Witam wszystkich serdecznie.
Zaczynam ponownie przygodę z akwarystyką. Wcześniejsze próby w wieku dziecięcym pozostawię bez większego opisu - jak zacząłem czytać, jak powinien wyglądać dobór ryb i przygotowanie zbiornika to zrobiło mi się żal żyjątek, które wtedy przewinęły się przez moje akwarium... A teraz coś, co mniej więcej wyklarowało się w ciągu ostatniego miesiąca lektury.
Zbadałem parametry kranówki testami kropelkowymi zoolek i wbrew obawom nie jest aż tak źle
pH - 7,6
KH - 7
GH - 10
Mam baniak 54l (60x30x30). Do tego filtr FZN-1 (na razie fabryczna gąbka) i grzałka z termostatem 75W. Akwarium stoi przy południowej ścianie więc światło słoneczne bezpośrednio na nie nie pada jednak jest tam dość jasno (dużo rozproszonego światła) - niestety to jedyne miejsce gdzie mogę je postawić... Pokrywa ma fabryczną LED-ową lampę 8W o barwie 4000K - tu zawaliłem ale zobaczę na ile wystarczy światła. Będzie źle to dokupię Retro Fita ale nie ma co martwić się na zapas.
Jako podłoże warstwa około 5cm:
- 3/4 powierzchni piasek (bardzo drobny - obawiałem się, że zbije się w beton ale jest bardzo przyjemny i sypki)
- 1/4 powierzchni żwirek ceramiczny bez ostrych krawędzi czarny (granulacja 0,5-1mm)
A teraz obsada:
- prętniki karłowate chciałem harem 1+2 niestety samiczek brak... zastanawiam się nad dwoma samczykami - jest sens czy się zagryzą? w zoologicznym na 40l widziałem 4 i wydawały się pokojowo nastawione do siebie
- ławica razbor klinowych lub espei (trudniej dostępne u mnie) 10 max 15 sztuk
- na pewno na dno krewetki RC pewnie około 10 sztuk
Niestety nadal waham się czy do w/w dodać stadko 6 kirysków (panda lub pigmej to dla nich w sumie na dno poszedł piasek) i 6 otosków czy pozostawić tylko azjatycką obsadę... Trochę mnie kusi pozostawić "pseudo" Azję. Cierniooczki Kuhla fajna sprawa ale gdzieś widziałem, że RC mogą stać się łatwym pokarmem i do tego wolą kwaśniejszą wodę - nie wiem na ile uda się zejść z pH przy tej twardości wody. Dlatego nasuwa mi się pytanie: czy korzeń sam w sobie obniży pH? Dziś idę coś zakupić bo niestety okazało się, że mój dębowy wykopany 2 lata temu przy przecince krzaków koło domu niestety spróchniał...
I teraz start akwarium.
Wczoraj zalałem baniak, włączyłem filtr. Na razie nie wrzucałem nic prócz grzałki, podłoża i 3 gałęzatek - w żadnym zoologicznym w moim mieście nie ma roślin... Jak długo mogę zbiornik pozostawić w tym stanie - tzn. jak bardzo mam się spieszyć z kupnem roślin? I drugie pytanie - czy kupić jakiś biostarter?
Za wszelkie uwagi, opinie i rady co do obsady i samego startu z góry dziękuję.
[54l] Obsada i start
Regulamin forum
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z obsadą zbiornika powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów.
Jeżeli chcesz pomocy lub rady związanej z obsadą zbiornika powinieneś udzielić niezbędnych informacji o swoim akwarium i sposobie jego prowadzenia. TUTAJ jest dostępny wzór tworzenia nowych tematów.
Re: [54l] Obsada i start
Prętniki w zoologu w akwarium zwykle nie obierają sobie "rewirów". Jeden samiec Ci starczy spokojnie i będzie go widać. Wbrew nazwie "karłowaty" prętniki są całkiem spore w porównaniu z rybami o podobnej długości. Jedno ale - masz wodę średnio twardą i zasadową, a chcesz ryby wód miękkich i kwaśnych, poza może razborą espei, która jest spotykana w wodach alkalicznych (czy z nich pochodzą te ryby dostępne w handlu - tego się raczej nie dowiemy). Jeśli planujesz obsadę wód miękkich, warto wyposażyć się w filtr RO i po sprowadzeniu ryb bardzo delikatnie i stopniowo zmieniać parametry na przyjaźniejsze dłuższemu życiu. Korzeń przy takim KH Ci nie obniży pH poniżej 7, prawdopodobnie w ogóle nie obniży.
biostarter nie będzie potrzebny, wystarczy jak pozwolisz akwarium dojrzeć z pracującym nieustannie filtrem. Możesz też wrzucić np. bakterie w proszku, ale czy to jest skuteczne Ci nie powiem. Rośliny nie są na start koniecznością.
biostarter nie będzie potrzebny, wystarczy jak pozwolisz akwarium dojrzeć z pracującym nieustannie filtrem. Możesz też wrzucić np. bakterie w proszku, ale czy to jest skuteczne Ci nie powiem. Rośliny nie są na start koniecznością.
Re: [54l] Obsada i start
Mały update:
Akwarium pracuje 5 dni. Ponowiłem testy:
pH - 7,6
KH - 5
GH - 9
Możliwe, że twardość spadła bo woda odstała dłużej w stosunku do kranówki? Jak widać korzeń nie wpłynął na pH ale woda herbaciana jest.
Zakupiłem też testy NO2. Na razie wynik wynosi 0,1 - czyżby akwa zaczęło powoli dojrzewać? Zobaczymy co będzie za 2-3dni.
Dołożony RetroFit PLANT 10W i "zestaw startowy" roślin. Pod każdą wrzuciłem kulkę glinianą. Poniżej obsada roślinna:
Trawnik:
Eleocharis Parvula
Micranthemum Monte Carlo
Drugi plan:
Wcześniej wrzucone gałęzatki
Alternanthera reineckii mini
Lobelia cardinalis mini
Cryptocoryne Tropica
Rotala Rotundifolia - zasłona rurki od FZN'a
Anubias Nana Gold - przywiązany do korzenia
Trzeci plan:
Alternanthera reineckii
Ceratophyllum demersum
Rotala Wallichii
Bacopa monnieri
Echinodorus amazonicus
Pływające:
Salvinia natans
Limnobium
Jak woda się wyklaruje po sadzeniu roślin to zrobię foto. Obawiam się jedynie czy nie za dużo ich. Prócz trawnika to praktycznie 1-2 sztuki małych sadzonek ale jeśli będą chciały rosnąć... I w tym momencie proszę o wyrozumiałość - wkraczam na temat, o którym niby czytałem ale mam wątpliwości czy dobrze zrozumiałem. Dawkowanie CO2 prócz lepszych warunków do fotosyntezy (o ile światła starczy) powinno obniżyć też pH? Wedle wszelkich tabel zawartości CO2 w wodzie wychodzi mi, że dobre warunki dla roślin przy KH = 5 będą dla pH z zakresu 6.7-7. Czyli teoretycznie:
- zakładam dzwon, bimbrownię, butlę (nie ważne, które z wymienionych - dozuję CO2)
- nie mam testów na zawartość CO2 w wodzie
- ładuję tyle CO2 by pH spadło mi do poziomu powiedzmy 6.8 i na nim się utrzymywało
- przy stałym KH = 5 teoretycznie mam odpowiednią ilość CO2 ~27ppm
Dobrze dedukuję czy popełniam gdzieś gruby błąd? Chciałbym zaplanować dalszą drogę baniaka by nie eksperymentować gdy zacznę wprowadzać ryby bo po co je stresować
Akwarium pracuje 5 dni. Ponowiłem testy:
pH - 7,6
KH - 5
GH - 9
Możliwe, że twardość spadła bo woda odstała dłużej w stosunku do kranówki? Jak widać korzeń nie wpłynął na pH ale woda herbaciana jest.
Zakupiłem też testy NO2. Na razie wynik wynosi 0,1 - czyżby akwa zaczęło powoli dojrzewać? Zobaczymy co będzie za 2-3dni.
Dołożony RetroFit PLANT 10W i "zestaw startowy" roślin. Pod każdą wrzuciłem kulkę glinianą. Poniżej obsada roślinna:
Trawnik:
Eleocharis Parvula
Micranthemum Monte Carlo
Drugi plan:
Wcześniej wrzucone gałęzatki
Alternanthera reineckii mini
Lobelia cardinalis mini
Cryptocoryne Tropica
Rotala Rotundifolia - zasłona rurki od FZN'a
Anubias Nana Gold - przywiązany do korzenia
Trzeci plan:
Alternanthera reineckii
Ceratophyllum demersum
Rotala Wallichii
Bacopa monnieri
Echinodorus amazonicus
Pływające:
Salvinia natans
Limnobium
Jak woda się wyklaruje po sadzeniu roślin to zrobię foto. Obawiam się jedynie czy nie za dużo ich. Prócz trawnika to praktycznie 1-2 sztuki małych sadzonek ale jeśli będą chciały rosnąć... I w tym momencie proszę o wyrozumiałość - wkraczam na temat, o którym niby czytałem ale mam wątpliwości czy dobrze zrozumiałem. Dawkowanie CO2 prócz lepszych warunków do fotosyntezy (o ile światła starczy) powinno obniżyć też pH? Wedle wszelkich tabel zawartości CO2 w wodzie wychodzi mi, że dobre warunki dla roślin przy KH = 5 będą dla pH z zakresu 6.7-7. Czyli teoretycznie:
- zakładam dzwon, bimbrownię, butlę (nie ważne, które z wymienionych - dozuję CO2)
- nie mam testów na zawartość CO2 w wodzie
- ładuję tyle CO2 by pH spadło mi do poziomu powiedzmy 6.8 i na nim się utrzymywało
- przy stałym KH = 5 teoretycznie mam odpowiednią ilość CO2 ~27ppm
Dobrze dedukuję czy popełniam gdzieś gruby błąd? Chciałbym zaplanować dalszą drogę baniaka by nie eksperymentować gdy zacznę wprowadzać ryby bo po co je stresować
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości