Co dzieje się w akwarystyce?

[abiba]

Przepraszam Cie Greek ale bzdury piszesz - a właściwie strzelasz sobie w stopę tymi argumentami .

To z innej beczki na przykładzie własnym :

uprawiam jeździectwo hobbystycznie a że jestem w tym dobry czerpie z tego korzyści . mam oczywiście stajnie itp.
Skoro jestem niezły w te klocki trenuję również innych a moja stawka 150zł/h ale konie srają (sory) więc koles przychodzi i sprzta za 7zł/h
Zona absolutnie hobbystycznie hoduje psy rasy ... niewazne ale psy też robią to co konie i ten sam koleś za niewielką opłatą robi również w kojcach o samo co robi w boksach bo nie pozwolę żebyżona gówna sprzątała . Acha - do hobby żony sporo dopłacam z tego co zarobie na treningach koni .

Pytanie : które z nas jest hobbystą ?


A jeszcz żona wozi psy do fryzjera a do moich koni fryzjer przyjeżdza - czy to coś zmienia ?:)

Samochody: kolega ma fisia na le rajdów offroad ale jest prawnikiem i średnio zna sie na silnikach i takich tam ale ma kolegę hobbystę który jako keirowca zderzy sie z palmą na pustyni ale mechanika lepszego ze świecą szukaj..
Co w tym hobby ?

jeżeli chodzi o DIY - realizując jakiś projekt czasami zlecam coś komuś samemu koncentrując sie na istocie projektu

i tak dalej i tak dalej ....

PS

Greek wyluzuj - to tylko forum i nie musisz mi złozeczyć bo gdyby twoje życzenie sie spełniło nie dość że odebrałbyś mi radość życia to jeszce z torbami byś mnie puścił

[Greek]

uprawiam jeździectwo hobbystycznie a że jestem w tym dobry czerpie z tego korzyści . mam oczywiście stajnie itp.
Skoro jestem niezły w te klocki trenuję również innych a moja stawka 150zł/h ale konie srają (sory) więc koles przychodzi i sprzta za 7zł/h
Zona absolutnie hobbystycznie hoduje psy rasy ... niewazne ale psy też robią to co konie i ten sam koleś za niewielką opłatą robi również w kojcach o samo co robi w boksach bo nie pozwolę żebyżona gówna sprzątała . Acha - do hobby żony sporo dopłacam z tego co zarobie na treningach koni .

Pytanie : które z nas jest hobbystą ?

Wciąż nie rozumiesz pojęcia. Twoim hobby może być jeździectwo, póki sprawia Ci to przyjemność, jeździsz, czy trenujesz innych dla własnej frajdy - to jest hobby. Ale, kiedy do tego biznesu dochodzi cała opieka, której nie potrafisz/nie chcesz/nie możesz/nie masz czasu [niepotrzebne skreślić] to już nie jest hobby. Co najwyżej możesz nazwać to hobbystycznym biznesem, ale skoro nie pasjonuje Cie sprzątanie stajni to całe to hobby należy rozpatrywać, pozostawiając tylko te elementy, które rzeczywiście spełniają założenia hobby.
Ponadto - jeżeli zlecenie czegoś komuś innemu, w celu maksymalizacji zysków to zupełnie co innego, niż zlecanie tego po prostu - z lenistwa czy niechciejstwa. Jeżeli hobby jest jednocześnie potrzebne do utrzymania siebie, rodziny, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w koniecznym stopniu ułatwić je sobie.
To samo tyczy się zajęcia Szanownej Małżonki.
Istotne jest to, że powyższych przykładów nie można porównywać do naszej zabawy z akwarystyką, bo tyczą się biznesu, a ja piszę o akwarystyce typowo rekreacyjnej (chyba, że na tym też kręcisz lody, może masz dobę 48h ). Biorąc akwarystykę jako hobby - nie da się tego połączyć z biznesem. Każdy z nas wie, że aby z tego się utrzymać, trzeba by mieć gdzieś dobro zwierząt, a to stoi w sprzeczności z istotą pasji.

BTW, godzinowa stawka za sprzątanie to zdaje się kiepski pomysł

Samochody: kolega ma fisia na le rajdów offroad ale jest prawnikiem i średnio zna sie na silnikach i takich tam ale ma kolegę hobbystę który jako keirowca zderzy sie z palmą na pustyni ale mechanika lepszego ze świecą szukaj..

Jak kolega ma fisia na punkcie ścigania to nikt nie wymaga, żeby reperował auto. Sport motorowy jest skomplikowany i złożony i wymaga ekspertów w wielu dziedzinach.
Akwarystyka to dziedzina, w której nie ma problemu z opanowaniem wszystkich potrzebnych umiejętności. Zatem porównanie kompletnie ni przypiął ni wypiął.

Może na koniach i majsterkowaniu się znasz, ale w dyskusji nic nowego nie napiszesz Nie będę Cię na siłę przekonywał, jeśli chcesz sam siebie oszukiwać

Greek wyluzuj - to tylko forum i nie musisz mi złozeczyć bo gdyby twoje życzenie sie spełniło nie dość że odebrałbyś mi radość życia to jeszce z torbami byś mnie puścił

Jak nie wierzysz, Twoja sprawa.

___________

Fatty, ale właśnie to jest piękne, że w grze, jaką jest akwarystyka, możesz sobie na samym początku wybrać właściwy poziom trudności

Co do stawki to jak bym miał płacone od godziny za sprzątanie to robiłbym to dzień cały Od wykonanej roboty

[Fatty]

Greekowaty, wydaje mi się, że się jednak motasz trochę.

Akwarystyka to dziedzina, w której nie ma problemu z opanowaniem wszystkich potrzebnych umiejętności.

wszak jam jest zaprzeczeniem na to! Całe moje 6 dych szczerego złota- jestestwo fatysiowe!

BTW, godzinowa stawka za sprzątanie to zdaje się kiepski pomysł

a jaka byłaby odpowiedniejsza? Stawka od kilograma?

[Dawid]

Wstecznym myśleniem jest jedynie niedopuszczenie możliwości powierzenia róznych czynności zwiazanych z naszym hobby innym ludziom .

hmm. Pytanie jakie ma pan hobby/pasję?

Akwarystyka!. albo nie źle się wyraziłem. Mam w domu akwarium, które założyła mi firma. Dwa razy w miesiącu przychodzi właściciel firmy/serwisant i pielęgnuje mi akwarium za 500 zł

Taka osoba może co najwyżej powiedzieć, że ma akwarium w domu.

Czy to czasem nie generuje tych sytuacji, ze ci "nowi" chcą wszystko na tacy i najlepiej w formie zrobię za Ciebie stracę swój czas, pokażę swoją wiedzę a i tak na koniec ten "nowy" pójdzie , gdzie indziej i zmiesza mnie z błotem?

z naszym hobby innym ludziom nasze/moje hobby---> inni ludzie? albo dla mnie to za trudne, albo ?

Podzielam zdanie Greek'a każdy może mieć inne proszę je szanować

Pozdrawiam

[abiba]

Czyli tylu ilu hobbystów tyle wizji tego hobby (?) i naprawdę szanuję każde zdanie co nie oznaczą że je podzielam.
Dawid - w.g mnie to co opisałeś również wpisuje sie w hobby . Dlaczego bardzo zajętym ludziom odmawiacie prawa uprawiania hobby ?
Moja stajnia jest pełna cudzych koni - zwykle biznesmenów których pasją sa konie ale niestety nie mają na nie tyle czasu ile chcieliby . I co ?? to nie są hobbyści ??
Nie widzę różnicy miedzy akwarystyką a hippiką w tym zakresie o którym rozmawiamy .

I na koniec:
naprawde wole takiego hobbystę który rozumie że nie ma czasu na WŁAŚCIWĄ opiekę i zleca serwis niz jakiegoś "hobbystę " który wprawdzie wszystko robi sam tylko nie wiedzieć dlaczego mu ryby zdychają

[Dawid]

Jeszcze coś zauważyłem tak odnosząc się do Greeka jeśli chodzi o samą definicję pasji/hobby

Spotyka się dwóch" biznesmenów" jak to nazwałeś abiba i rozmawiają o swojej pasji akwarystyce jeśli mamy nazywać każdego tak samo

-Cześć Krzysiek.
Cześć Adam.
-Co tam słychać u Ciebie w akwarium?
Spoko, wszystko fajnie rośnie, glonów zero znajomi zadowoleni jak oglądają. Przyjeżdża Andrzej i ogarnia temat za 200 zł A u Ciebie?
- U mnie to samo, ale ja płacę 500 zł bo wiesz mam akwarium 2 razy większe niż Twoje.

Koniec rozmowy 20 sek.


To może wyglądać zupełnie inaczej np. 5 godzinna rozmowa i wypicie zgrzewki piw wymianę doświadczeń, wiele śmiechu, jeden poprawia drugiego, gryzą się, każdy ma inne zdanie Panie tych dwóch gości ile można napierd***ć o akwarystyce?

I powiedzieć wam coś? tacy ludzie są fajni i chyba takie coś mi podoba

[boberto]

(...) U mnie to samo, ale ja płacę 500 zł bo wiesz mam akwarium 2 razy większe niż Twoje.
Koniec rozmowy 20 sek.

To już "znak czasów". Niektórzy ludzie są coraz bogatsi, a kapitalizm u nas w kraju nieźle się rozwija. Każdy coraz więcej chce objąć swoją uwagą i zainteresowaniami przy nadal nierozciągającej się dobie trwającej 24h. Z tym, że takie płacenie zawsze będzie dotyczyło wybranej i relatywnie nielicznej grupy osób. Oczywiście mają one do tego prawo i nic nikomu do nich. Nie można rozważać takiego marginalnego outsourcing-u akwarystycznego w kategoriach rozwiązania dla dużej grupy wszystkich akwarystów.
Nie da się też nie zauważyć zasadniczych różnic pomiędzy hobby pt. akwarystyka w porównaniu do hippiki, bo gdzie tu porównywać jakie zaangażowanie potrzebne jest przy opiece nad kilkoma małymi rybami do opieki jaką trzeba zapewnić choćby jednemu koniowi. Dlatego nie widzę tu miejsca na powszechne oddawanie opieki nad akwarium osobom trzecim tylko dlatego, że zrobią to lepiej ode mnie. Poza tym hippika w ujęciu hodowli koni zawsze będzie elitarna, a jak wspomniałem wcześniej, akwarystyka nie powinna być elitarna.