Zapowietrzona welonka, zostawia dużo bąbelków na powierzchni

[Riko]

Witam wszystkich.
Odkąd przełożyłem moją welonkę do nowego zbiornika, sama wypływa na wierzch jakby miała za dużo powietrza w sobie, dodatkowo pływa "skokowo" bardzo szybkimi ruchami. Większość czasu, jak nie cały, spędza przy powierzchni łapiąc powietrze i zostawiając mnóstwo bąbelków.

Akwarium 63L (wiem co powiecie, że rybka skarłowacieje, że umrze szybko, żebym ją oddał - wszystko wyjaśnię niżej), filtr Aquael Pat Mini do 120L max, włączony cały czas. Zbiornik nowy, dojrzewał 14 dni, w tym czasie robiłem 2 podmiany...85% wody - niestety musiałem, nie pytajcie. Od ostatniej minęło 4 dni aż ją wpuściłem) Dodawałem kultury bakterii. Pokarm Tropical wysokobiałkowy w płatkach, ostatnio roślinny, ale niechętnie je ten drugi.
Temp. 20 st. azotany 15 mg/l, reszty parametrów nie znam.

Dotychczas była w 12L, dostałem ją w prezencie od dziewczyny która nie zna się wcale, a facet ze sklepu polecił jej welonkę jako dobrą rybkę na start, nie widział nawet dużego problemu w dwóch welonkach w 12L akwa. Po kilku dniach myślenia i szukania nie znalazłem miejsca na większy zbiornik niż te 63L. Na razie musi wystarczyć dla 5 cm rybkę, jak zmienią się warunki, kupię większy. Nie chcę jej oddawać (a w ogóle myślałem o tym, poszedłem spytać do sklepu to by ją przyjęli i mówią, że wrzuciliby do wystawowego akwa, jakieś 80L z trzema wielkimi welonami. To ja dziękuję), bo to prezent, robię co mogę a zanim ją dostałem nie miałem pojęcia o akwarystyce.

Przełożyłem ją wczoraj po południu (metodą kropelkową, trwało to chyba z półtorej godziny) i tak się zachowywała do dzisiaj rano, kiedy pomyślałem: "w tym małym akwa robiła czasami kupki z bąbelkiem powietrza, to jak dam jej teraz dużo jeść, to szybko wydali to powietrze". I rzeczywiście, dostała 3x porcję i problem w dużej części znikł, pierwsza kupka to w połowie bąbelki. Tylko jakaś taka biała była, przezroczysta.
I tu...a no tak, dodam jeszcze, że od kupna welonka traci kolory płetw, stają się coraz mniej czarne.

I tu moje pytania, dlaczego ona traci kolory, jak jej te kolory przywrócić, dlaczego w odchodach ma bąbelek powietrza - na tym mi najbardziej zależy - (nie zawsze) i te odchody takie blade, i dlaczego dużo jest przy powierzchni zostawiając mnóstwo bąbelków?
Wiem, że jest dużo rzeczy za które można mnie skrytykować, każdy miał jakieś braki wiedzy na początku.

[Mattija2]

Przyczyn może być multum. Widać u Ciebie chęci i jakikolwiek zapał stąd nie zostaniesz z góry do dołu zblugzany
Jeśli nie masz możliwości założenia baniaka ~200l po prostu ją gdzieś oddaj, inaczej przed Tobą długa i kosztowna droga. Bo naprawdę dużo jest do roboty

[Riko]

Może są jakieś najbardziej typowe powody tego, że rybka ma bąbelek w odchodach? Cokolwiek będzie pomocne. Rybka nic nie mówi, nie wiem czego jej brak.
Co najwyżej sprzedać mogę (ale to wciąż prezent, byłoby jej strasznie przykro) i liczyć, że kupiec zna się na rybkach i nie wepchnie jej do kuli. Byłem w kilku sklepach i oni nie mają warunków na tą rybkę, to już u mnie ma lepiej.

[wespazjan]

Oto dylemat.
Zdecydowanie powinieneś ją oddać. Z tym, że wtedy na 90% trafi w gorsze warunki. Pozostaje zostawić i mieć nadzieję, że uda się w końcu wygospodarować miejsce na większe akwarium.
Czym ją karmisz?

Edit: welonki strasznie syfią, nie wiem czy ten filtr nie za słaby.

[Riko]

Boję się, że właśnie trafi w gorsze warunki, a ja kocham tę rybkę.
Karmię płatkami Tropical wysokobiałkowe w żółtym opakowaniu i ostatnio zacząłem płatkami roślinnymi, też Tropical. Ale te mniej lubi. Wyczytałem że dla niej powinien być pokarm wieloskładnikowy, raz dostałem broszurkę gratis ze żwirkiem.
A filtr niby do 120 litrów, jest na maksa ustawiony, to chyba powinien wystarczyć na te 60...

[Mattija2]

Chcąc ratować sytuacje...
1) Filtracja - Pat Mini nie wystarczy na welonkę. Zmień na coś większego, najlepiej np na kaskadę, która ma więcej pojemności na złoże biologiczne (FZN2 np.)
2) Jak już nie możesz zmienić litrażu - nic nie poradzimy. Szukaj ciągle jakiegoś lokum dla niej, chyba, że dasz radę postawić baniak 200l.
3) Karmienie - wywal tego tropicala w diabły. Zaopatrz się w mrożonki - solowiec/rozwielitka/wodzień - unikaj ochotki. Z suchych poleciłbym Ci Hikari, Osi, Naturefood. Nie przekarmiaj! Karm raz dziennie, żeby pokarm zniknął w paręnaście sekund.
4)Kontroluj NO2 i NO3 - zaopatrz się w testy (JBL). Welonka to mała świnka i kolokwialnie mówiąc może się zasrać na amen.
5)Może ryba zatruła się amoniakiem, aczkolwiek nie jestem specjalistą od chorób ryb. Ważne jest, czy akwarium dojrzało, bo jeśli nie to będą teraz same kłopoty.

[Riko]

Dziękuję za rady, o taką odpowiedź mi chodziło.
Zbiornika na razie nie zmienię niestety. Rybka za to czuje się lepiej, chyba się już przyzwyczaiła do nowego miejsca. Wyskubuje mi skubana roślinki tylko.
Dziwna to rzecz, chyba mi się tylko zdaje, ale jak włączam filtr to welonka jakby szybciej wypływa na powierzchnię, jakby miała w sobie więcej powietrza. Wyłączyłem jej najpierw na kilka godzin filtr bo siedziała w kącie i się bała, wczoraj też wyłączyłem na chwilę i było jej lepiej. Dziwne...
Bardzo pomocne z tym pokarmem, poszukam w sklepie. Dlaczego uważasz, że Tropical jest badziewny? Podobno dobra firma, dużo tego mają dla ryb. Co do samego karmienia to sypię jej szczyptę małą, ale ona nawet to je z kilka minut. Nie pali jej się do jedzenia, skubnie trochę, wpłynie pod wodę na chwilę, znowu wypłynie, skubnie... Powinienem mimo wszystko zmniejszyć jeszcze?

[Anka cyganka]

Możesz zrobić jej glodowke i filtra nie wyłączaj

[Mattija2]

Popatrz na skład pokarmów Tropicala. To coś w przybliżeniu jak pasza tucząca dla zwierząt - małowartościowy pokarm, który tylko i wyłącznie zapycha ryby.

Poczytaj koniecznie o cyklu azotowym i NIGDY nie wyłączaj filtra. W skrócie - bakterie tlenowe, które są pożyteczne w naszym zbiorniku potrzebują ciągłej pracy filtra. W przypadku, gdy wyłączysz filtr na kilka godzin bakterie padną a Ty wymuszając ruch wody cały ten syf rozsiejesz po zbiorniku. Koniecznie się doedukuj, gdyż masz wyjątkowo brudzącą rybę i cykl azotowy powinieneś mieć w małym palcu. Konkluzja - filtr ma pracować 24/dobę. Wyprzedzając pytanie - gdy kupisz nowy filtr, zasyp go np ceramiką lub lawą wulkaniczną (tanie i dobre złoże) i niech pracuje równolegle z Twoim filtrem obecnym, dopóki dobrze zaszczepi się w nim biologia. W żadnym wypadku nie wyłączaj obecnego, bo zrestartujesz sobie biologię i narobisz kłopotów. O ile nie masz ich teraz, gdyż wyłączając filtr możesz zrobić sobie kuku.
Zmierz NO2 i NO3. Gdy to zrobisz, to będziemy myśleć, co zrobić. Jeśli możesz, wrzuć fotę zbiornika.

[Riko]

Fotkę zbiornika... No właśnie. Wiem co pomyślicie, jest beznadziejny. Myślałem, że przez dwa tygodnie te roślinki urosną trochę, a one nic. Rzeczka zrobiona z kolorowych kamyczków od dziewczyny, nie mogłem ich wyrzucić i wymyśliłem, że tak je umieszczę. Tak jak tego białego kamyka. Resztę kupiłem przez internet, myślałem że tak ładnie zarośnie. Jak okazało się, że nie, dokupiłem jeszcze roślinkę i zasadziłem dwie inne.

Azotany 20 mg/l (kropelkowy), nie mam testu na azotyny niestety. Jutro zrobię podmianę wody, odmulę swojej roboty odmulaczem.
Głodówkę robię jej raz w tygodniu.
Czytam dużo, naprawdę, jak dostałem rybkę to nie wiedziałem zupełnie nic o nich (no dobra, wiedziałem że potrzebują wody), a teraz to... Raz w zoologicznym stoję przy kasie i jakaś pani do właścicielki: "Strasznie robią mi się w akwarium glony, nie wie pani jak temu zapobiec", a ja od razu mam w głowie: "Gdzie stoi akwa, jakie światło, przez ile naświetla, ile karmi, ile rybek, jakie, ile roślin, jaki filtr, co ile podmiany, poziom azotanów". A właścicielka: "To normalne przy nowym akwarium, proszę się nie martwić".
Ale wiem, jeszcze bardzo mało wiem mimo wszystko. Doświadczenie, ot co.

Mam pytanie, czy to normalne, że rybka leży sobie na dnie? Zwykle jak robi się późno i ciemno to osiądzie gdzieś na żwirku i tak leży. Czasem w ciągu dnia, ale to rzadko. Jak podszedłem sprawdzić azotany to..."wstała" i popływała chwilkę a potem się położyła znowu jak poszedłem. W małym akwarium też tak sobie leżała czasami.

Edit: Jakie firmy filtrów polecacie i czemu nie Aquael? Na forum przeczytałem o Aqua clear, ale na Allegro nikt tego nie kupuje.

[mimo12]

1. Welony są roślinożerne. Nie faszerowałbym ich mrożonkami, ale traktował je jako urozmaicenie. Poszukaj jakiegoś akwarysty w okolicy, który jest pewny( zdrowe baniaki) i ma często miękkie rośliny do oddania- welonka chętnie wszama.

2. Filtracja będzie za mała. Przydałoby się już poważnie rozglądać zamocniejszą. Filtracja może być wyłączona tylko na chwilę przy podmiankach.
Pat jest po prostu niewystarczający ze względu na to, że ma tylko gąbkę. Wymieniony fzn2 to też aquael.
Mam kaskadę z aqua clear. Bodajże 50. Używam go czasem w akwariach kwarantannowych. Głośne to to w porównaniu z wewnętrznym filtrem, jak wszystkie kaskady jakie miałem w rękach. Wydajny. I jak na swoją cenę( kupiłem nowy okazyjnie przy likwidacji sklepu ), to całkiem spoko filtr.

3. Myślę, że ma problemy trawienne spowodowane monotonną dietą.

4. Baniak przydałby się większy dla stabilności samej, bo widzisz już, jakie masz zmiany azotanów.

5. Karmienie raz dziennie. Te małe porcje, jak będą różnorodne, to będą wystarczające.

6. Niezły kompromis z tym wyglądem akwa. Aczkolwiek licz się z tym, że może rozkopać rzeczkę w przyszłości. Ogólnie aranż taki pod welonki.

7. Sposób pływania, czy inne problemy mogą wynikać z podtrucia azotynami. Pewnie nie są zerowe ze wględu na świeżość akwa.

8. Welony zmieniają kolor trwale w ciągu swojego życia.

9. No i ciepło myślałbym o piasku na dno.

[Riko]

Już chyba wiem wszystko co potrzebne, zastanowię się między Aquael a Aqua clear.
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za zainteresowanie i pomoc. Męczy mnie tylko to że ona leży wieczorami, czy to też efekt zatrucia czy po prostu ona tak odpoczywa/śpi?

[mimo12]

Część ryb do snu się kładzie na dnie, ale nie wiem, jak welonki.