 09.01.2021 założyłem swoje pierwsze skromne akwarium 45l. Całość zalałem wodą z kranu (nie była odstana) i od tamtego czasu spokojnie czekam na stabilizację zbiornika oraz zamknięcie cyklu azotowego.
W między czasie kontynuowałem poszerzanie swojej wiedzy na temat akwarystyki. Naczytałem się wielu rzeczy o wodzie, głównie o jej parametrach jakie w niej występują. To sprawiło, że tak jak wielu akwarystów postanowiłem zaopatrzyć się w testy do ich mierzenia.
I teraz tak, dnia 19.01.2021 przebadałem wodę prosto z kranu (z instrukcją w ręce więc raczej błąd ludzkiego pomiaru znikomy) i wyszło mi:
PH - 7,5
KH - 22n
GH - 25n
Z ciekawości przebadałem pod kątem twardości również wodę z akwarium (spodziewając się różnicy jednak niewielkiej jeśli w ogóle).
Ku mojemu zdziwieniu, woda z akwarium:
PH - 7,5
KH - 13n
GH - 15n
Być może się nie znam, ale jak dla mnie są to ogromne różnice.
Chciałbym z tego miejsca zapytać wszystkich mądrzejszych ode mnie, dlaczego aż taka różnica, skąd ona się wzięła, czy to normalne zjawisko (wszyscy tak mają? jakoś nigdzie nie trafiłem na informacje w stylu "pamiętajcie, że woda z czasem staje się miękka w akwarium pod wpływem blablabla"), czy da się temu zapobiec, a może to właśnie to słynne odstanie wody, którego nie zrobiłem wydało plony w akwarium?
Po krótce dlaczego w ogóle pytam. A no dlatego, że wszędzie można przeczytać, że gwałtowne skoki parametrów wody są bardzo szkodliwe dla zdrowia/życia ryb. A jeśli dobrze rozumiem wszystko no to teraz przy każdej podmianie wody będę serwował rybom spartańskie warunki bo twardość będzie skakać.

Przy okazji zrobiłem jeszcze kilka innych testów wody z akwarium, nie wiem czy będą istotne w tym temacie:
11.01.2021 - PH 7.5, NO2 1.5
16.01.2021 - PH 7.5, NO2 0.2. Tego dnia zrobiłem również podmianę wody. Wymieniłem 8L (kran) i NO2 spadło do 0.05.
18.01.2021 - NO2 0.05
19.01.2021 - NO3 1, NH3/NH4 0
Wszystkie testy robione były testami kropelkowymi Zoolek'a.
Akwarium 45l (50cm długość x 25cm szerokość x 30cm wysokość, przednia szyba lekki profil).
Podłoże zwykły żwirek rzeczny, tył obsadzony roślinkami (powsadzałem kilka kulek gliniano-torfowych), 2 kamienie typu lawa wulkaniczna, 2 korzonki i ozdoba kupiona w sklepie akwarystycznym wykonana z gliny metodą ręczną (takie rurki posklejane na kształt piramidy). Medium filtracyjne gąbka + węgiel aktywny.

Na 99% was zanudziłem dlatego najmocniej przepraszam.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i pozdrawiam.

@EDIT - zapomniałem dodać, że zalewając zbiornik wodą 09.01, dodałem do niej uzdatniacz Tetra Aquasafe. Przy podmianie 8l również uzdatniłem te 8l.

Arturrro
Ryba
Ryba
Posty: 246
Rejestracja: 6 lutego 18, 19:56

Re: Różnica twardości wody [Kran vs Akwarium] - dlaczego?

Postautor: Arturrro » 20 stycznia 21, 17:17

deseth38 pisze:Wszystkie testy robione były testami kropelkowymi Zoolek'a.


Aktualne testy zoolka na GH i KH niestety przekłamują. Sprawdziłem osobiście na wodzie RO, którą zmineralizowałem i wykonałem testy z firmy zoolek oraz jbl. JBL wskazał mi poprawny wynik. Niestety zoolek zawyżył o 2 stopnie na KH i 3 na GH.
Wracając do zadanego pytania.
Tetra Aquasafe: usuwa niebezpieczny chlor, chloraminę, miedź, cynk i ołów z wody wodociągowej.

Węgiel aktywny: wiąże takie pierwiastki jak:
SŁABO: miedź, kadm, cyna, bar, selen, molibden, mangan, wolfram, rad, azotany, fosforany, chlorki, bromki, jodki
DOŚĆ DOBRZE: ołów, nikiel, tytan, wanad, żelazo
DOBRZE: srebro, rtęć, kobalt, cyrkon
BARDZO DOBRZE: antymon, arsen, bizmut, chrom, cyna, brom, jod, fluorki

Podsumowując.
KH i GH masz na 100% niższe niż obecnie przez Ciebie zmierzone, ponieważ wynika to z przekłamania testu zoolka. Twardości lepiej trzymać niżej niż wyżej dla akwarium słodkowodnego ogólnego. Inna sprawa ma się przy biotopach. Twardości Twoje są zmniejszane przez zastosowanie preparatu z Tetry oraz węgla aktywnego. Jeśli dorzucisz do zestawu CO2 i zbijesz delikatnie PH to będzie bajeczka :)

deseth38
Ikra
Ikra
Posty: 2
Rejestracja: 17 stycznia 21, 15:57

Re: Różnica twardości wody [Kran vs Akwarium] - dlaczego?

Postautor: deseth38 » 20 stycznia 21, 20:44

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
CO2 brzmi dość poważnie dla mnie, boje się, że na tę chwilę nie mam wystarczającej wiedzy, a nie wiem jakie wiążą się z tym konsekwencje. Chciałbym na początek poradzić sobie bez CO2, a może gdy już nabiorę doświadczenia to wtedy zainwestuje, bo to jednak kolejny koszt.

Czy mam rozumieć, że węgiel będzie mi nieustannie zbijał twardość i jeśli nie podmieniałbym wody to w końcu zbiłby do 0? Czy może ten proces ma swoją granice (poza "zapchaniem" węgla)? Bo jeśli ciągle będzie zbijał mi tę twardość to jeśli dobrze rozumiem, musiałbym co chwilę robić testy czy nie spadło za nisko, jeśli tak to podnosić, kontrolować przy tym PH (jeśli dobrze wiem to im mniejsze KH tym PH bardziej chwiejne). Brzmi to trochę irracjonalnie. Może źle się do tego zabrałem i powinienem wybrać jakieś inne medium filtracyjne, takie, które nie będzie zbijać twardości (jeśli takowe istnieje)? Na chłopski rozum lepsza bardzo twarda woda ale taka, której twardość bez mojej ingerencji by się nie zmieniała niż rosyjska ruletka i ciągłe latanie z testami. Wtedy mógłbym z czasem wypracować sobie ile podmieniać wody i w jakich proporcjach stosować różne sposoby na zbicie KH i GH (kranówki) tak aby zbić twardość do pożądanej i wtedy taka byłaby już po prostu w akwarium.

Przepraszam, że drążę temat, ale cały czas nie daje mi spokoju problem z podmianami. Jak podmieniać wodę skoro jest taka różnica twardości pomiędzy kranem, a zbiornikiem (szklankę dziennie? :D). Domyślam się, że rybom to nie będzie odpowiadać. Dolewając wodę z kranu będę nieustannie podnosił KH i GH i to będzie powodować ogromne skoki, a jak wiadomo podmieniać trzeba. A może powinienem najpierw przygotowywać wodę do podmian? Nadawać jej odpowiednią twardość, a dopiero wtedy tak przygotowaną wodą dokonywać podmiany + zrezygnować z węgla?

Zdaję sobie sprawę, że dla was moje pytania mogą być głupie lub bezsensowne. Wybaczcie mi jeśli tak jest, po prostu chciałbym jak najlepiej dla przyszłych mieszkańców no i żeby nie żałowały, ze trafiły akurat do mojego akwarium :D.
Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem.

Arturrro
Ryba
Ryba
Posty: 246
Rejestracja: 6 lutego 18, 19:56

Re: Różnica twardości wody [Kran vs Akwarium] - dlaczego?

Postautor: Arturrro » 20 stycznia 21, 22:45

Węgiel aktywny należy wymienić na nowy po około miesiącu użytkowania bo po tym czasie traci swoje właściwości. W zależności od zakupionego przez Ciebie węgla każdy w jakiejś części oddaje fosfor do słupa wody (jedne znikome wartości a niektóre wręcz kosmiczne). Węgiel aktywny w filtrze to medium chemiczne i jak najbardziej korzystnie wpływa na funkcjonowanie akwarium. Czy skoki KH i GH mają wpływ na ryby ? Owszem mają. Lecz chyba nie zamierzasz podmieniać 50% wody ? Jeśli Twoja podmiana wody będzie w przedziale 15-20% to nic złego się nie stanie. Wodę do podmiany możesz zostawić na 24h przed dolaniem do akwarium. W przeciągu doby niektóre pierwiastki same się ulotnią. Jeśli czujesz, że węgiel Cię przerasta to go zabierz z filtra. Nie jest to coś co "koniecznie musi" być w filtrze.

Nie masz w swoim filtrze żadnej biologii czyli ceramiki albo matrix'a. Pomyśl o tym bo jest to najważniejsze źródło biologii w akwarium (bakterie nitryfikacyjne).

CO2 nie ma się czego bać. Same korzyści.

Wróć do „Woda”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości