Moja pokrywa ze sklejki- zdjęcie

[mariusz_b]

Witam wszystkich.

Chciałem przedstawić wam zdjęcie pokrywy (akwarium 60 litrów), którą sam wykonałem (no prawie sam, ponieważ sklejkę poprzycinał mi stolarz, żeby uniknąć stosowania kątowników do zakrywania nierówności).

Zdjęcia:






Pokrywa zrobiona jest ze sklejki wodoodpornej, pomalowana najpierw bejcą, następnie polakierowana lakierem jachtowym (2 warstwy). Składa się z dwóch części:
- ramka, która leży na akwarium (część zewnętrzna, którą widać na zdjęciu i wewnętrzna, która leży na akwarium i na której położona jest pokrywa)
- pokrywa, do której przyczepione jest oświetlenie (niestety narazie żarówki energooszczędne), otworek z szybką do karmienia rybek i otworki do wyprowadzenia przewodów, jest położona na wewnętrznej części ramki bez żadnych zawiasów, tak po prostu sobie leży.

Długo myślałem nad wyprowadzeniem przewodów i być może wyprowadzone górą trochę psują efekt, ale tak jest dużo praktyczniej i wygodniej, więc zaryzykowałem. Co do oświetlenia, to trochę szkoda mi pieniędzy na profesjonalne świetlówki do tak małego akwa, a byle co założyć mija się z celem. A żarówki energooszczędne sprawdziły się w poprzedniej obudowie (z paneli podłogowych), więc tu także je założyłem. Czego nie można powiedzieć o pokrywie, ponieważ zaczęła się wyginać i pęcznieć, wytrzymała jakieś pół roku i do wymiany, zobaczymy jak będzie ze sklejką.

Koszt wykonania:
- sklejka wodoodporna z przycięciem- 50 zł
- bejca (kolor mahoń)- 3 zł
- lakier jachtowy 1l- 18 zł
- pleksa na otwór do karmienia- 6 zł (za arkusz 500x250x2 mm)
- listewka ozdobna przy otworze do karmienia- 4 zł (za 1 metr)
- wodoodporny klej do drewna (TYTAN 3)- 11 zł

Razem jakieś 90 zł za materiały, ale np. bejca, lakier, klej i plekse można jeszcze do czegoś wykorzystać (zużyłem wszystkiego po jakieś 25%, reszta została).

Proszę o opinie, komentarze i pytania. Dzięki, pozdrawiam.

[Jaro69]

Całkiem ładnie się to prezentuje, aczkolwiek troszeczkę drogo jak na samą pokrywę.
Mógłbyś dać jeszcze fotkę pokrywy od spodu?

Temat przenoszę do poddziału Zrób to sam.

[KaZ]

mariusz_b, pokrywa bardzo ładna, z zewnątrz i wewnątrz prezentuje się elegancko.
Mam jednak parę pytań co do bebechów - mając tyle miejsca mogłeś spokojnie włożyć tam 2x15W świetlówek i kawałek listwy do schowania statecznika i przewodów.
Rozumiem też, że powodem małego otworu do karmienia jest fakt iż górna część leży luzem. Zastanawiam się czy nie można było zrobić większego otworu do swobodnego manewrowania w akwarium przy zapalonym świetle. Po zdjęciu pokrywy musimy manewrować przy innym świetle i tam nie zawsze tak samo widać jak przy świetle z pokrywy. (mam nadzieje, że mocno nie zakręciłem i przekaz jest zrozumiały)

Oraz pytanie, jak na razie czysto teoretyczne, czy była by możliwość zamówienia u Ciebie takiej pokrywy o wymiarach dowolnych, oczywiście po sprawdzeniu odporności na wyginanie i pęcznienie czyli za jakiś czas.

[mariusz_b]

Fajnie że się wam podoba i już odpowiadam na pytania.

Miejsca jest dużo jak napisałeś, chciałem założyć świetlówki ale nie chciałem robić sobie dodatkowych kosztów, więc oświetlenie przełożyłem z poprzedniej pokrywy, nie jest to prawidłowy sposób oświetlania akwarium ale jak na moje potrzeby (amator akwarystyki) jest ok, roślinki rosną bardzo dobrze, nie gniją, glonów nie ma, rybki sobie pływają.

Otwór do karmienia jest dlatego taki mały, ponieważ jest tylko do karmienia, przy czyszczeniu akwarium podnoszę całą pokrywę tak jak na 2 zdjęciu, i nie wyłączam oświetlenia, więc do manewrowania mam całą powierzchnię akwarium. i jest bardzo wygodnie. Ramki nie muszę zdejmować wogóle, nawet do czyszczenia filtra (to jest powód wyprowadzenia przewodów górą jak pisałem wcześniej). W poprzedniej pokrywie miałem górę zrobioną z dwóch części (pół na pół) właśnie po to żeby czyścić akwa przy świetle ale było to dużo mniej wygodne.

Oto moja stara pokrywa:





Jeśli chodzi o zrobienie pokrywy to chętnie udzielę ci wszelkich wskazówek jak ją wykonać i odpowiem na wszystkie pytania. Na zamówienia nie robię, ponieważ czas mi na to nie pozwala (swoją zrobiłem w trakcie przerwy świątecznej) oraz warunki (np. do lakieru przyczepiły się drobinki kurzu ponieważ robiłem ją w garażu i już nie jest tak jak być powinno). Nie zajmuje się stolarką zawodowo, lubię czasami pomajsterkować i czasami coś z tego wyjdzie. Sorki, pozdrawiam.

[Jaro69]

Nie zajmuje się stolarką zawodowo, lubię czasami pomajsterkować i czasami coś z tego wyjdzie.

To Ci się chwali, że masz taką smykałkę jako amator.

Mały OT:

roślinki rosną bardzo dobrze, nie gniją, glonów nie ma, rybki sobie pływają.

Hmm, jak widzę na zdjęciach ze starą pokrywą były w zbiorniku chyba inne rośliny niż teraz, więc chyba tak nie do końca jest dobrze.

[mariusz_b]

Jaro69. Roślinki są takie same. Na zdjęciach ze starą pokrywą były młode, dopiero co wsadzone, więc może wyglądały inaczej, teraz są półroczne i przycinam je miej więcej co 2 tygodnie, ponieważ akwarium jest małe i przypalają się o świetlówki. Nic nie dokładałem ani nie usuwałem. Był okres że gniły mi liście, ale jak je zacząłem przycinać i usunąłem zgniłe liście to problem znikł.

Naprawdę dzięki, sam się dziwię że tak wyszło. Nawet żona początkowo była zła że wydałem tyle pieniędzy na materiały, ale jak zobaczyła efekt końcowy to również była mile zaskoczona.

[KaZ]

Otwór do karmienia jest dlatego taki mały, ponieważ jest tylko do karmienia, przy czyszczeniu akwarium podnoszę całą pokrywę tak jak na 2 zdjęciu, i nie wyłączam oświetlenia, więc do manewrowania mam całą powierzchnię akwarium. i jest bardzo wygodnie.

I teraz wszystko rozumiem.

Jeśli chodzi o zrobienie pokrywy to chętnie udzielę ci wszelkich wskazówek jak ją wykonać i odpowiem na wszystkie pytania. Na zamówienia nie robię,

Pytałem gdyż (na razie przyszłościowo) planuję zbiornik o niestandardowych wymiarach co oczywiście wiąże się z koniecznością zbudowania pokrywy. Też lubię majsterkować więc pokrywę będę robił samemu, szukam jednak alternatywy gdyby moje dzieło okazało się jakąś tragedią.

Nawet żona początkowo była zła że wydałem tyle pieniędzy na materiały, ale jak zobaczyła efekt końcowy to również była mile zaskoczona.

Efekt końcowy jest na prawdę świetny.

[mariusz_b]

Pytałem gdyż (na razie przyszłościowo) planuję zbiornik o niestandardowych wymiarach co oczywiście wiąże się z koniecznością zbudowania pokrywy. Też lubię majsterkować więc pokrywę będę robił samemu, szukam jednak alternatywy gdyby moje dzieło okazało się jakąś tragedią.

Jeśli będziesz robił sam to tak jak pisałem wcześniej chętnie podzielę się uwagami i odpowiem na wszelkie pytania.

[KaZ]

Jeśli będziesz robił sam to tak jak pisałem wcześniej chętnie podzielę się uwagami i odpowiem na wszelkie pytania.

To mam nadzieję, że zabawisz dłużej na forum bo przyszłość, o której pisałem to nie wcześniej niż czerwiec. Szkoda troszkę, że nie można zobaczyć reportażu z budowy pokrywy. Więc moja rada (właściwie prośba) jakbyś coś jeszcze majstrował to mógłbyś zrobić taką relację "step by step" - na pewno będzie to pomocne dla naśladowców.

[mariusz_b]

I pojawiły się pierwsze problemy z moją nową pokrywą. Pierwszy to taki, że po ściankach akwarium zaczęła od pewnego czasu sączyć się woda, więc obudowa jest nieszczelna. Dzisiaj założyłem dookoła uszczelkę gumową do okien, zobaczymy czy pomoże. Drugi problem to taki, że lakier jachtowy trochę się "rozpuszcza" w miejscu gdzie filtr napowietrza wodę, gdyby sklejka nie była wodoodporna już by była katastrofa. Ale z tym lakierem to jest chyba moja wina, ponieważ na opakowaniu jest napisane, że lakier nie powinno oddawać się do użytku przed upływem 4 doby od chwili polakierowania, a ja ją założyłem już po około 1,5 doby. Trzeba będzie zdjąć pokrywę, przeszlifować i ponownie polakierować.

[Jaro69]

Ale z tym lakierem to jest chyba moja wina, ponieważ na opakowaniu jest napisane, że lakier nie powinno oddawać się do użytku przed upływem 4 doby od chwili polakierowania, a ja ją założyłem już po około 1,5 doby.

No niestety, ale pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. Oby tylko ryby na tym nie ucierpiały.

[mariusz_b]

Sklejka została wysuszona, przeszlifowana i pomalowana ponownie lakierem jachtowym. Teraz czekałem tydzień aż wyschnie. Jak narazie jest super, woda nie ma na nią żadnego wpływu. Więc jeśli chodzi o lakier jachtowy to ok jak najbardziej się nadaje, ale trzeba stosować się bezwzględnie do zaleceń producenta (do użytku nadaje się po minimum 4 dobach schnięcia). Uszczelka nie pomogła i wymyśliłem inny sposób, ale napiszę o nim jak sprawdzi się w praktyce.

[ Dodano: 26 Marzec 09, 08:17 ]
Dołożyłem trochę światła do pokrywy, ponieważ zrobiłem sobie low techa i chcę, żeby roślinki rosły jak należy, teraz mam 36W (4x9W) niestety nie są to świetlówki, tylko żarówki energooszczędne. Chciałem założyć świetlówki, ale byłoby zdecydowanie więcej pracy i wyszłoby to dużo drożej, koszt dołożenia żarówek energooszczędnych to jakieś 25 zł. Zrobiłem zdjęcie jak to teraz wygląda. Na zdjęciu widać także miejsce, w którym poprzednio nałożony lakier trochę nabroił, po ponownym lakierowaniu i odpowiednio długim czasie schnięcia nic się nie dzieje a już minęło sporo czasu. Widać także rozwiązanie problemu przeciekania pokrywy, może nie wygląda to najlepiej od środka, ale jest to skuteczne i sprawdziło się w przeciwieństwie do uszczelki.