Axolotl mexykański

Awatar użytkownika
Sance
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 2364
Rejestracja: 21 kwietnia 14, 11:18

Axolotl mexykański

Postautor: Sance » 19 sierpnia 14, 19:28

Więc stało się.
Pojechaliśmy wymienić butlę co2 i moja piękniejsza połowa ujrzała "smoka" i się zakochała. Nie mogłem wyjść ze sklepu bez czarnego pięknisia.
jako że mieliśmy 64 litrowe akwarium z krewetkami część została przełożona do głównego zbiornika a część ...posłuży jako pokarm dla nowego mieszkańca.

Ale do rzeczy jak zrobić milusiowi wygodne a przede wszystkim zdrowe mieszkanko?
zamówiłem póki co chłodziarkę akwariową bo 22 stopnie nie są zbyt komfortowe dla niego co jakiś podpływa do lustra wody i łapie powietrze wniosek za ciepło i za mało tlenu w wodzie.
więc tymczasowo włączyłem kurtynę powietrzną. + butelki z mrożoną wodą (całę szczęście że fale upałów minęły)

Doradźcie jakąś aranżację żeby było bezpiecznie i ładnie dla tego stworzonka. W naturalnych warunkach są zagrożone wyginięciem więc może w domu będzie miał troszkę bezpiecznego schronienia.

Awatar użytkownika
deXter
Moderator
Moderator
Posty: 15791
Rejestracja: 7 grudnia 08, 23:29
Lokalizacja: Grójec

Re: Axolotl mexykański

Postautor: deXter » 20 sierpnia 14, 10:10

W łódzkim zoo siedzą w zaglonionym "basenie" na dworze jest tam ich z 20 i nikomu nie robi różnicy czy jest 40 czy 20 stopni na dworze :)

Co do domowych warunków dobra filtracja zimna woda i wystrój kamienno/korzenny.
Aigel pisze:deXter, jaki ty cham jesteś


http://instagram.com/dexsuj_pierc <--FOLLOW ME!
Estimative Index
Nawozy Blue-Line kocur stuffik dla naszych chwastów

northerka
Narybek
Narybek
Posty: 65
Rejestracja: 27 sierpnia 14, 16:56

Re: Axolotl mexykański

Postautor: northerka » 28 sierpnia 14, 12:42

Ja kiedyś chciałam to cudo, ale jak o nim troche poczytałam to dałam sobie spokój, trzeba ochładzac wode i ogolnie to nie dla mnie. By mi zdechł i szkoda by było

Awatar użytkownika
Rainok94
Ryba
Ryba
Posty: 139
Rejestracja: 19 stycznia 14, 22:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Axolotl mexykański

Postautor: Rainok94 » 1 września 14, 22:55

Ja kiedyś jak byłem mały to miałem tego stworka i powiem szczerze jeszcze nie było w internecie co czytać na ten temat więc po prostu sobie żył, i nic nie robiłem a był ze mną naprawdę długi okres , nieraz uciekł z akwarium i kilka h jak nie dni był bez wody schowany gdzieś za lodówką . Nie wiem czy mowa tu o tym samym gatunku ale ja bardzo miło wspominam te czasy z tym "płazem?" :] Karmiłem go mrożonkami i chyba źle mu nie było . Niestety po kilku latach oddałem go koledze i zdechł szybko .
Do dziś wspominam jakie to fajne stworzenie i ile radochy dawało .
I proszę bez hejtów bo tak jak mówie byłem mały i nie było w internecie żadnych informacji na ten temat .
"Jeśli nie umiesz zająć się "x" to kup sobie rybki "
Najgorszy tekst jaki można usłyszeć .

Kaef'son
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 893
Rejestracja: 27 stycznia 11, 19:08

Re: Axolotl mexykański

Postautor: Kaef'son » 1 września 14, 23:21

Rainok94 pisze:Ja kiedyś jak byłem mały to miałem tego stworka i powiem szczerze jeszcze nie było w internecie co czytać na ten temat więc po prostu sobie żył, i nic nie robiłem a był ze mną naprawdę długi okres , nieraz uciekł z akwarium i kilka h jak nie dni był bez wody schowany gdzieś za lodówką . Nie wiem czy mowa tu o tym samym gatunku ale ja bardzo miło wspominam te czasy z tym "płazem?" :] Karmiłem go mrożonkami i chyba źle mu nie było . Niestety po kilku latach oddałem go koledze i zdechł szybko .
Do dziś wspominam jakie to fajne stworzenie i ile radochy dawało .
I proszę bez hejtów bo tak jak mówie byłem mały i nie było w internecie żadnych informacji na ten temat .
Wybacz, ale "w czasach gdy byłeś mały" pełno było już informacji o tych i innych płazach w internecie i książkach.

Awatar użytkownika
Rainok94
Ryba
Ryba
Posty: 139
Rejestracja: 19 stycznia 14, 22:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Axolotl mexykański

Postautor: Rainok94 » 3 września 14, 11:04

Nie wiem jak ty ale 12 lat temu nie przypominam sobie by internet był tak powszechny jak teraz.
A jako dziecko raczej nie chętnie się sięgało po książki i nie tłumaczy mnie to zupełnie , poza tym nie wiedziałem nawet co to za płaz , pierwszy raz się spotkałem z takim czymś na polskim rynku , więc wydaje mi się ,że co do literatury też nie wiele było o tym.
No i wiadomo - w zoologicznym też nie usłyszałem nic na ten temat tylko tyle ,że potrzebuje wody i je mrożonki .
Zauważ jak świat poszedł do przodu przez ostatnie 30 lat , kiedyś jak byś dostał telefon komórkowy i nie miał do niego instrukcji to nie potrafił byś nawet zadzwonić , a jeśli już byś dostał te informacje jak to działa to też w zupełności nie płynął byś w dalsze funkcje skoro nie miał byś skąd czerpać tej informacji i nie był byś nawet świadom jaki masz model .
Przepraszam ale jak nazwane było " jaszczurka wodna " to już daje do myślenia ,że nie była znana chyba nawet nazwa.
Pozdrawiam :]
"Jeśli nie umiesz zająć się "x" to kup sobie rybki "
Najgorszy tekst jaki można usłyszeć .

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości