Ostatnio z nudów zrobiłem pokrywę z blachy płaskiej (takiej jak na blacho-dachówki).
Kosztowała mnie ona jakieś 50zł materiał + 2-3 godziny pracy.
Sama pokrywa nie jest zbyt stabilna ale po założeniu jej na akwarium jest nie do ruszenia.
Nie jest ona jeszcze skończona dlatego jest nadal pokryta folią ochronną przez co brzydko wygląda. Dołożę jeszcze siłowniczki (czy teleskopy nie wiem jak to się nazywa) od mebli żeby górna klapa sama się trzymała podniesiona i zamaluje zawiasy i nity na czarno.
Zdjęcie materiału bez foli:
I cała reszta:
Co o tym myślicie?
