Tajemnicza choroba gupików

Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
El Tigre
Ikra
Ikra
Posty: 1
Rejestracja: 26 czerwca 23, 17:24

Tajemnicza choroba gupików

Postautor: El Tigre » 26 czerwca 23, 17:32

Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów. Chciałbym się poradzić w kwestii tajemniczej) dla mnie przynajmniej choroby która już prawie 2 lata trapi moją kolonię gupików Endlera. A więc po kolei za porządkiem.


1. Opis akwarium. 60l, filtr kaskada versamax fzn-2, grzałka, akwarium gestom obsadzone roślinami. Woda Gh ok. 16, kh ok. 7, ph ok. 7.6, NH3 i NO2, No2 standardowo było zawsze niemierzalne, ale od czasu jak zacząłem stosować leki zaczęło być pewnie gorzej. NO3 – 20, Po4 – 2-3. Temp. ok 25C.

Regularnie dodawane bakterie – microbelift Therap i Special Blend, Seachem Stability.
Obsada – ok. 20-50 Gupików wliczając narybek.
Regularne podmiany.

Pokarmy renomowanych firm i urozmaicony – Tropical ProDefence, Nature Food, mrożona artemia, spirulina itp.

Akwarium jednogatunkowe dobrze funkcjonujące od kilku lat; rybki nie miały kontaktu z żadnymi innymi, a wcześniej nigdy nie chorowały.

2. Przebieg choroby. U chorych egzemplarzy przeważnie pojawiają się białawe narośla, bez wyraźnej strzępiastej struktury. Najczęściej u góry ciała pomiędzy płetwą grzbietową a pyskiem, ale czasem też w innych miejscach. Na płetwach z czasem robią się też ubytki. Choroba nie postępuje szybko; chore egzemplarze żyją czasem dobre kilka miesięcy i w początkowym okresie choroby, nawet z wyraźnymi naroślami są żwawe/zachowują się normalnie. Nie jest też chyba jakoś bardzo zaraźliwa; naraz choruje może 10% populacji. Chore egzemplarze są przeławiane w miarę możliwości do osobnego akwarium. Epidemia nie zagraża kolonii jako całości.

3. Próby diagnozy. Przy pierwszych chorych rybach podejrzewałem pleśniawkę, ale ona jednak nie jest tak zaraźliwa i wygląda nieco inaczej. Potem podejrzewałem Flexibakteriozę, ale z tego co czytałem ona postępuje jednak o wiele szybciej i gwałtowniej.

Gdybym miał porównać tę chorobę do ludzkiej to powiedziałbym że przypomina mi trąd;)

4. Próby leczenie. Na przestrzeni ostatniego roku wypróbowałem prawie wszystko – kąpiele długotrwałe w: CMF, soli, zoolek cuprisol, zoolek capi forte, zoolek formisol, zoolek tryplaflavin sera omniforte, sera pond omnipur a nawet coś tak egzotycznego jak esha 2000.

W miarę braku wyraźnych efektów każdy z tych preparatów był koniec przedawkowywany/stosowany dłużej niż w zaleceniach.

Można się zastanawiać czy ilość zakażających się ryb nie została zmniejszona, ale nie mogę powiedzieć, żeby choć jedną udało mi się wyleczyć.

A dla zwiększenia odporności dodatkowo microbelift Artemiss i Herbtana. Nawet kobalt rybom dodaję.

Szczegóły na zdjęciach. Będę wdzięczny za porady/sugestie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Pamela23
Ikra
Ikra
Posty: 3
Rejestracja: 10 lipca 23, 08:13
Lokalizacja: Katowice

Re: Tajemnicza choroba gupików

Postautor: Pamela23 » 10 lipca 23, 08:19

No ciężko powiedzieć tak naprawdę co to może być, ale no z opisu wygląda na trochę poważną sprawę

Renya88
Ikra
Ikra
Posty: 18
Rejestracja: 12 września 22, 08:19

Re: Tajemnicza choroba gupików

Postautor: Renya88 » 14 lipca 23, 14:40

Jest mi bardzo cieżko powiedzieć co to za choroba. Od roku czasu mam Bojownika i jak na razie bojek ma się dobrze. Dziwna ta choroba u Twoich Gupików.

Wróć do „Choroby”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości