borelka łukowata

Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

borelka łukowata

Postautor: wespazjan » 20 września 17, 16:13

Problem! Panika! Oj rety!

Akwarium: 112l
Obsada: 8 x kirysek pstry/spiżowy, 2x proporczykowiec z Kap Lopez, 2 x Pielęgniczka Borelli, 20 x Neon Innesa, 1 x Ampularia, niezliczone rozdętki i helenki.
Filtracja: Eheim Classic 2212 z ceramiką
Na dnie piach, roślin stosunkowo mało, akwarium dojrzałe
Ryby karmione 3x w tyg solowcem mrożonym, 2x w tyg inną mrożonką, która akurat się nawinie, 1x w tygodniu samodzielnie zrobioną kostką z gotowanych warzyw z dodatkiem spiruliny, które zamroziłam
Jak mam wyjątkowo zabiegany dzień to suchą karmą. Ostatnio się zdarza

Parametry: temp 23, PH 6,8 , KH 2, GH 5
NO2 test pokazuje między 0,2 a 0,3 ale mu nie ufam. Pokazuje tak zawsze, nawet na czystej RO od kiedy go mam :/
NO3 15 - jak na moje akwarium to sporo

Przyznaję się bez bicia, że mam sajgon obowiązkowy w domu i podmiany nie robiłam z 3 tygodnie.
Podmiany robione czystą RO + mineralizator + wywar z torfu

Samica borelli ostatnio lubiła przesiadywać w kokosie albo pod kamieniami. Samiec był dość ładnie wybarwiony i myślałam, że to zaloty a ona szykuje miejsce młodym. Potem dwa dni jej nie widziałam a dzisiaj pojawiła się. Na środku akwarium, leżała na dnie wygięta w łuk. Głowa i ogon dotykały podłoża, reszta nie. Nie wygląda to naturalnie. Oddycha tak dziwnie powoli. Kompletnie nie jest zainteresowana jedzeniem. Ma też jakoś tak dziwnie nastroszoną płetwę grzbietową i coś jakby ubytki w niej.
Internet mnie straszy mykobakteriozą.
Pozostałe rybki bez zmian

Póki co rybkę odłowiłam i szykuję wodę do podmiany, chociaż nie mam pojęcia kiedy dam radę ją zrobić

Obrazek
Obrazek

AkwaMichał
Narybek
Narybek
Posty: 68
Rejestracja: 2 sierpnia 17, 11:50

Re: borelka łukowata

Postautor: AkwaMichał » 21 września 17, 18:55

Akwarium wymaga poprawy obsady i wymagań, ale to później jak będziesz miała czas.

Ja bym tutaj przypuścił hipotezę, że podczas "zalotów" samic "uszkodził" samicę i doszło do zakażenia lub do ogólnego urazu, który po prostu dobija rybę.

Zrób większą podmianę wody 30-50%, możesz lekko podnieść temperaturę (o ok. 2 stopnie), Neony to powinny tolerować, jednak nie na długo. Podejrzewam, że samica jest już strasznie wykończona i trzeba rozważyć dwie opcje: przenosisz ją do innego zbiornika, gdzie obserwujesz i poddajesz leczeniu antybiotykiem (Sera Baktoforte S) lub za pomocą Olejku goździkowego usypiasz rybę (EDIT: patrząć na tą rybę sądzę, że ona już ledwo zipie).

Do akwarium ogólnego możesz dać jedną tabletkę nadmanganianu potasu (działanie bakterio i grzybo bójcze).

A co do Mykobakteriozy - rzadkość w akwarystyce, raczej nie sugerowałbym się tym, chociaż rzeczywiście choroba jest zakaźna nawet dla ludzi. W trakcie korzystania z akwarium używaj rękawiczek, a potem dokładnie myj ręce mydłem. Jeśli pojawiłyby się zmiany skórne na dłoniach itd. natychmiast udaj się do lekarza i przedstaw sytuację.

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: borelka łukowata

Postautor: mimo12 » 21 września 17, 19:11

AkwaMichał pisze:Ja bym tutaj przypuścił hipotezę, że podczas "zalotów" samic "uszkodził" samicę i doszło do zakażenia lub do ogólnego urazu, który po prostu dobija rybę.


W tym przypadku samica była agresywna w stosunku do samce bardziej niż na odwrót.



Nie wiem, co dolega rybie, ale mam kilka pytań z czystej ciekawości.

AkwaMichał pisze: możesz lekko podnieść temperaturę (o ok. 2 stopnie),


Czemu miałoby to służyć?

AkwaMichał pisze:poddajesz leczeniu antybiotykiem (Sera Baktoforte S)


Jest sens leczyć na ślepo akurat tym środkiem? Według http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/mykobakterioza zadziałać może inny antybiotyk.

AkwaMichał pisze:Do akwarium ogólnego możesz dać jedną tabletkę nadmanganianu potasu (działanie bakterio i grzybo bójcze).


Czy dodanie tego prewencyjnie nie jest przesadą? Może mimo wszystko odbić się na bakteriach nitryfikacyjnych.

Nie chcę się czepiać szczególnie, ale chcę się co do chorób jak najwięcej nauczyć. Przepraszam, jeżeli sformułowałem źle moje pytania.

AkwaMichał
Narybek
Narybek
Posty: 68
Rejestracja: 2 sierpnia 17, 11:50

Re: borelka łukowata

Postautor: AkwaMichał » 22 września 17, 17:08

Jest sens leczyć na ślepo akurat tym środkiem? Według http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/mykobakterioza zadziałać może inny antybiotyk.


To jest najsilniejszy antybiotyk dla ryb akwariowych dostępny w EU od ręki.
Zresztą, powinno być pytanie czy w ogóle jest sens leczyć tak w agonalnym stanie rybę.

Czy dodanie tego prewencyjnie nie jest przesadą? Może mimo wszystko odbić się na bakteriach nitryfikacyjnych.


I tak i nie. Taka dawka nadmanganianu potasu nie jest w stanie zachwiać biologi w akwarium, taka dawka to coś w rodzaju zapobiegnięciu ciszy przed burzą - może lekko pomóc co da Ci więcej czasu na działania.

Czemu miałoby to służyć?


Podobnie j/w. Takie podnoszenie temperatury na kilka dni może zapobiegnąć rozwojowi jakiś drobnoustrojów (np. jak masz 25 stopni w akwarium, a podniesiesz do 28 na kilka dni to skracasz żywot pasożyta Ospy rybiej).

W tym przypadku samica była agresywna w stosunku do samce bardziej niż na odwrót.


Masz rację, no niestety trochę palnąłem głupotę.

Nie tylko co samiec, ale zobacz, że ktoś inny mógł mieć ochotę na ikrę.

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: borelka łukowata

Postautor: wespazjan » 22 września 17, 17:21

samica odeszła.
W zasadzie liczyłam się z tym od razu jak ją zobaczyłam. Pytanie zadałam głównie dlatego, żeby wiedzieć, czy stresować się możliwością, że reszta obsady podąży za nią.

Odseparowałam ją wczoraj i zrobiłam podmianę wody w głównym. Chyba faktycznie podmiany robiłam za rzadko, bo krasnorosty mi się pojawiły. A myślałam, że klasycznego low-techa machnę :P

Nie wiem, czy uda mi się jakikolwiek z leków kupić w moim mieście, ale spróbuję jutro.
Reszta obsady wygląda normalnie. Zdrowo, dziarsko i wesoło.

AkwaMichał pisze:Akwarium wymaga poprawy obsady i wymagań, ale to później jak będziesz miała czas.

Btw: co byś zmienił w obsadzie? Powiem szczerze, że dość sporo nad nią myślałam swojego czasu i wydaje mi się, że (poza ampularią) jest dość zgodna co do wymagań
Obrazek

AkwaMichał
Narybek
Narybek
Posty: 68
Rejestracja: 2 sierpnia 17, 11:50

Re: borelka łukowata

Postautor: AkwaMichał » 22 września 17, 21:58

Żadnych leków. Na razie dokładna obserwacja.

Ewentualnie to z nadmanganianem potasu lub temperaturą możesz zrobić, ale wstrzymałbym się na razie.

Co do obsady to jutro napiszę co mi nie pasuję :P

Awatar użytkownika
mimo12
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1578
Rejestracja: 17 marca 13, 17:41
Lokalizacja: Jaworzno

Re: borelka łukowata

Postautor: mimo12 » 22 września 17, 22:20

Dzięki za odpowiedzi. Muszę wreszcie ogarnąć więcej z chorobami, żeby lepiej się w tej kwestii spisywać u siebie.

AkwaMichał pisze:Masz rację, no niestety trochę palnąłem głupotę.


Tu chodzi o samą historię zbiornika, którą pobieżnie znam. Samica miała problemy z zaakceptowaniem samca.

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: borelka łukowata

Postautor: wespazjan » 5 października 17, 19:03

dobra, ziomy, ja już sama nie wiem.
Istnieje pasożyt, który atakuje TYLKO borelli i to TYLKO samice?

Stan na dzień dzisiejszy: wszystkie rybki wesołe i pełne życia, bez żadnych oznak chorób. Parametry wody nadal poprawne. Wszystko byłoby spoko, gdyby nie to, że...
Wyłowiłam dziś znów martwą samicę borelli. Również wygięta w łuk, jak poprzednia. Różnica tkwi tylko w tym, że poczerniała jej połowa ciała.

Podejrzewam, że może to ta borelka, co po dodaniu wywaru z olchy (pisałam tutaj) wisiała przy tafli jak podczas przyduchy i jej zgon nie ma nic wspólnego z poprzednim.
Chociaż dziwny zbieg okoliczności :/

Samiec, oraz druga żyjąca w akwarium samica mają się dobrze, jak reszta obsady
Obrazek

barttsw
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 8988
Rejestracja: 4 maja 15, 11:44
Lokalizacja: BLACK WATER AQUARIUM

Re: borelka łukowata

Postautor: barttsw » 5 października 17, 19:06

wespazjan pisze:Istnieje pasożyt, który atakuje TYLKO borelli i to TYLKO samice?
kwarantanna sie klania
jaka byla kwarantanna
wespa to jest to co ja mowie ze sklepy (wiekszosc) ma towar kiepskiej jakosci ale jak zwykle wszyscy na mnie wyskakuja ze przesadzam
Niestety w sklepach nie maja kwarantanych aklimatyzacji przychodza ryby i ciul do zbiornika potewm jakas chemia ile przezyje to przezyje
a klient i tak zaplaci onio w cene maja wliczona straty w rybach
Polska rzeczywistosc akwarystyki slodkowodnej i nie ktorych sklepow w morskiej
Ostatnio zmieniony 5 października 17, 19:12 przez barttsw, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: borelka łukowata

Postautor: wespazjan » 5 października 17, 19:10

Obrazek
Zapomniałam o zdjęciu.

Wiem że kwarantanna. Ale nie mam gdzie póki co. Oby umarła sobie jedna, a nie ciągnęła za sobą pół obsady teraz
Obrazek

barttsw
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 8988
Rejestracja: 4 maja 15, 11:44
Lokalizacja: BLACK WATER AQUARIUM

Re: borelka łukowata

Postautor: barttsw » 5 października 17, 19:14

wespa male akwarium na olxie kupisz za grosze jakis filtr jakis chinol i grzalka ew
to nie sa mega koszta
wespa jak aklimatyzujesz ryby:?

Awatar użytkownika
wespazjan
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 659
Rejestracja: 24 grudnia 16, 11:36
Lokalizacja: Czarnków

Re: borelka łukowata

Postautor: wespazjan » 5 października 17, 19:37

nie kropelkowo. Ale też nie na chama.

Worek pływa po akwarium pół godzinki dla wyrównania temperatur. Potem wsadzam go do miski i dolewam z 200ml z akwa do worka. Za 10 min znowu. Potem już worek sie przepełnia, wiec mniej wiecej tyle, ile dolewam tyle najpierw z worka do miski wylewam. Tak z 10 razy. Jak juz uznam, że zwierz pływa w wodzie z akwarium a nie sklepowej to na siatkę i do akwa.

Z tym ze teraz juz po aklimatyzacji i wpuszczeniu ryb dodałam ten wywar z szyszek, który chyba był za mocny.


Edit:
Obrazek
ryba pośmiertnie traci ten czarny kolor
Obrazek

AkwaMichał
Narybek
Narybek
Posty: 68
Rejestracja: 2 sierpnia 17, 11:50

Re: borelka łukowata

Postautor: AkwaMichał » 6 października 17, 17:48

Też celowałbym w pasożyty, ale śmierć tylko jednego gatunku jest zastanawiająca.

Czy masz dostęp do mikroskopu z powiększeniem do x400?
A może jesteś w stanie podjechać do weterynarza z próbkami?

Celowałbym w wiciowce, ale nie możemy lekceważyć innych możliwości. Masz ten nadmanganian potasu? Jeśli tak to wrzuć 1G na 100L wody, jeśli nie to podnieść temperaturę o 2 stopnie na trzy dni.

Czy inne ryby mają jakieś objawy? Opisz wszystko co wydaję Ci się dziwne, nawet jeśli miało by być to głupie.

Wróć do „Choroby”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości