JBL PhosEx, woda się nie czyści

patis1992
Narybek
Narybek
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 16, 15:52
Lokalizacja: Lochgelly

JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: patis1992 » 23 lipca 16, 19:27

Jak w temacie, problem z Fosforem no to kupiłem JBl PhosEx. na opakowaniu napisane: nie lej zanim KH nie będzie co najmniej na poziomie 4dKH no to podbiłem wodorowęglanem sodu do 4,5. Fosfor był na poziomie 2mg/l, na opakowaniu widnieje instrukcja >2,4 - 10ml/40l wody moje akwarium 340L więc wlałem 50ml żeby sprawdzić jak w praktyce to zadziała. Wlałem, woda zrobiła się brązowo-mleczna, OK tak miało być, było napisane że powinno zejść od 2 do 24 godzin czekam dalej. Doba minęła woda dalej zadymiona filtr wyczyszczony tak jak w poradniku. Dzisiaj minęła druga doba woda dalej brudna. Pytanie, co robić!? :zly:

Awatar użytkownika
Dhuz
Moderator
Moderator
Posty: 3491
Rejestracja: 1 marca 15, 10:47
Lokalizacja: Wieliczka

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: Dhuz » 23 lipca 16, 19:57

Czegoś nie kumam. To chcesz obniżyć fosfor, czy wyklarować wodę? Akwarium już funkcjonuje, czy dopiero dojrzewa? Podmiany robisz? Filtracja jest wystarczająca?

patis1992
Narybek
Narybek
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 16, 15:52
Lokalizacja: Lochgelly

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: patis1992 » 23 lipca 16, 21:02

Czytanie ze zrozumieniem :ok: Chciałem obniżyć fosfor dzięki JBL PhosEx, po zastosowaniu powstała mgła która powinna opaść, nie opadła. Filtr to Juwel FX5, generalnie filtr zalecany do zbiorników do 1200L, u mnie mocno zduszony. W środku filtra trzy piętra ceramiki, trochę węgla, purigenu i dopchany watą ile się dało.

Awatar użytkownika
EyeQueue
Aqua Forum
Aqua Forum
Posty: 1372
Rejestracja: 9 lipca 08, 09:24
Lokalizacja: Warszawa

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: EyeQueue » 23 lipca 16, 22:05

Pisanie ze zrozumieniem :ok:
Chciałeś obniżyć stężenie fosforanów. Udało się?

Zakładając jednak, że przeszkadza Ci w tej chwili tylko zmętnienie, zasadniczo nie ma innej metody niż czekanie lub wymiana wody. Przy czym ta ostatnia nie gwarantuje pełnego sukcesu. Jeśli masz zbyt duży przepływ wody, Fe(OH)₃ będzie bardzo powoli ulegał sedymentacji (opadaniu). Równie wolno zachodzi aglomeracja (łączenie w większe cząstki) tego bardzo subtelnego osadu, co jest warunkiem jakiejkolwiek szansy na odfiltrowanie.

Jakie jest w tej chwili pH?
Jakie było przed dodaniem preparatu?

Pytania Dhuza o stan akwarium pozostały bez odpowiedzi.

Odpowiedź na pierwsze moje pytanie może być ważna też dla innych potencjalnych użytkowników. Jeśli chcesz, by ktoś poświęcił swój czas na pomoc Tobie, sam też pomóż innym.

Pozdrawiam
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)

ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş

patis1992
Narybek
Narybek
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 16, 15:52
Lokalizacja: Lochgelly

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: patis1992 » 24 lipca 16, 12:03

EyeQueue pisze:Pisanie ze zrozumieniem :ok:
Chciałeś obniżyć stężenie fosforanów. Udało się?



No właśnie nie udało się, wydajność tego preparatu to redukcja 2mg/l, a u mnie obniżyło ledwie 0,2. PO4 nadal jest na bardzo wysokim poziomie 1,8 chciałbym zejść poniżej 1.

Wygląda to tak jakby preparatowi brakowało czegoś w wodzie do poprawnego działania i (wisi) płyn w wodzie i nie jest w stanie skoagulować PO4.

Krótka recenzja produktu:
http://shtr.eu/2010/06/25/jbl-phosex-ra ... a-recenzja

PH w tej chwili to 8
niestety nie sprawdziłem PH przed, ale jak wykonywałem ostatnim razem (jakieś 2tyg temu) było 8

Filtracja aż nad ta: Fluval FX5 mocno zduszony trzy piętra ceramiki dopchane watą ile się dało, akwarium stoi od stycznia tego roku.

Podmiany normalnie były robione kranówą i stąd ten problem z fosforem. Moja woda kranowa to szambo, PO4 jest tak bardzo poza skalą że nie jestem w stanie stwierdzić ale gdzieś ponad 3mg/l. Nadeszła decyzja o zakupie beczki i ostatnie parę podmian było robionych deszczówką która obniżyła fosfor w zbiorniku.


PS zwracam honor, nie napisałem ile PO4 było po wlaniu PhosEx-a.
Przed było 2.0 po wlaniu jest 1.8.

Awatar użytkownika
Dhuz
Moderator
Moderator
Posty: 3491
Rejestracja: 1 marca 15, 10:47
Lokalizacja: Wieliczka

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: Dhuz » 24 lipca 16, 12:12

patis1992 pisze:Czytanie ze zrozumieniem
Czego Twoim zdaniem nie zrozumiałem? Zapytałem, jakiego efektu oczekujesz najpierw. :)

Przy takiej kranówce w grę wchodzi tylko zakup filtr RO, zamiast lać deszczówkę - z 'czystym' deszczem też możesz sobie różne bogactwo do akwarium zawlec.

Chcąc coś dodać do ostatniego posta używaj opcji Edytuj zamiast kopiować i wklejać tą samą treść drugi raz. Zaoszczędzi to wszystkim przewijania, a modom robienia porządku w Twoim temacie.

patis1992
Narybek
Narybek
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 16, 15:52
Lokalizacja: Lochgelly

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: patis1992 » 24 lipca 16, 17:51

Mam filtr RO/Di ale bez przesady nie będę robił podmiany 18 godzin czytam ile to se będzie lało a nie mam miejsca na zrobienie zbiornika przy filtrze niestety. Podmiany robię w moim 94litrowym morsczaku gdzie tygodniowo wymieniam 4L wody co trwa 50 minut około samo lanie wody. Na razie leje deszczówkę, skutków ubocznych nie ma żadnych póki co. W tym momencie chcę wyklarować wodę bo fosfor koniec końców mam już na poziomie 1 więc tyle ile chciałem, NO3 15-20. Kupiłem Dzisiaj JBL Clearol polecili mi go w sklepie mówili że może pomóc a był niedrogi.

barttsw
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 8988
Rejestracja: 4 maja 15, 11:44
Lokalizacja: BLACK WATER AQUARIUM

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: barttsw » 24 lipca 16, 17:57

Odepnij zywice bo zywica zwalnia czas produkcji RO

Awatar użytkownika
EyeQueue
Aqua Forum
Aqua Forum
Posty: 1372
Rejestracja: 9 lipca 08, 09:24
Lokalizacja: Warszawa

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: EyeQueue » 24 lipca 16, 20:27

Istnieją sposoby na obniżenie stężenia fosforanów w wodzie - stosowane są przez oczyszczalnie ścieków. W odróżnieniu jednak od denitracji, którą można poprowadzić bezodpadowo, defosfatacja sprowadza się do namnażania bakterii, które absorbują związki fosforu z wody i akumulują go w swojej biomasie. Co jakiś czas trzeba usuwać część utworzonego przez nie osadu i w zasadzie tyle...
Tyle, że nikt chyba jeszcze nie zastosował tego w akwarium. Znałem wprawdzie kiedyś akwarystę, który chciał spróbować, ale nie wiem, czy to zrobił i z jakim skutkiem.

Ale...
Podobny proces, jednak z użyciem roślin (nie tylko naczyniowych, także np. wątrobowców), stosuje bardzo wielu akwarystów na co dzień. Wymagane jest w takim przypadku podawanie innych makro- i mikroelementów oraz silne światło. Rośliny rosną, "jedzą" fosforany", a potem przychodzi akwarysta, wycina, przycina i oddaje biedniejszym akwarystom lub po prostu wyrzuca - ale - tak czy inaczej, usuwa zakumulowane w biomasie roślinnej związki fosforu.

Zatem rada nieingerująca w domową infrastrukturę wodno-kanalizacyjną - posadź dużo roślin i zacznij mocno nawozić.
Jeśli nie pasuje to do biotopu, który sobie założyłeś - pomyśl nad filtrem hydroponicznym, który może czyścić i Tanganikę, i BW, oczywiście pod warunkiem odpowiedniego doboru roślin.
Jeśli nie lubisz roślin, masz uczulenie lub nie masz problemów z "rewolucją hydrauliczną", najlepszym rozwiązaniem będzie filtr RO. Przy okazji możesz pić zdrowszą herbatę/kawę etc.
To nie jest trudne rozwiązanie, jednak wymaga majstrowania przy rurach wodociągowych, co niektórych odstrasza, a niektórym uniemożliwia (np. wynajęte mieszkanie) wdrożenie.

Co do nieszczęsnego JBL PhosEx rapid (nie dodałeś tego ostatniego członu, a na rynku jest też JBL PhosEx ultra, który jest wkładem do filtra), nie jestem specjalnie zaskoczony brakiem skuteczności.
Trochę teorii, dla tych, co się nie boją:
Preparat to roztwór FeCl₃ w wodzie, o stężeniu min. 1%, na pewno zakwaszonym HCl by uniknąć hydrolizy. Być może zawiera jakieś inne tajemnicze składniki, nieujawnione w karcie charakterystyki, ale nie będą one miały znaczenia dla naszych rozważań. Niektórzy mogli w tym momencie od razu pomyśleć - Zgroza! Toć nadmiar żelaza też niezawodnie spowoduje wysyp glonów! Tylko żelazo jest tu na stopniu utlenienia III (nieważne co to znaczy, jeśli ktoś nie wie) i zasadniczo jest w wodzie nierozpuszczalne. Jeśli tylko pH w akwarium nie jest niższe niż 3 (ma ktoś takie?) nie będzie można wykryć w akwarium po jakimś czasie wzrostu stężenia jonów żelaza. Po prostu strąci się rudobrązowy wodorotlenek Fe(OH)₃, który jest trudniej rozpuszczalny od większości soli Fe³⁺. Stąd "brunatne zmętnienie", które jest rzekomo efektem działania na fosfor - w rzeczywistości jest efektem zmiany pH preparatu. W butelce pH będzie pewnie 1-2, po wlaniu do akwarium - no właśnie po to potrzebne było odpowiednio duże KH, żeby gwałtownie nie spadło pH wody. Wniosek z tego płynie od razu taki, że w działających akwariach z kwaśną wodą (pH 6 i mniej) nie da się użyć tego preparatu (znikome KH), chyba żeby najpierw rybom zrobić terapię szokową gwałtownego poniesienia pH. Drugi wniosek, mniej oczywisty z naukowego punktu widzenia, ale bardziej intuicyjny - w ogóle nie należy stosować tego preparatu w akwariach zasiedlonych. Naturalne zmętnienie wody samo w sobie nie jest szkodliwe dla większości ryb, jednak w tym przypadku powstaje bardzo subtelny osad, znacznie drobniejszy niż cząstki mułu, który dopiero ulega koagulacji i osiada na czym się da. Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że osadzanie się wodorotlenku żelaza na skrzelach ryb może prowadzić do poważnych trudności w procesie oddychania ryb. Nie jestem tego sam zweryfikować, ale tak wieść gminna niesie.
No dobra, ale co z fosforem?
Otóż wśród trudno rozpuszczalnych fosforanów łatwo znaleźć można FePO₄. Bardziej wtajemniczeni znajdą nawet iloczyn rozpuszczalności tej soli, a już kompletni chemicy policzą nawet, że jest ona trudniej rozpuszczalna od Fe(OH)₃. Czyli powinna strącać się jeszcze zanim strąci się wodorotlenek! Innymi słowy, najpierw fosforan, potem wodorotlenek, czyli najpierw działa jak trzeba, potem powoduje zmętnienie...
A jednak coś poszło nie tak.
Kolega użył 50 cm³ preparatu, czyli z grubsza co najmniej 0,5 g FeCl₃ o masie molowej 162,2 g/mol, czyli 3,08 mmol. PO₄³⁻ ma M = 95,0 g/mol, czyli na papierze mogłoby strącić się 292,6 mg fosforanów. W akwarium 340 L (brutto) rzeczywista ilość wody to penie ok. 290 L, czyli powinno spaść o ok. 1 mg/L (1 ppm). Czemu "na papierze", a nie choćby teoretycznie? Bo papier wszystko zniesie, a teoria jednak musi opierać się rzeczywistych podstawach. Co zatem poszło nie tak? Nic, poszło nawet lepiej niż sądziłem, skoro ubyło 0,2 ppm. Skuteczność 20 % to całkiem nieźle. Jeszcze tylko 9 × 35,- zł i akwarium wyczyszczone z fosforanów. Przynajmniej do następnej podmiany. Kieszeń też wyczyszczona, przynajmniej do następnej wypłaty...

Na dobra, koniec żartów, teraz na serio. Co nam umknęło?
Mam ochotę zostawić to pytanie wraz z nagrodą dla osoby, która udzieli poprawnej odpowiedzi (np. zestaw IQ-testów lub preparatów), ale wówczas odpowiedź mogłaby się znacznie odsunąć w czasie. Biorąc pod uwagę, że moja aktywność na Aqua Forum w ostatnich latach bywała sporadyczna, lepiej zrobię to od razu.
Otóż powyższe papierowe obliczenia przeprowadzone były dla jonów PO₄³⁻. Tymczasem w normalnych warunkach w akwarium ich prawie nie ma! Dla pH = 9 (sic!) dominującą formą jest HPO₄²⁻, a dla pH = 5 H₂PO₄⁻. Jony fosforanowe w większych ilościach pojawiają się w wodzie o pH powyżej 10, niespotykanej w naturze, a wodzie o pH 6-7 są zaniedbywalne. Na szczęście dla Autora dla pH = 8 już dał się zauważyć jakikolwiek efekt, tyle że słaby.

Wnioski co do celowości stosowania preparatu JBL PhosEx rapid proszę sobie wyciągnąć samemu...

Pozdrawiam

PS. Opierając się wciąż na cudownych preparatach sklepowych, które "powinny pomóc", daleko nie zajedziesz. Ale to Twoje akwaria i Twoje pieniądze...
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)

ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş

patis1992
Narybek
Narybek
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 16, 15:52
Lokalizacja: Lochgelly

Re: JBL PhosEx, woda się nie czyści

Postautor: patis1992 » 25 lipca 16, 14:25

Bardzo dziękuje za wyczerpująca wypowiedź.
Próbowałem z wyżej wymienioną metodą z roślinami (nie mam żadnego biotopu, mam w zbiorniku po prostu to co mi się podoba lub jest potrzebne/przydatne) Zrobiłem bimbrownie, zacząłem nawozić NO3 (KNO3 50mg/tyg taka dawka była potrzebna aby podbić NO3 do 20 i utrzymania tej wartości) posadziłem masę roślin szybkorosnących. Oświetlenie to 4x49W 10h/dobę. Przez prawie 4 miesiące się z tym bawiłem bez żadnego rezultatu. Żadnych glonów nigdy nie miałem (tylko po wystartowaniu zbiornika) chcę obniżyć fosfor gdyż taki wysoki jest szkodliwy dla ryb.

Rozumiem że PhosEx to dobrze zareklamowany środek na który dałem się złapać. Clearol (ten który polecił mi sprzedawca) całkiem dobrze sobie radzi. Minęła doba, woda jest dużo czystsza, pozbawiona brązowo-zielonego zabarwienia, nadal lekko mleczna.

Jednak jest to ostatni raz kiedy kupiłem jakąkolwiek "chemie" w płynie do akwarium. Fosfor koniec końców udało mi się zbić dzięki podmianom robionym w deszczówce i przy tym zostanę przynajmniej na razie.

Bardzo dziękuję EyeQueue za wykład, doceniam wypowiedzi fachowców.

Wróć do „Woda”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości