Filtr kaskadowy do 112 l vs plastkowa pokrywa

[Danquei]

Ja wyłączam, by mi przypadkiem nie zassało powietrza. ale to trwa jakieś 5 min max i nie widze żadnych negatywnych skutków w akwarium

[deXter]

Mi się nie chciało odpowietrzenie kaskady to nie taka trudna rzecz

[Alina_33]

Zobaczę jak głęboko będzie sięgać rurka, jeśli będzie ryzyko, że znajdzie się nad wodą, to go wyłączę.

Czyli ze 2-3 tygodnie ma dojrzewać kaskada, zanim wyjmie się filtr wewnętrzny? W sumie to się zastanawiam co do niej włożę, pewnie na początek oryginalne wkłady, a potem będę kombinować, może ceramika...

[aquapsychol]

A może wsadz gąbke z wewnetrzengo na rure kaskady i zasyp ja czym chcesz. W takim układzie nie muszą pracowac dwa filtry. Gąbka z wewnetrzego rozumiem że już dojrzała, wiec bedzie pracowac nadal zasiedlając złoże z kaskady

[Alina_33]

A nie będzie to głupio wyglądało? A tak na serio, to jeszcze nie wiem czym chcę zasypać kaskadę. Nie bardzo wiem jakie są opcje, poza standardowymi wkładami, ceramiką i torfem.

[Hunter]

Bioceramika.

[Alina_33]

Pomyślę jak kaskada już dojdzie.

[aquapsychol]

ceramika drobny keramzyt(opcja najtansza), albo te mniejsze kuleczki podobno są lepsze. Co wsadzisz bedzie gut. Kaskada i tak ma wiekszą pojemnosc na media od zwykłego wewnetrzego z gąbką nawet wielką. Swoją drogą ciekawe ile ma pow gąbka. Zwykła ceramika podobno od 800m2.

[Alina_33]

Wy wrzucacie ceramikę tak po prostu do komory filtra, czy wkładacie ją do jakiś siatek\pończoch itd?

Dzisiaj przyszła ta kaskada i chciałam zdać wstępną relację. Wstępną, bo jeszcze nie jest zamontowana w akwarium, odpaliłam ją bez wkładów w zwykłym wiaderku. Działa i do niedawna była bardzo cicha. Na początku, jak zasysała powietrze, to silniczek wydawał cichy dźwięk, a potem był w zasadzie niemal niesłyszalny. W skali 1-10, silnik był głośny na góra 2, a nawet myślę, czy nie 1,5. Teraz zaczął trochę hałasować, ale to bardziej przypomina jakieś drgania niż hałas silnika, może jak powieszę filtr na akwarium, z wkładami, to się te drgania uspokoją i będzie cicho. Na razie ten hałas określam na jakieś 3-4. Raczej da się przy tym spać, no chyba, że ktoś jest extra wyczulony. Filtr kosztował mnie 30,99 + wysyłka.

A teraz fotki:

Pudełko:







Filtr na zewnątrz:



Filtr w środku:



Wkłady, ten po lewo ma jakieś kulki w środku:





Filtr na wiaderku:





Czy filtr jest OK, czy nie, okaże się po jakimś czasie pracy. A na razie mogę tylko stwierdzić, że działa silnik. Nie wiem czy będę go dzisiaj montowała. Otwór będzie musiał być dosyć spory, więc nie odważę się go sama robić, może zawołam bracholka do pomocy.

[Kaef'son]

Dokładnie przyłóż pokrywę, to ona wydaję ten hałas jak źle leży.

[Alina_33]

Ale on na razie chodzi bez pokrywki i tak hałasuje. No może nie hałasuje jakoś mocno, ale na początku był całkiem cicho. I nie wiem czy to normalne, ale ośka na której ma być wirniczek, jest ruchoma, buja się na boki.

[deXter]

To są właśnie tanie filtry ;]
Będzie wydawał z siebie to buczenie i tyle.
Co do tego białego wkładu to węgiel aktywowany.

Tak ceramikę można tak po prostu wsypać.

[Kaef'son]

Trzepień powinien być sztywny, zamocowany w podstawie i osłonie wirnika.

[Alina_33]

A no właśnie, to dlatego tak głośnio pracuje. Może go spróbuję wepchnąć.

[Kaef'son]

Ale nic na siłę, delikatnie zamontuj osłonę, na to dopiero rurkę zasysającą. Mam dwa takie filtry, sprawują się bardzo fajnie i są ciche.