Jak skrócić cierpienie ryby?

Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
niepewna
Narybek
Narybek
Posty: 81
Rejestracja: 24 marca 08, 22:07

Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: niepewna » 12 kwietnia 08, 01:22

Zdarza się, że naszą rybkę dopadła niewyleczalna choroba. Męczy się, biedactwo, więc lepiej skrócić jej cierpienia i ją uśmiercić. Tylko w jaki sposób? Znalazłam w necie stronkę z opisami eutanazji ryb - http://endemic.org/?sub=3&magazyn=18&artykul=93 A może są jeszcze inne sposoby? Który jest najlepszy (najmniej traumatyczny dla chorej rybki?)

Awatar użytkownika
KIKUN
Ryba
Ryba
Posty: 289
Rejestracja: 5 lutego 07, 21:42
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: KIKUN » 12 kwietnia 08, 02:07

Moim zdaniem najlepszym sposobem jest noz, albo uspienie w lodowce. rybka sie nie zbytnio nie meczy, bo wiadomo ze i tak zawsze cos poczuje

Awatar użytkownika
czesio xD
Ryba
Ryba
Posty: 277
Rejestracja: 13 marca 08, 15:31

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: czesio xD » 12 kwietnia 08, 07:57

Nóż??!!! No chyba padło Ci na głowe! Wyłów rybkę do woreczka i daj do lodówki. W miarę jak temperatura bedzie spadać ryba zaśnie... nie boli i jest to w miarę humanitarne

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Jaro69 » 12 kwietnia 08, 08:12

czesio xD pisze:Nóż??!!! No chyba padło Ci na głowe!

Dlaczego od razu na głowę? Można to chyba grzeczniej powiedzieć, prawda?

A tak przy okazji, jak u Ciebie w domu zabija się rybę, którą później konsumujecie? Na święta też karpia wkładacie do lodówki aby go uśmiercić? Bo karp to też ryba, nieprawdaż? Obrazek = Obrazek :?:

Awatar użytkownika
Allex
Ryba
Ryba
Posty: 308
Rejestracja: 17 lipca 05, 20:25
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Allex » 12 kwietnia 08, 09:10

Najmniej bolesną metodę (zamrażanie może wbrew powszechnej opinii powodować ból) opisali w ostatnim numerze "Magazynu Akwarium". Roztwór 40% wódki lub innego stężonego alkoholu i wody miesza się w proporcji 1:2. Ryba zasypia w ciągu kilku minut, a następnie umiera. Unika się stresu związanego ze zmianą temperatury, bólu i innych dolegliwości.

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Jaro69 » 12 kwietnia 08, 09:14

Allex pisze:Roztwór 40% wódki lub innego stężonego alkoholu i wody miesza się w proporcji 1:2.

Obrazek Obrazek Obrazek

Allex pisze:Ryba zasypia w ciągu kilku minut, a następnie umiera.

:!: Przestroga dla nieletnich. Obrazek

Ale tak na poważnie, ciekawa informacja i warto zapamiętać.

Awatar użytkownika
Seraphim
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1745
Rejestracja: 26 listopada 07, 15:45
Lokalizacja: W-wa Wesoła

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Seraphim » 12 kwietnia 08, 09:28

Według mnie najlepszym sposobem i najbardziej humanitarnym to podłączenie ryby pod 230V. Nie wiem, czy ryba zdąży coś poczuć, bo trwa to mniej niż sekunda. Sam tak załatwiam karpie (raz w roku trzeba) to podpinam masowy kabel do żelaznej miski w której jest karp, plus dotykam rybę, bzyk i po rybie. A te bajery z lodówkami, wódkami to nie dają pewności, czy ryba przez ten czas się nie męczy.
Nothing runs like a Deere.

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Jaro69 » 12 kwietnia 08, 09:40

ptasiek007 pisze:A te bajery z lodówkami, wódkami to nie dają pewności, czy ryba przez ten czas się nie męczy.

Ale jaką ma przyjemność, tylko o ogórku kiszonym nie było wzmianki, więc czym ma zagryzać? Obrazek

Awatar użytkownika
Seraphim
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1745
Rejestracja: 26 listopada 07, 15:45
Lokalizacja: W-wa Wesoła

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Seraphim » 12 kwietnia 08, 09:41

Mój sposób też jest "z prądem" więc nie wybrzydzaj :)
Nothing runs like a Deere.

Awatar użytkownika
Allex
Ryba
Ryba
Posty: 308
Rejestracja: 17 lipca 05, 20:25
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Allex » 12 kwietnia 08, 11:20

ptasiek007 pisze:A te bajery z lodówkami, wódkami to nie dają pewności, czy ryba przez ten czas się nie męczy.

Przypuszczam, że wiesz jakie działanie ma wysokie stężenie alkoholu we krwi. Z bólem nie ma to nic wspólnego, wręcz przeciwnie. W przeciwieństwie do silnego napięcia elektrycznego, które wcale nie zabija od razu, tylko powoduje natychmiastowy paraliż, ustanie akcji serca, uszkodzenie nerwów i wywołane tym skurcze. Wolę stosować nieinwazyjną i bezbolesną metodę chemiczną.

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Jaro69 » 12 kwietnia 08, 11:35

Myślę, że dalsza dyskusja i przekomarzanie się na temat co jest lepsze nie ma sensu. Wystarczy porównać to z karą śmierci w USA. Obrazek

Awatar użytkownika
Rama
Fish Master
Fish Master
Posty: 1313
Rejestracja: 4 stycznia 05, 12:16
Lokalizacja: Św-ce/Chorzów

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Rama » 12 kwietnia 08, 12:07

Ja wkładam do lodówki (w zimie za okno) i wg mnie to najlepsza metoda...

Awatar użytkownika
Seraphim
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1745
Rejestracja: 26 listopada 07, 15:45
Lokalizacja: W-wa Wesoła

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Seraphim » 12 kwietnia 08, 12:24

Allex pisze:
ptasiek007 pisze:A te bajery z lodówkami, wódkami to nie dają pewności, czy ryba przez ten czas się nie męczy.

Przypuszczam, że wiesz jakie działanie ma wysokie stężenie alkoholu we krwi. Z bólem nie ma to nic wspólnego, wręcz przeciwnie. W przeciwieństwie do silnego napięcia elektrycznego, które wcale nie zabija od razu,

kłócisz się o sekundy, a nie wiesz co naprawdę robi alkohol z rybą. A ja wyrabiałem się z karpiem w niecałą sekundę i po tym była cisza. Więc dla ryby przez tą sekundę to jest to obojętne, natomiast z alkoholem, dla ryby, która wciąga to pierwszy raz to może być beznadziejne uczucie.
Nothing runs like a Deere.

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Jaro69 » 12 kwietnia 08, 12:33

ptasiek007 pisze:natomiast z alkoholem, dla ryby, która wciąga to pierwszy raz

A skąd wiesz, że pierwszy? Obrazek ;-)

Awatar użytkownika
Domingo
Ryba
Ryba
Posty: 326
Rejestracja: 25 listopada 07, 19:45
Lokalizacja: Bochnia

Re: Jak skrócić cierpienie ryby?

Postautor: Domingo » 12 kwietnia 08, 12:49

Ale jeżeli użyjemy alkoholu , to wiadomo że będzie to rybę piekło w oczy - dla niej to okropny ból.
112L

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości