Marcinus: chodziło mi o to, że nie pomoże samo w sobie. Myślałam, że kupię RO i mieszając wodę z niego uzyskaną ze swoją kranówką otrzymam wodę o dowolnie przez mnie wybranych parametrach. Okazało się, że tak nie jest. Żeby tak było muszę stosować bardziej skomplikowane procesy: dodawanie kwasu, torfianka itp.
A ja po prostu nie chcę tego teraz robić.
Wiesz moja koleżanka postanowiła kupić dziecku akwarium - poszła do zoologicznego kupiła zestaw akwarium + zamek + pirat + sztuczna roślinka oraz bojownika. Wpuściła rybę prosto do kranówki i tyle (bez grzałki, filtra czy oświetlenia). To było jakieś 2 miesiące temu: ryba żyje po dziś dzień. Mało tego dołączyło do niej z 8 innych rybek (jakieś gupiki i jeszcze inne). Kupiła jakiś badziewiasty filtr za 15 zł. I żeby było śmieszniej jak woda zrobi się "brudna", wymienia ją na zupełnie świeżą z kranu, dokładnie czyszcząc akwarium i ozdoby. I nic się nie dzieje. Nie twierdzę, że te ryby są tam szczęśliwe i że żyje im się dobrze. Ale żyją, utwierdzając ją, że jest ok.
I wiesz jak jej mówię, że trzeba to zrobić inaczej, lepiej to śmieje mi się w twarz i puka w głowę. PO CO robić to inaczej skoro jest dobrze. Jakby było źle to ryby by padły.
Ja też chciałam tak zrobić ale postanowiłam trochę poczytać. I czego się dowiedziałam:
- nie 25 a 112 litrów
- testy wody
- czekać co najmniej 2 tygodnie
- lepszy filtr
- do tej wody tylko niektóre gatunki ryb
I z czynności banalnie prostej jaką wydawało się założenie akwarium zrobiło się przedsięwzięcie, że hoho. Pomijam kwestię pieniędzy
Kosztuje nas to masę czasu. Samo przeszukiwanie internetu zajmuje go mnóstwo.
Moja cierpliwość do tego zbiornika się skończyła już jakiś czas temu. Nie chcę tam już robić nic. Chcę w końcu wpuścić tam ryby i móc się nimi cieszyć.
Może za jakiś czas, dojdę do wniosku, że chcę inne gatunki potrzebujące innych parametrów wody. Wtedy tu wrócę i poczytam dokładnie jak zmniejszyć to pH.
Teraz nie mam sił, czasu i ochoty na to, żeby ciągle tą wodę mieszać, mierzyć to pH na świeżo a potem po odstaniu (przypominam, że różnica między świeżą kranówką a odstaną jest 2).
Ale dziękuję Ci, naprawdę. Dziękuję za zainteresowanie i pomysł.
Oboje jesteśmy pracującymi ludźmi i mamy troje dzieci. I naprawdę pewne rzeczy musimy upraszczać do minimum.
Pozdrawiam