Szkola ( nareszcie odpoczynek )

[Idzikowski]

rafał -----> święte słowa ... achhhhhhhhhh te licea

[Dave]

Dzis zaczalem ferie. Wiem, ze wielu z nas w tej chwiili chodzi nadal do szkoly, a ferie ma juz za soba, ale zapytam i dzsiaj? Jakie macie plany na te ferie, jesli juz sie wam skonczyly to, czy gdzies wyjezdzaliscie? A i jak z ocenami na koniec semtru. Ja dostalem 5.1.

[michal111]

Ja mam świetny plan całe ferie przed kompem albo akwarium ;]

co do średniej to 5.0

Dzis zaczalem ferie. Wiem, ze wielu z nas w tej chwiili chodzi nadal do szkoly, a ferie ma juz za soba

Takie jest życie my najdłużej czekaliśmy

[Hawk]

No i replay proszę Państwa . ja mam jeszcze piękn i cudowne 2 dni ferii A potem szkółka No ale mówi się trudno żyje się dalej ...

[Locter]

hehehe, ja też mam feryjki nareszcie
Tylko, że 15 książek czeka na moim biureczku do przeczytania
No i przygotowania do maturki, więc nie będe miał wesoło raczej

[mala_lady_pank]

Nio....ja też mam ferie Zdałam wszystkie (tzn.2) egzaminy i do 20 lutego mam wolneeee, nareszcie!!! Ta sesja strasznie mnie wykończyła (współczuje serdecznie tym co mieli przykładowo 10 egzaminów!!!!!!! ) i odpoczynek jest dla mnie jak dar z nieba Prawdę mówiąc jeszcze nigdy ferie tak mnie nie cieszyły jak teraz

Pozdrawiam

[Wildtom]

chyba dlatego tak jest z tym LO ze w podstawowie i ginazjum nauczyciele zawsze probuja jakos "wyciagac" z ucznia jak najlepsze srednie. w LO (a w moim wypadku technikum) bajka sie skonczyla - traktuja cie jak doroslego czlowieka, tak samo jak na studiach, na zasadzie - Ty tu przylazles, ja cie nie prosilem, wiec sie ucz bo to z jakimi ocenami skonczysz nasza szkole to tylko Twoja sprawa. moze to tylko moj punkt widzenia, ale u mnie w szkole wlasnie tak bylo. tam nikt nie wyciagal nikogo na sile na wyzszy stopien tylko kazdemu kropili to na co sobie caly rok szkolny "zapracowal"

[Dave]

Wildtom, a mi sie nie podoba cale to wyciaganie pod koniec roku na lepsze srednie. 5.1 to srednia, jaka uzyskalem bez Zadnego poprawiania sie pisania dodatkowych sprawdzianow itd. Ja ma kolezanke, ktora miala 4.0. na semstr, a 5.1 na koniec roku, tylko dlatego, ze ze wszystkiego sie na koniec poprawia. Przez to tworzy sie dysproprcja miedzy uczniami bardzo dobrymi, a srednimi.

[michal111]

Dave, Umnie koleś miał same pałły i skończył ze średnią 3.9
Bo każdy nauczuciel się zlitował i dał mu 3 albo nawet 4

[mala_lady_pank]

A ja Wam powiem, że oceny w szkole bardzo często są niesprawiedliwe i bardzo często nie odzwierciedlają tego co się umie. Ktoś może mieć bardzo wysoką średnią a tak naprawdę mało co z danego przedmiotu wiedzieć (przykładem jestem ja - z historii jestem totalnie zielona, nie lubiłam nigdy tego przedmiotu, a na koniec 4 klasy miałam.....5 ---> bo facio naciągał jak tylko mógł [mimo to go nie lubiłam ] ) a ktoś inny może mieć tą tróję, ale umieć naprawdę dużo... z tym że z oceną mu się nie poszczęściło... Różnie to bywa....
Tylko że te różnice poźniej mogą wyjść bardzo łatwo...Tak jak było u mnie w tym roku akademickim ---> był konkurs świadectw i podostawali się ludzie najlepsi (czyt. z najlepszymi ocenami). Teraz widać jednak kto tak naprawdę jest dobry w biologi i rzeczywiście miał zasłużoną ocene na świadectwie, a kto miał tą 5 "na fuksa". Ludzie powoli się wykruszają.......
A jeszcze bardzo dużo zależy od nauczyciela......jeśli jest fajny - nie ma problemu, jeśli natomiast jest świrnięty(tu mogłabym podać dużo przykładów z mojego L.O ) to wtedy z ocenami może nie być najlepiej, to jaką się ma ocenę, w dużym stopniu zależy też od szczęścia.
Dlatego, mimo iż zawsze byłam i jestem ambitna, ocenami tak za bardzo się nie sugeruję już

Choć nie przeczę, że kto ma wysoką średnią napewno jest zdolny

Pozdrawiam i życze powodzenia!

[Wildtom]

tez nie bazdzo, bo niektorzy na przyklad maja umysl "scisly", inni np bardziej humanistyczny ... i jedne przedmioty, a wlasciwie oceny z nich psuja te lubiana druga polowke. w dalszych klasach wylazi stara prawda ze nie ma ludzi - omnibusow. kazdy jest dobry z tego w czym jest dobry a jak przedmiot komus nie lezy to "i Swiety Boze nie pomoze"

[Locter]

Wildtom - świeta racja. Ja np. mam same pałki z matmy, za to z polaka jestem (skromnie mówiąc oczywiście ) debeściak Nie mówie, że jestem jakąś wybitną jednostką, ale w szkole nr. 1 z ortografii, podobnie z gramatyki i bogactwa językowego - moja nauczycielka na każdym kroku stara się mi to uświadamiać. Za to z matmy - mówie, nie czaje praktycznie nic, a jak już czaje to po wielu chwilach żmudnego wkuwania...

[Dave]

Jestem ze wszystkich przemiotow najlepszy w klasie (z wyjatkiem muzyki, bo nienawidze spiewac ). Ale na mnie uwiezla sie nauczycielka od przyrody. Pyta mnie prawie na kazdej lekcji, choc jak bilogia ti i trche o antamii ryb, wiec musi sie starac, aby mnie zlamac. Choc, ja tematy o zyciu ryb lubie najbardziej to ona przerabia je z nami tylko dlatego, ze w ksiazce dla nauczycieli ma napisane, ze to wazne. Ona, wciaz mowi, ze WSZYSTKIE ukwialy zyja w symbiozie z rakami pustelnikami. To niezle musza byc te raki, skoro nosza na sobie tez ukwialy o srednicy ponad 1 m.

[rhonin]

Siema!!

teraz znowu zblizaja sie wakacje wiec mozna reaktywowac temat
koncze 3 klase gim. i to byl najgorszy rok od 8 lat chodzenia do szkoly!! Pierwszy raz mam 3 na koniec roku!!

[Hawk]

koncze 3 klase gim. i to byl najgorszy rok od 8 lat chodzenia do szkoly!!

heheheh poczekaj poczekaj 1 liceum jest z lekka bardziej ciekawa niż 3 gim

Pierwszy raz mam 3 na koniec roku!!

przygotuj się na więcej w liceum hehe
Nie odbierz mnie źle w liceum jest już ciekawie, z resztą liceum to jest ciekawy rozdział życia ^^ a jakie dziewczyny