Kosiarka - dziwne symptomy

Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 1 lipca 17, 23:03

Cześć,
To mój pierwszy post i pomimo wielu różnych powodów by dołączyć do społeczności dopiero problemy u mojego podopiecznego spowodowały, że wykonałem krok ku założeniu konta na forum.
Martwi mnie moja Kosiarka, która ma dziwną plamkę na głowie, jakby przeźroczysta łuska, z brokatem. Podobne chyba ma mniejsze na nosku. Nie obciera się, ani nic innego, nie jest to wypukłe, nie "zmechacone". Przez co nie pasuje mi do wielu objawów, wygląda jakby powietrze weszło pod łuskę, ale skąd na to przestrzeń?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9af1ac66cf18be0b <- Nie wiem jak dodać zdjęcie by się tu pokazywało, także zamieszczam link.
To moja ulubieniaca, stąd może jeśli doczytacie to wybaczcie, że trzymam ją w 112l i jeszcze tak samo Bocje, ale to ryby które są raz, że młode i na swój rozmiar mają przestrzeń, dwa, że trzymam je a) kosiary na glony, b) bocje na ślimaki. Być może zwiększę litraż, ale na razie świadomie je trzymam w 112l.

Żeby też stało się zadość regulaminowi, poniżej wszystkie punkty, które muszą się znaleźć:
- baniak 112l
- filtracja kubełek HW 303b + skimmer NSK 200
- obsada to głównie rośliny i to gęsto ponieważ moja przygoda z akwarystyką rozpoczęła trochę w trybie przyśpieszonym i poszło na akwa holenderskie zmiksowane z towarzyskim. Obecnie 1 samiec Bojownika Syjamskiego (bohater), parka Pielęgnic Kakadu, 2 Grubowargi Syjamskie (kosiarka właściwa, z których jedna ma przedmiotowy problem), 2 Otoski, 2 Cudaczki, 7 Neonów Inessa, 6 Krirysków, 2 Zbrojniki, 2 Bocje Wspaniałe, + ekipa sprzątająca ok. 5 krewetek i kilka ślimaków. Co do podłoża to postawiłem na ziemię kwiatową bez organicznych elementów, odpowiednio spreparowaną, wzbogaconą nawozem, gliną, torfem (12l) zasypaną żwirkiem kwarcowym 2-3mm, piaskiem, kamyczkami. Całość naświetla zestawa 3x LED 16W w tym jeden retrofit Plant, wszystkie w barwie światła naturalnego.
Na skróty idąc zarysuję historię, córa dostała na prezent od cioci, mianowicie bojownika z kulą 4,5l. Wiadomo, że co 3 dni podmiany wody itp. bo za co się wezmę to muszę zrobić "po bożemu". Pewnego razu bojka wyskoczyła z kuli i przeleżała kilka godzin na kaflach, ale udało się ją odratować. Trawił ją kulorzęsek, więc myślę sobie (po zaczytaniu) filtracja, grzałka, gdzie to upchnąć? No to większa kula (wiem jakie podejście ma się do kuli i wiedziałem to wówczas). Kupiłem filtr denny, bez zaczytania lektury podałem lek + do filtra dodałem węgiel (wiem już co zrobiłem). Natomiast nie mogłem znaleźć pasującej grzałki, pomimo znalezienia najmniejszej na OLX. Później kupiłem poprzez ten sam portal baniak 25l. Tam wsadziłem bojke, już z 2 krewetkami, i dodawałem roślinności. Doszły neony, zmieniłem filtr na circulator 350 z gąbką i niestety ona położyła bohatera, który wpłynął pomiędzy jej krawędzie i brutalnie zdechł przez uduszenie. To się nie obeszło bez echa, kilka dni później zakupiłem młodego samca Bojownika Syjamskiego i choć wiedziałem, że to nie będzie to samo, to po prostu musiałem uzupełnić pustkę po bojce. Córa powiedziała babci, gdy pierwszy bojownik zdechł, że "Pola umarła, znowu" (raz, że na początku myślała, że to samiczka - stąd imię, a dwa, że pierwszy raz Pola pływała do góry brzuchem 2 m-ce po zakupie, ale udało mi się ją odratować, potem był opisany wcześniej jej skok na glebę, a trzecie życie straciła w też opisanej sytuacji). Ten moment utwierdził mnie w przekonaniu, że czas zwiększyć obroty. To był pretekst przed moją nie-żoną aby urządzić wcześniej kupione okazyjnie szkło 112l.
- karmienie to tabsy ze spiruliną, płatki multi, artemia żywa, rurecznik/wodzień/ochotka na zmianę.
- temperatura. Tu temat grubszy, bo mieszkam na poddaszu i z tymi temperaturami teraz to jest kiepsko. Dość, że sam źle znoszę upały, to jeszcze temperatura w pomieszczeniu ok 26-27st. Akwa przy świetle dochodzi do 30. Dziś zrobiłem moda pokrywy i mam 3 wiatraczki, gdzie jeden wrzuca a dwa wyciągają powietrze. Dodatkowo przy podmianie schłodziłem 5,5l wody do 4 st. i wymieszałem z 10l temperatury pokojowej. Ogółem w baniaku poprzez spuszczenie wody, wiatraki, zbijałem stopniowo wodę, a po dolaniu zimniejszej z 27 zeszło do 26. Świeciło żarówami od 19 do 23 i woda 27 jest. Teraz nie świeci, w pomieszczeniu 26, padało na dworze, okna uchylone więc może będzie nad ranem mniej. Po co o tym pisze? Podejrzewam, że temperatura ma duże znaczenie w problemie który opisuję. Padło mi ok 10 krewetek (wcześniej miałem 17szt. z których da się zobaczyć obecnie 2) i jedna Przylga Chińska (miałem stadko 3). Ryby pływały przy tafli, widać było, że tlenu brakuje.
- parametry wody: NO3 - 20; NO2 - 0; GH - 18st; KH - 10st; pH - 7,6, Cl - 0 na podstawie pasku JBL Easy Test.
- podmiany regularnie co tydzień, teraz będę robił co 4 dni jak takie upały, ażeby kontrolować temperaturę. Z racji tego że to zbiornik na wzór naturalnego biotopu, to czyszczę tylko przednią szybę i usuwam tylko to co w moim zamyśle może się nie rozłożyć szybko/i lub zaszkodzić innym).
- zmian szczególnych w zachowaniu ryb oprócz tego przypadku gdzie dziś pływały przed podmianą przy tafli wody nie widać. Wszystkie są obecnie pełne wigoru.
- zmiana na ciele ryby opisana jako pierwszy punkt.

Dodam od siebie CZEŚĆ Wszystkim :) Miejcie dla mnie litość płynącą z wyrozumiałości ;)
Ostatnio zmieniony 2 lipca 17, 08:31 przez ziellarz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dhuz
Moderator
Moderator
Posty: 3491
Rejestracja: 1 marca 15, 10:47
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: Dhuz » 2 lipca 17, 04:54

ziellarz pisze:Martwi mnie moja Kosiarka, która ma dziwną plamkę na głowie, jakby przeźroczysta łuska, z brokatem. Podobne chyba ma mniejsze na nosku. Nie obciera się, ani nic innego, nie jest to wypukłe, nie "zmechacone". Przez co nie pasuje mi do wielu objawów, wygląda jakby powietrze weszło pod łuskę, ale skąd na to przestrzeń?
Spróbuj zrobić temu zdjęcie, bo brzmi jak coś nietypowego i przydałoby się to udokumentować.

Co do obsadzenia tymi rybami 112-litrówki, to... cóż. Jeśli masz świadomość, jakie powinny urosnąć, to wiesz, jakie powinieneś podjąć kroki. Karmisz też na przemian zapychaczami (susz) i fastfoodem (ochotka/rurecznik), także dieta dupy nie urywo. Szkoda, że masz wymieszane ryby z różnych wód, w dodatku parametrowo nie jest zrobione pod żadne z nich, ale to już na Twojej głowie by swoim zwierzętom zapewnić znośne warunki. Jedna sugestia na Twoją akwarystyczną przyszłość:

ziellarz pisze: dwa, że trzymam je a) kosiary na glony, b) bocje na ślimaki.
Temu zestawowi brakuje tylko molinezji na kożuch bakteryjny, jakiejś większej pielęgnicy (najlepiej dobranej od czapy, np. calvusa) by polowała na młode molinezje. Zbrojniki i otoski ciepnięte 'na glony' już są, no i kiryski do 'zjadania z dna' też, także idziesz w kierunku naprawdę komicznej obsady. Mniejsza ze zdrowiem i żywotnością ryb, ważne, by akwarium samo się obsługiwało, nie? :P

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 2 lipca 17, 08:37

Hej, dziękuję za odpowiedź. Szczerze, liczyłem na uwagi krytyczne, ponieważ tylko dzięki takim da radę korygować niedociągnięcia. Myślę, że każdy popełnił kiedyś jakiś błąd mniejszy, większy :)
Spróbuj zrobić temu zdjęcie,

Nie wiem jak tu zdjęcie wstawić, bo jak użyję opcji Img to nie załaduje obrazka, wstawiłem link do serwisu na którym jest zdjęcie.
Karmisz też na przemian zapychaczami

Co polecasz zatem do karmienia ryb?
Temu zestawowi brakuje tylko molinezji

To molinezje są na kożuch? Kurcze, a ja kupowałem skimmer :) Nie chcę by akwa się obsługiwało same, ale w pewnym momencie miałem wysyp glonów takich nitkowatych i kosiarki sobie z tym poradziły. Bocje też ładnie wyjadły ślimaki, których nie chciałem zwalczać chemicznie.

Awatar użytkownika
Anka cyganka
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 742
Rejestracja: 4 października 16, 21:32

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: Anka cyganka » 2 lipca 17, 10:32

Na ślimaki również dobrze mogą być ślimaki helenki, nie rosną tak wielkie jak bocje :P na Twoim miejscu dobralabym obsadę pod warunki panujące w akwarium, do tego trzymasz ryby stadne po 2 sztuki. Z mrożonek moze być solowiec, larwy komara czarnego, rozwielitka.

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 2 lipca 17, 11:47

Anka cyganka, dziękuję za wiadomość, oczywiście pewnie obsada będzie modyfikowana. Nie decydowałem się na ślimaki przeciw ślimakom, gdyż obawiałem się, że młode krewetki mogą również paść ich ofiarą, no i że plaga jednego ślimaka zamieni się na innego ślimaka.
Nie mniej jednak na ten moment chciałbym się skupić na problemie, jakim jest dziwny wytwór na głowie mojej kosiarki.
Zastanawiam się, czy nie odseparować kosiary, ale w sumie na żadnej innej rybie nie widać zmian, a jej samej zachowanie nie uległo zmianie.
Dodaję zdjęcia, ktoś ma pomysł co to może być?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2 lipca 17, 18:24 przez ziellarz, łącznie zmieniany 1 raz.

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 2 lipca 17, 11:52

Anka cyganka pisze: Z mrożonek moze być solowiec, larwy komara czarnego, rozwielitka.

No i zrezygnowałem z mrożonek, bo mam złe doświadczenia z takim pokarmem, dlatego postawiłem na żywy pokarm.

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 2 lipca 17, 12:29

Uporządkowałem :)
Ostatnio zmieniony 2 lipca 17, 18:24 przez ziellarz, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Anka cyganka
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 742
Rejestracja: 4 października 16, 21:32

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: Anka cyganka » 2 lipca 17, 13:38

Jeżeli chcesz coś dodać do poprzedniego posta trzeba użyć opcji edytuj. Pokarm żywy jak najbardziej byleby nie ochotka. Mi to wygląda na jakieś otarcie, ale nie jestem pewna

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 2 lipca 17, 14:05

Dzięki za podpowiedź w kwestii edycji, będę się stosował i też uporządkowałem już.
W sumie, to jeszcze jest taka kwestia, że kosiara obecnie pływa w pionie. Nie wiem czy obie po prostu nie dorabiam teraz.

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 5 lipca 17, 21:34

[quote="Dhuz"][quote="Anka cyganka"] Wydaje się, że to coś ustępuje i najprawdopodobniej Anka mogła mieć rację, że to jakieś otarcie było :) Póki co rozpoczynam walkę z glonami, które mi powróciły do baniaka, a sama kosiara na ten moment prezentuje się tak:
Obrazek
Raz jeszcze dzięki za wsparcie.
Pozdrawiam :)

piczkan

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: piczkan » 9 lipca 17, 20:26

Szkoda, że masz wymieszane ryby z różnych wód, w dodatku parametrowo nie jest zrobione pod żadne z nich, ale to już na Twojej głowie by swoim zwierzętom zapewnić znośne warunki. Jedna sugestia na Twoją akwarystyczną przyszłość:

ziellarz
Ikra
Ikra
Posty: 9
Rejestracja: 1 lipca 17, 22:04
Lokalizacja: PL, Katowice

Re: Kosiarka - dziwne symptomy

Postautor: ziellarz » 24 lipca 17, 14:55

piczkan pisze:Szkoda, że masz wymieszane ryby z różnych wód, w dodatku parametrowo nie jest zrobione pod żadne z nich, ale to już na Twojej głowie by swoim zwierzętom zapewnić znośne warunki. Jedna sugestia na Twoją akwarystyczną przyszłość:


Co tam? Szukasz tej sugestii? :)

Wróć do „Choroby”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości