ocieranie

[Hawk]

No na pewno nie codziennie mozna dawac w/g mnie raz na 3 dni i powinno byc ok, Oczywiscie kazdy inaczej praktykowal ale to chyba jedna z bezpieczniejszych dawek

[Bea]

No na pewno nie codziennie mozna dawac w/g mnie raz na 3 dni i powinno byc ok, Oczywiscie kazdy inaczej praktykowal ale to chyba jedna z bezpieczniejszych dawek

Problem w tym, że jednorazowa dawka po odmrożeniu, jest za duża żeby ją wykorzystać w jeden dzień. Wkładam więc ją do lodówki i karmię nią na drugi dzień również.

[Hawk]

to wez ostry noz, zamrozone przetnij na 2 i podawaj jedno, co za problem ?

[Aquagirl]

a wracajac do ocierania - to nie musi byc objaw ospy. MFC troszke i rybcie zdrowe znow. kilka innych chorob ma takie pierwsze objawy przeciez - chocby infekcje skorne?

a co do ochotki - trzeba wyplukac krew i wode i podawac same robaczki - to tak jakby zamrozonego kurczaka sobie bez plukania usmarzyc.... mniej wiecej... (mam nadzieje ze to porownanie bedzie zrozumiale... )

ale pytanie mam dziwne - jaki moze miec zwiazek wlaczenie napowietrzania w akwa pelnym roslin z naglym pojawieniem sie nalogu ocierania sie u "pseudo-kosiarki" i molinezji (plus plywanie przy powierzchni tej ostatniej).....?

[Spaiky]

A jak podawałeś te ochotki? Ja też miałam ospę i zbiegło to się z podaniem mrożonej ochotki, ale nawet jej nie przepłukałam. Teraz po wyleczeniu ospy znowu zaczynam podawać ochotkę, ale przewewam ją wrzątkiem. Podobno kulorzęsek powodujący ospę nie siedzi w ochotkach tylko w wodzie z ochotek. Postanowiłam zaryzykować, zobaczymy.

Nawet nie wiem czy to była ospa. Ryby ocierały sie o wszystko i niektóre miały ubytki w płetwach ogonowych. Jakby jakaś infekcja bakteryjna. Tyle, że na skrzelach nie było żadnego śluzu, który występuje w takich przypadkach, ani nigdzie na skórze. Były za to jakieś jakby zaczerwienione ranki u niektórych. Może to jakiś pasożyt był. Wtedy podałem mrożoną dafnię. Teraz po podaniu mrożonej ochotki wystąpło tylko ocieranie i już zacząłem leczenie. Ochotkę podałem bez żadnego pażenia ani innej dezynfekcji. Kostkę rozmroziłem i podawałem małymi porcjami w ciągu kilku dni. Oczywiście trzymałem ją w lodówce.

[kamila]

U mnie rybki ocierają sie sporadycznie, ale rzadko. Nie ma ospy anii innego dziadostwa. Danio tra sie codziennie , neonki co 2 tygodnie a i kiryski pandy od wczoraj!!! :::::)))) Hura!!

[Hawk]

kamila, Czy chodzi Ci o wycieranie w sensie TARŁA ?
A co do sporadycznego ocierania to dodam ze to zachowanie daje rybie mozliwosc "zrzucenie" z siebie np. kawalka jedzienia lub czegos co na niej osiadlo Wiec nie jest to niebezpieczne