Bardzo częstymi tematami przewijającymi się na forum są tematy dotyczące doboru obsady. W nich z kolei często pojawia się temat parametrów wody. Młody adept akwarystyki kupując akwarium za oszczędności ciężko uciułane drogą upokarzających wizyt u wiekowych cioć i wyrzeczeń podczas zakupów w sklepiku szkolnym zderza się nagle z tematem, o którym nie miał zielonego pojęcia czyli z parametrami wody. Okazuje się nagle, że trzeba wydać dodatkowo te 50 zł na testy lub co gorsza oddać 2 welony, zbrojnika i Bóg jeden wie co jeszcze upchnięte butem do 40-sto litrowego akwarium przez tzw. sprzedawcę w akwarystycznym - pierwszy autorytet z jakim ma do czynienia ów adept. Autorytet który za chwilę runie.
Budżetu taki młody człowiek nie przeskoczy, tym bardziej że ciągle jeszcze słyszy o rachunkach za prąd. Dlatego proponuję stworzenie przyklejonego tematu z listą osób które posiadają zalegające w szafie testy akwarystyczne i za przysłowiowe parę złotych są w stanie wykonać pomiary parametrów wody, a przy okazji może podarować kilka roślin, ze dwa gupiki czy jakiś zbędny sprzęt.
Proponuję taki przykładowy format ogłoszenia
Miasto: Chrząszczełęgoszyce
Testy:
pH - 1 zł
GH - 1 zł
K - 3 zł
Co Wy na to? Ja sam oczywiście do tematu, jeśli powstanie, ze swoimi testami się dopiszę.
Jak pomóc początkującym
Jak pomóc początkującym
www.dlabartka.pl - prośba o przekazanie 1% podatku
Akwarium 54 l a w nim:
10 x Paracheirodon innesi, 3 x Corydoras pygmaeus, 3 x Macrotocinclus affinis,
2x Apistogramma borellii, 1 x Pomacea diffusa
Akwarium 54 l a w nim:
10 x Paracheirodon innesi, 3 x Corydoras pygmaeus, 3 x Macrotocinclus affinis,
2x Apistogramma borellii, 1 x Pomacea diffusa
Re: Jak pomóc początkującym
Według Mnie jeżeli Ktoś decyduje się na akwa. to powinien zdawać sobie sprawę,że to nie plastikowa zabawka i trza kasę ładować w jakimś tam stopniu.Samochody jak kupują to wiedzą ile pali na 100 .Wydaje Mi się,że ok. 90% które wpada TU z pytaniami to już akwa. zakupione i zarybione ma ,ale pomysł spoko.
Było:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
Re: Jak pomóc początkującym
Młody adept akwarystyki niech lepiej zacznie czytać ze zrozumieniem informacje o zakładaniu akwarium jest tego na tony na forum i w necie.A jeśli ktoś leci na pałe do sklepu i wydaje niepotrzebnie forse to jego sprawa.To tak samo jakbyś zaproponował żeby każdy dawał na benzyne tym co nie wiedzieli z czym się wiąże kupno samochodu.
Roślinne 450L na modułach LED. http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40264
Re: Jak pomóc początkującym
Tylko... początkujący rad często NIE CHCĄ.
przez chwilę pracowałam jako sprzedawca w tych "znienawidzonych" zoologach.
Klienci najczęściej... mają rady w nosie. bo oni chcą kulę a do tego po "sztuce" rybki.
Zrezygnowałam z tej pracy gdy przyszedł klient z małym dzieckiem, około 3,5 letnim. Kazał łowić to co dzieciak wybierze. na tłumaczenia, że jeden gupik to kiepski pomysł... stwierdził, że to nieistotne, bo te ryby i tak umrą. Zastygłam z siatką w ręku. Jak to umrą? Kto kupuje ryby z myślą, że "to na chwilę" ?! A klient faktycznie chciał po prostu ryby, które z założenia zdechną za moment, bo... "dziecko się tak cieszy jak przychodzą po nowe".
Jako czlowiek i rodzic - bylam zbulwersowana. I postanowiłam, że jeśli miałabym kiedykolwiek pracować w sklepie zoologicznym - to tylko we własnym, gdzie takiego klienta mogę pogonić miotłą.
przez chwilę pracowałam jako sprzedawca w tych "znienawidzonych" zoologach.
Klienci najczęściej... mają rady w nosie. bo oni chcą kulę a do tego po "sztuce" rybki.
Zrezygnowałam z tej pracy gdy przyszedł klient z małym dzieckiem, około 3,5 letnim. Kazał łowić to co dzieciak wybierze. na tłumaczenia, że jeden gupik to kiepski pomysł... stwierdził, że to nieistotne, bo te ryby i tak umrą. Zastygłam z siatką w ręku. Jak to umrą? Kto kupuje ryby z myślą, że "to na chwilę" ?! A klient faktycznie chciał po prostu ryby, które z założenia zdechną za moment, bo... "dziecko się tak cieszy jak przychodzą po nowe".
Jako czlowiek i rodzic - bylam zbulwersowana. I postanowiłam, że jeśli miałabym kiedykolwiek pracować w sklepie zoologicznym - to tylko we własnym, gdzie takiego klienta mogę pogonić miotłą.
Re: Jak pomóc początkującym
No i tym bardziej uważam że to zły pomysł za chwile w zoologu będziemy slyszeć że mam wszystko w dupie bo wejde na forum i ludzie mi ogarną temat i jeszcze fanty dadzą.
Roślinne 450L na modułach LED. http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40264
Re: Jak pomóc początkującym
Ale można by spróbować temat taki założyć-"orientacyjny kosztorys zakupu akwa.+osprzętu "? i wkleić w ważne tematy.Sugerować się cenami sprzętu średniej klasy np.
Było:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=42737
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=36470
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=40216
240-Misz-masz
112-Malawi
240-Malawi
112-Zielsko
112-Kraby Tęczowe
112-Bw
30-Bojek
Re: Jak pomóc początkującym
Isabelle pisze:Klienci najczęściej... mają rady w nosie. bo oni chcą kulę a do tego po "sztuce" rybki.
Więc po co te kule trzymać na sklepie, skoro wiadomo, że to czyste zło? Chęć zysku przewyższa dobro ryb? Często takie odnoszę wrażenie będąc coraz dłużej w tej branzy.
Też jestem "handlowcem", bo mam tam jakieś nawozy na stanie, ale większość osób ze mną rozmawiających na forum i PW traktuję poważnie. Jeśli widzę, że nie ma sensu nawozić to nie namawiam.
Odnosząc się do meritum tematu uważam, że pomysł jak najbardziej trafiony, ale nie w skali krajowej. Na lokalnych forach obejmujących mniejszy obszar coś takiego funkcjonuje i ma się świetnie. Ludzie poznają akwarystów "zza rogu", u nas to często drugi koniec kraju
Neon Innesa piszemy wielką literą, podobnie jak Endlera, Ramireza, Blehera i inne nazwy ryb pochodzące od nazwiska.
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Ponadto "Innesa" piszemy przez dwa "n" i jedno "s".
Moje akwaria:
1. Czterdziestka-piątka
2. Było LT, jest CW:
Zapraszam na Oficjalny FanPage naszego forum! Kliknij "Lubię To!"
Cykl azotowy w akwarium- w pigułce
Inspirujesz I Fascynujesz
Re: Jak pomóc początkującym
Hunter, masz rację. Inna sprawa, że jeśli klient nie dostanie tej zakichanej kuli w tym zoologu... pójdzie do kolejnego. Z biznesowego punktu patrząc - jest to strzał w stopę.
Jeśli namówię męża, żeby zamiast otwierać sklep z "jego" branży pójdziemy w zoologię - pewnie będę bardzo uboga.
To podobnie działa jak alkohol. Jeśli w jednym sklepie go nie będzie - chętny kupi w następnym. Mnie wystarczyłaby świadomość, że to nie ja tą kulę sprzedalam.
Nie jest to problem tylko ryb. Podobnie sprawa się ma z wszelakimi futerkowcami. Za ciasne klatki, jedzenie z najniższej półki, trzymanie samotnie gatunków stadnych... Ba, tak samo jest w branży "dziecięcej". Od lat się mówi o bardzo dużej szkodliwosci "chodzików", że krzywi stawy, ortopedzi krzyczą i ostrzegają. A jest to jeden z podstawowych punktów w sklepie.
Nie upatrywałabym też tak do końca winy w zoologach, bo ... popyt tworzy podaż. Dopóki ludzie z założenia nie zmienią swojej postawy - likwidacja towaru nic nie da. Tak samo jak alkoholik jeśli sam nie przestanie pić - likwidacja monopolowych nijak nie pomoże.
Choćby świeży temat o zupe rybnej w 43 litrach. Mimo dosadnego tłumaczenia, że obsada do zmiany - użytkownik się uparł, jest najmądrzejszy i chce lać chemię, cudować, ale nijak nie chce zlikwidować problemu podstawowego - liczebności. I jak tu trafić? Rybki są małe, i tak jest wizualnie pusto, starczy im miejsca, i co można zrobić, żeby tylko zupę rybną zachować. Co tu da mierzenie parametrów, skoro elementarny problem nie chce zniknąć?
Całkiem sporo lat temu siedziałam "w akwarystyce", a tu ... nie zmieniło się nic. Ciągle te same kłopoty, ciągle przerybienie. Jedynie co, to ... zdobycze techniki mnie zadziwiają i aż się chce spróbować znowu. Ale ludzie... tacy sami.
Jeśli namówię męża, żeby zamiast otwierać sklep z "jego" branży pójdziemy w zoologię - pewnie będę bardzo uboga.
To podobnie działa jak alkohol. Jeśli w jednym sklepie go nie będzie - chętny kupi w następnym. Mnie wystarczyłaby świadomość, że to nie ja tą kulę sprzedalam.
Nie jest to problem tylko ryb. Podobnie sprawa się ma z wszelakimi futerkowcami. Za ciasne klatki, jedzenie z najniższej półki, trzymanie samotnie gatunków stadnych... Ba, tak samo jest w branży "dziecięcej". Od lat się mówi o bardzo dużej szkodliwosci "chodzików", że krzywi stawy, ortopedzi krzyczą i ostrzegają. A jest to jeden z podstawowych punktów w sklepie.
Nie upatrywałabym też tak do końca winy w zoologach, bo ... popyt tworzy podaż. Dopóki ludzie z założenia nie zmienią swojej postawy - likwidacja towaru nic nie da. Tak samo jak alkoholik jeśli sam nie przestanie pić - likwidacja monopolowych nijak nie pomoże.
Choćby świeży temat o zupe rybnej w 43 litrach. Mimo dosadnego tłumaczenia, że obsada do zmiany - użytkownik się uparł, jest najmądrzejszy i chce lać chemię, cudować, ale nijak nie chce zlikwidować problemu podstawowego - liczebności. I jak tu trafić? Rybki są małe, i tak jest wizualnie pusto, starczy im miejsca, i co można zrobić, żeby tylko zupę rybną zachować. Co tu da mierzenie parametrów, skoro elementarny problem nie chce zniknąć?
Całkiem sporo lat temu siedziałam "w akwarystyce", a tu ... nie zmieniło się nic. Ciągle te same kłopoty, ciągle przerybienie. Jedynie co, to ... zdobycze techniki mnie zadziwiają i aż się chce spróbować znowu. Ale ludzie... tacy sami.
Re: Jak pomóc początkującym
Przypominam że moją intencją było znalezienie rozwiązania, a nie wałkowanie tego co wszyscy wiemy. Póki co KAMYK32 i Hunter wypowiedzieli się owszem krytycznie, ale zaproponowali rozwiązanie. Ja nadal jestem zdania, że nie jesteśmy w stanie pomagać przed, musimy pomagać po.
www.dlabartka.pl - prośba o przekazanie 1% podatku
Akwarium 54 l a w nim:
10 x Paracheirodon innesi, 3 x Corydoras pygmaeus, 3 x Macrotocinclus affinis,
2x Apistogramma borellii, 1 x Pomacea diffusa
Akwarium 54 l a w nim:
10 x Paracheirodon innesi, 3 x Corydoras pygmaeus, 3 x Macrotocinclus affinis,
2x Apistogramma borellii, 1 x Pomacea diffusa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości