Moim zdaniem ochotka po rureczniku jest najbardziej "niebezpiecznym" pokarmem. Zywa ochotke podaje tylko z wlasnej hodowli.
Pozdrawiam
puchlina wodna
Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z chorobami ryb powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów. Tematy odbiegające od standardów będą usuwane.
Re: puchlina wodna
Tak myślałem Ja mam mrożoną ochotke ale dużo robali spada pod żwir i już tam zostaje. Żywej już nie kupie bo tak to się jakoś zaczęła ta choroba. Ale to nie musi być przyczyna. Przeważnie to co dobrze smakuje najbardziej szkodzi
Re: puchlina wodna
Warunki sterylne to nie są warunki, w których brak jest zwiąków chemicznych jak napisałeś osama ale to takie gdzie nie ma możliwości styczności czegoś(w tym wypadku robaków) z wszelkimi niebezpiecznymi rzeczami(tu mam na myśli chemię, wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby, etc., etc., etc.) a to jest niemożliwe stąd...robaki nie są hodowane żadną miarą przez nikogo w warunkach sterylnych bo musiałby być hodowane w laboratorium...
Proszę także zauważyć jak bardzo spadła sprzedaż ochotki na rzecz innych pokarmów mięsnych(robaków) i to zarówno żywych jak i mrożonych, coraz więcej akwarystów przekonuję się do innych pokarmów zarzucając podawanie ochotki i to nie przypadkiem...
Proszę także zauważyć jak bardzo spadła sprzedaż ochotki na rzecz innych pokarmów mięsnych(robaków) i to zarówno żywych jak i mrożonych, coraz więcej akwarystów przekonuję się do innych pokarmów zarzucając podawanie ochotki i to nie przypadkiem...
Re: puchlina wodna
Nie mniej jednak jeśli robale są poddawane promieniowaniu gamma to są one tym sposobem pozbawiane wirusów, bakterii, pierwotniaków, grzybów, etc., etc., etc. Chyba, że moja książka kłamie, albo nie jest to rozpowszechnione na szeroką skalę. Pisząc o tym, że ochotka nie jest niebezpieczna opierałem się tylko na własnym doświadczeniu i na tej książce.
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Re: puchlina wodna
Chciałbym poznać takiego producenta robaków, które je temu promieniowaniu poddaje...na pewno nie w naszym kochanym kraju, gdzie każdy oszczędza gdzie tylko może...A Ty najwidoczniej masz ochotkę z czystego źródła albo masz szczęście, że nie przytargałeś sobie do akwarium czegoś wraz z nią...
Re: puchlina wodna
Może faktycznie powinienem się zastanowić nad zamienieniem ochotki na inne robale...
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
-
- Narybek
- Posty: 22
- Rejestracja: 17 stycznia 07, 11:19
- Lokalizacja: Chojnice
Re: puchlina wodna
co słychać bo sam jestem ciekawy czy udało ci się ocalic rybcie ,bo z tago co czytam to temat poszedł w przyczyny .... A rybki zostały gdzies tam ....
Re: puchlina wodna
Witam. Miło że pytasz.
Na razie jest wszystko w porządku. Rybki pływają i zachowują się normalnie. Chociaż parę ryb ma trochę postrzępione płetwy i nie wiem dlaczego. Szybko im się to zrasta, a za dwa dni patrzę i znów mają postrzępione. Nie wiem jaka tego przyczyna. Może się obgryzają. Reszta jest normalna. Żadna jeszcze nie padła. Nie zamierzam nic z tym robić na razie, bo chemii to mają już dość. Po antybiotyku muszę wodę doprowadzić do ładu. Facio w sklepie powiedział że to przez twardą wodę. Muszę jeszcze poszukać coś na ten temat. Muszę się jeszcze wiele nauczyć
A co u Ciebie? Jak Twoje rybeńki się mają??? Pozdrawiam
Na razie jest wszystko w porządku. Rybki pływają i zachowują się normalnie. Chociaż parę ryb ma trochę postrzępione płetwy i nie wiem dlaczego. Szybko im się to zrasta, a za dwa dni patrzę i znów mają postrzępione. Nie wiem jaka tego przyczyna. Może się obgryzają. Reszta jest normalna. Żadna jeszcze nie padła. Nie zamierzam nic z tym robić na razie, bo chemii to mają już dość. Po antybiotyku muszę wodę doprowadzić do ładu. Facio w sklepie powiedział że to przez twardą wodę. Muszę jeszcze poszukać coś na ten temat. Muszę się jeszcze wiele nauczyć
A co u Ciebie? Jak Twoje rybeńki się mają??? Pozdrawiam
-
- Narybek
- Posty: 22
- Rejestracja: 17 stycznia 07, 11:19
- Lokalizacja: Chojnice
Re: puchlina wodna
Uczyc sie nigdy nie przestawaj "przeszliśmy" ciężką próbe ... Mniejmy nadieję że ostatnią pzdrawiam ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości