Gurami i skalar

[izzula]

Witam. Mam problem z gurami i skalarem. Kilka dni temu dokupiłam drugiego skalara, gurami, kiryska i brzankę. Chciałam aby każda miała swoją parę. Następnego dnia tak jakoś przed południem gdy je karmiłam zauważyłam, że nie ma gurami i skalara. Pomyślałam że się gdzieś schowały i dałam spokój. Obserwowałam akwarium co godzinę i dalej ich nie było. Więc zdjęłam pokrywę i zaczęłam delikatnie przestawiać kamienie czy ich aby nic nie przygniotło. Leżały pod korzeniem. Obie martwe...Nic by nie wskazywało ze są chore, nie były pogryzione. Były gładkie, żadnych grudek, plamek, porostu takie jakie je kupiłam. Wiec w czym problem. Z drugą gurami i skalarem nic się nie dzieje, a boje się aby też im nic się nie stało.

[koles]

Podaj litraż akwarium , parametry i obsadę jaka posiadasz.

[Lo_Oki]

Może źle przeprowadziłaś aklimatyzację ?

[izzula]

Mam akwarium 112l. Obsada to: 2 mieczyki, 2 gupiki, 2 glonojady, bojownik, skalar, gurami, 2 kiryski, sum, molinezja, 3 brzanki, 3 danio. Łupki z akwarium wygotowałam wszystko czyste, umyte, normalne kamyki takie jak w zestawie. Temperatura 24 stopnie reszty jeszcze nie mierzyłam. Woda w akwa stała 5 dni zanim wpuściłam rybki.Ale mimo, że te 2 umarły to reszta rybek dobrze się czuje.

[Lo_Oki]

Obsada do niczego, ryby wpuszczone za wcześnie, nic nie napisałaś o filtracji i nie odpowiedziałaś na moje pytanie wyżej.

[izzula]

Mam filtr z napowietrzaczem. Nie pamiętam tylko jaki. Bym musiała iść no strych po pudełka. Co do aklimatyzacji to pisałam, że woda stała 5 dni. A dlaczego obsada do niczego?

[Crox]

Jeśli nie pamietasz jaki to sprawdz na pudełku, gwarancji albo paragonie. To, że z napowietrzaczem nie mówi nam nic poza tym, że jest wewnętrzny, a więc jego pojemność na złoża filtracyjna jest najmniejsza z wszystkich. Taki dobrze nadaje się do filtracji mechanicznej ale z biologiczną jest o wiele gorzej.
Woda stała 5 dni...o 25 za mało. Żeby wpuscić ryby do zbiornika trzeba czasu. W wodzie, filtrze i podłożu muszą rozwinąć się bakterie nitryfikacyjne pochłaniające szkodliwe produkty przemiany materi ryb. Bez tego (najprościej mówiąc) ryby trują się własnym gównem. Wybacz bezpośredniość ale pisanie w kółko tego samego każdemu kto ma problem z rybami (a raczej utrzymaniem ich przy życiu) jest nudne.
Co do aklimatyzacji to nie zrozumiałaś/eś o co chodzi. Chodzi o sposób w jaki ryby zostały wpuszczone do zbiornika. Duża różnica parametrów wody często jest zgubna dlatego należy robić to powoli.
Obsada fatalna. Skalar rośnie za duży, nie nadaje się. Gurami trzymamy w haremach, a nie parkach. Brzanki to ryby stadne. Minimum 10 sztuk. Są dość natrętne i lubią obgryzać innym płetwy, szczególnie jeśli jakaś ma je dość długie (czyt. skalar). Kiryśnik też za duży.

[izzula]

No ja jestem w tych sprawach początkująca i faktycznie źle zrozumiałam o aklimatyzacji . Mam filtr który nadaje sie do akwariów od 90l. do 150l. Jutro muszę zobaczyć jaki dokładnie mam ten filtr. Co do tej aklimatyzacji to hmm...po prostu wlałam je do akwarium z tą wodą co była. Co prawda woda w worku była cieplejsza ale temperatura w moim akwa jest dobra na co wskazuje termometr. Testów PH czy co to tam jest jeszcze nie robiłam. A w sprawie rybek to będę musiała dokupić samic gurami i innych tak jak mówi Crox. a i zauważyłam że samiec i samica gupika mają podgryzione ogony. Czy to może być sprawka brzanek czy tez bojownika?

[Crox]

O Boże nie zauważyłem całej obsady, myślałem, że masz tylko to co napisałem. Tak więc troche o reszcie. Bojownik zajmuje tą samą strefe wody co gurami. Albo dokupujesz bojowników i oddajesz gurami albo odwrotnie. Glonojad to zbrojnik niebieski czy jakiś inny ? Na taki litraż tylko 1, a jeśli to nie jest zbrojnik niebieski tylko jakiś większy to stanowczo nie nadaje się w ogóle. Molinezja to ryba stadna czyli trzymamy w stadach. Danio tak samo. Mieczyki rosną spore i też lubią troche towarzystwa. Kiryski to ryby stadne minimum 4 sztuki. Gupiki z resztą też. Trzymasz sdadne ryby po sztuce albo 2... Zdecyduj się na gurami/bojowniki, jakieś 2 gatunki stadnych pływających w toni, 1 zbrojnika niebieskiego i 4 kiryski na dno. Teraz masz istną mieszanke wszystkiego po trochu. O różnicy parametrów preferowanych przez poszczególne gatunki nie będę się rozwodził, bo jak widać takie rzeczy zupełnie Cię nie interesują i masz je gdzieś. Nie można wejść do sklepu zooologicznego i kupować na chybił trafił co się podoba...
Aklimatyzacja też się nie odbyła tak jak powinna. Powinnaś włożyć worek z wodą i rybami do akwarium, poczekać z 10 min i co jakieś 10 min dolewać nieco wody z akwarium w celu stopniowego wyrównania parametrów wody. U Ciebie nawet temperatura się nie wyrównała i bezceremonialnie wlałaś je do akwarium z zimniejszą wodą. Nie dość, że to ogromny stres to jeszcze ryzyko przeziębienia pęcherza pławnego.
Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj...
Internet jest pełen informacji.

[izzula]

Tak mam zbrojnika niebieskiego. A co do reszty to mój tata te wszystkie ryby kupował a on doświadczenie ma bo sam miał akwarium. I nawet się w sklepie zoologicznym pytaliśmy jakie gatunki mogą ze sobą zgodnie współżyć. Ale nie mam zamiaru oddawać bojownika lub gurami bo chociaż nie wiele wiem to nie sądzę alby to był powód zdechnięcia ryby. A co do aklimatyzacji to wszyscy w mojej rodzinie co mieli akwarium to tak ryby wkładali i jakoś żyły długo i szczęśliwie no ale spróbuje tak jak mówisz. Prawie każda rybka u mnie w akwarium ma parę bądź jest ich więcej. Tylko molinezja, bojownik, sum, skalar i gurami nie ma. No ale nie każdy ma tyle kasy by od razu kupić 10 ryb...przynajmniej nie ja. Glonojady mam dwa i też nie zamierzam oddawać. A dlaczego nie może być gurami z bojownikiem? Cały czas bodajże 3 tygodnie pływały razem i jakoś się nie pozabijały . Aha i jeszcze pisałeś coś o parametrach preferowanych ryb. Idz do zoologicznego i zobacz że niektóre gatunki które mogą ze sobą być bo maja takie same parametry i coś tam jeszcze są w cenie. To ja bym musiała chyba bank obrobić żeby wszystko pasowało. No ale dobra...

[Lo_Oki]

Dlatego nie kupuje się 50 gatunków ryb po 2 szt. a 3-5 w rozsądnych ilościach.

Co do aklimatyzacji, widać rodzinka miała szczęście że woda w sklepie miała podobne parametry to tej w ich akwariach, Ty jak widać tego szczęścia nie miałaś.

[Tomek83]

A co do reszty to mój tata te wszystkie ryby kupował a on doświadczenie ma bo sam miał akwarium.

Od samego posiadania akwarium nie nabywa się jeszcze doświadczenia.

I nawet się w sklepie zoologicznym pytaliśmy jakie gatunki mogą ze sobą zgodnie współży

W sklepie powiedzą wszystko, by sprzedać ryby. Nigdy nie należy ufać sprzedawcom.

Ale nie mam zamiaru oddawać bojownika lub gurami bo chociaż nie wiele wiem to nie sądzę alby to był powód zdechnięcia ryby.

Dobrze powiedziane: wiesz niewiele, a po Twoim zachowaniu stwierdziłbym, że nie wiesz nic. Nie masz najmniejszego pojęcia o akwarystyce i wymaganiach ryb. Co więcej w cale nie chcesz się czegokolwiek dowiedzieć, a zachowujesz się co najmniej jakbyś kilkanaście lat zajmowała się akwarystyką.

A co do aklimatyzacji to wszyscy w mojej rodzinie co mieli akwarium to tak ryby wkładali i jakoś żyły długo i szczęśliwie

Tylko jeszcze brakuje do tego księcia na białym rumaku i będzie piękna bajka, tylko, że w takie bajki to wierzą Ci, którzy nie mają pojęcia o akwarium i jego utrzymaniu, a nie prawdziwi akwaryści.

Prawie każda rybka u mnie w akwarium ma parę bądź jest ich więcej.

Ty nadal nic nie rozumiesz. Tych ryb nie trzyma się w parach Wszystko masz wyżej opisane, przeczytaj to ze zrozumieniem.
Reszty już mi się nie chce komentować, bo wybacz ale bije z tego totalna głupota, ignorancja i samozadowolenie, że jest świetnie tak jak jest i nic nie będziesz zmieniać bo Ci się nie chce, wszystko wiesz najlepiej. To po co tu piszesz. Rób jak chcesz tylko nie zgłaszaj się za jakiś czas z postem"Pomocy ryby mi umierają".
To tyle w tym temacie, bo mi humor popsułaś.

[Crox]

W żadnym wypadku nie sugeruj się radami ani warunkami w sklepach zoologicznych. Mało jest rzetelnych, uczciwych sprzedawców, którzy radzą tak jak powinno być. Sklepy zoologiczne są po to żeby ich własciciele zarabiali, a im gorsze warunki i im więcej ryb sprzeda tym więcej zarobi. Ja nic nie otrzymuje żadnej nagrody za to, że radze Ci najlepiej jak moge. Sama zdecyduj kogo bardziej opłaca się słuchać. Oczywiście sprzedawcy wygodniej, bo możemy mieć więcej ładnych rybek o wiele mniejszym kosztem i wysiłkiem ale nie tędy droga. Poszukaj w internecie informacji na temat ryb które posiadasz i porównaj je z tym co mówi sprzedawca w sklepie. Te artykuły powstają dzięki ludziom których akwarystyka to pasja, a nie sposób zarabiania, im zależy na dobru zwięrząt, a nie na pieniądzach. To, że wszyscy Twoi znajomi robią tak jak Ty i nic nie zdycha niczego nie dowodzi... Moim zdaniem nie chodzi tylko o to, żeby ryba żyła ale żeby miała się dobrze. Od początku powstania zbiornika robisz same błędy. Powątpiewam w doświadczenie Twojego ojca w tej dziedzinie. Ilość czasu jaką ma się akwarium nie jest wyznacznikiem doświadczenia. Staram się pomóc, a Ty nie chcesz nawet posłuchać rad, bo wiesz lepiej. W takim razie co tu robisz ? Jeżeli odzywasz się na forum musisz liczyć się z krytyką.

EDIT:
Tomek znowu szybszy. Jak zawsze za długo zastanawiam się co i jak napisać żeby było dobrze. [/b]
Wszystkie rad są przydatne, więc nie ma się co zamartwiać.

[izzula]

Ok zwracam honor. Co nieco się naczytałam w necie i jest faktycznie tak jak mówicie. Czyli moje akwarium czeka zmiany. I muszę też rybek dokupić i w ogóle. Także sugerowałam się sugestiami mojej ciotki która jest "wszechwiedząca" i chyba stąd właśnie te problemy. Także przepraszam że niektórym popsułam humor i pisząc że wiem lepiej. A i dzięki za rady dotyczące ryb i ich utrzymania. Ale mam jeszcze kilka pytań.
1. Czemu bojownik i gurami nie mogą razem pływać? Tego akurat nigdzie nie znalazłam.
2. Czy wszystkie rybki mogą jeść jeden pokarm? Czy jest jakiś uniwersalny?
3. Mam samiczkę gupika już z widoczną "ciążą" ale kupiłam ją już w tym stanie. Nie wiem ile dokładnie już taka jest ale brzuch ma duży. Kiedy mam ją przełożyć do kotnika?

[Lo_Oki]

Gurami i bojownik to ryby labiryntowate i raczej w akwarium trzyma się jeden gatunek. Co do pokarmu to nie możesz im podawać ciągle tego samego, kup kilka rodzajów mrożonek: artemia, wodzień, oczlik, serce wołowe (nie sa drogie ok. 4zł za opakowanie) i podawaj na przemian.