tarło pielęgnic dziwne akara błękitna

[Anik801]

Zacznę od tego,że moja dobrana para miała tarło za tarłem i tak przez długi czas. Zawsze zgodnie opiekowali się ikrą i narybkiem. Nagle przestali podchodzić do tarła i przez jakiś czas był spokój. Teraz znów się zaczęło. Tym razem jednak samiec nie dopuszcza samicy do młodych. Samica cały czas próbuje,a on nastawia się do niej bojowo. Gdy samiec na chwilę odpłynął po pokarm,samica podpłynęła do młodych i zagarnęła ich część do pyska.Nie ma pojęcia czy je zjadła,czy wypluła u siebie(nie mam wglądu w jej rewir).Samiec się skapnął i ją pogonił.Teraz samiec jest bardzo wkurzony i nawet po pokarm nie odpływa od młodych. Ona ciągle próbuje z różnych stron się dobrać do narybku. Fajnie się to ogląda,bo samica naprawdę kombinuje,jak go zrobić w konia. Tylko się zastanawiam,czy nie zrobią sobie krzywdy. Tarło też miało raczej niespokojny przebieg,bo mają pyski pozdzierane(tzn.nie rany, tylko takie powycierane). Ciekawi mnie dlaczego się tak zachowują i co może być tego powodem?

[szachu]

Podepnę się pod temat. Mam parkę Akary błękitnej. Są po pierwszym złożeniu ikry (nieudane, samica wszystko zjadła). Od tego czasu jakby ze sobą walczyły. Samiec przed samicą ciągle drży i macha ogonem. Pyski mają obydwoje pościerane. Nadal ciągają po całym akwa liście. Jak się szczepią to rozdzielić się ich nie da. Czy to jest ich tarło czy walka o teren?