Dowcipy, Humor

Lil Jon
Fish Master
Fish Master
Posty: 1229
Rejestracja: 18 listopada 07, 14:17
Lokalizacja: Sułkowice/Myślenice

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Lil Jon » 1 maja 08, 07:42

makuvip1, świetne, dziś to mi już chyba nic ani nikt nie zepsuje humoru!

[ Dodano: 1 Maj 08, 08:54 ]
Prezent
Ciocia dała małemu Jasiowi prezent...
J. -dziękuję
C. -nie ma za co...
J. -ja wiem, ale mama kazała podziękować...

:mrgreen:
Prawda wdeptana w ziemię odrośnie...

qba1012

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: qba1012 » 1 maja 08, 09:57

Pan Bóg tworzył świat. Stworzył kamienie:
- Jakie piękne...
Stworzył baranka:
- Jaki piękny...
Stworzył kwiatuszki:
- Jakie piękne...
Stworzył mężczyznę:
- Jaki piękny...
Stworzył kobietę:
- Hmmm... Ty to będziesz musiała się malować. :ok:
Ostatnio zmieniony 1 maja 08, 13:45 przez qba1012, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jaro69
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 11419
Rejestracja: 22 stycznia 08, 15:36
Lokalizacja: Szczecin

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Jaro69 » 1 maja 08, 10:16

qba1012 pisze:Pan Bóg stwarzał świat

Stwarzać można np. problemy, a czynność kreatywnej nazywamy tworzeniem, czyli tworzył.


Kilka dowcipów ze zwierzętami:

Uciekającego przez pustynię człowieka goni lew. Nagle człowiek pada ze zmęczenia, klęka i mówi:
- Boże! Spraw, aby to zwierzę miało duszę chrześcijanina!
- Panie, pobłogosław ten posiłek, który za chwilę będę spożywał.

Złodziej idzie obrabować mieszkanie. Nagle słyszy:
- Jezus patrzy, Jezus patrzy.
Idzie dalej i znowu słyszy:
- Jezus patrzy, Jezus patrzy.
Odwraca się i widzi papugę, która mówi:
- Jezus patrzy.
- A Ty jak masz na imię?
- Genowefa, Genowefa.
- Kto mógł nazwać papugę - Genowefa?
- Ten sam co nazywa dobermana - Jezus.

Siedzą dwie sowy na drzewie, jedna do drugiej mówi:
- Chuuuuu, chuuuuu.
Druga:
- No weź mnie nie strasz.

Facet chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu, kot już tam był. Wywiózł go 10 ulic dalej. Po powrocie widzi kota w domu. Wywiózł go jeszcze raz, krąży w lewo w prawo i tak aż na koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta żony:
- Jest kot?
- Jest - odpowiada żona.
- Daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu.

Z pamiętnika tresera psa:
"Dzień pierwszy. Pies narobił na dywan. Wytaplałem go w odchodach i wyrzuciłem przez okno.
Dzień drugi. Pies narobił na dywan. Wytaplałem go w odchodach i wyrzuciłem przez okno.
Dzień trzeci. Pies ponownie narobił na dywan, po czym wytaplał się w odchodach i wyskoczył przez okno"

Awatar użytkownika
kocyk
Ryba
Ryba
Posty: 379
Rejestracja: 4 listopada 06, 10:13
Lokalizacja: Białystok :)

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: kocyk » 1 maja 08, 11:05

No to może teraz ja:

Młody tatuś przychodzi do doktora i mówi:
-Panie doktorze. Moja żona pojechała do senatorium
a ja zajmuję się dzieckiem. Myję je, chodzę z nim na spacery,
oglądamy razem bajki itp. A one schudło aż o 3 kilo.
Na to lekarz:
- A czym je pan karmi?
- O cholera, wiedziałem, że o czymś zapomniałem.
--------------------------------------------------------------
Spotyka się dwóch kolegów z wojska. Dwoje mają po 78 lat.
Nagle pierwszy się odzywa:
- Wiesz co Wiesiu ja to mam taką zakutą banię, że nie pamiętam czy
Henio to był oficerem czy plutonowym.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. Ja nie pamiętam czy Władek to
dostał kulką między łopatki, czy łopatką między kulki.
---------------------------------------------------------------

Diabeł złapał Niemca, Rusaka i Polaka. Dał im
po psie i po całym wozie jedzenia. Ich zadaniem było wytresowanie
swoich zwierząt. W zamian za to puści ich wolno.
Po roku czasu przycodzi do Niemca:
- Czego nauczyłeś psa?
Niemiec zagwizdał, a pies zaczą chodzić na dwóch łapach.
- Doskonale, jesteś wolny.
Idzie do Rusaka:
- Czego nauczyłeś psa?
Rusek zagwizdał a pies zaczą wywijać fikołki w powietrzu.
- Doskonale, jesteś wolny.
Idzie w końcu do Polaka:
- A ty czego nauczyłeś swojego psa?
Diabeł się rozgląda. Polak obrzarty lerzy na kanapie, a pies zdycha z głodu na
podłodze.
Polak bierze kiełbasę i się zajada. Pies się odzywa:
- Heniu daj gryza.

I ostatni:

Idzie małe dziecko do skupu butelek szklanych
z pełnym worem. Patrzy a tu ojciec z piwem w ręku mówi:
- Widzisz synku jak by tatuś nie pił, to byś nie miał za co chleba kupić.
112l - roślinne aktualizacja 08.09.2013r.

Awatar użytkownika
Franca81
Aqua Forum
Aqua Forum
Posty: 451
Rejestracja: 2 lutego 05, 14:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Franca81 » 1 maja 08, 16:37

Możliwe, że już wcześniej gdzieś umieszczałam. Ale co tam. :roll: Skleroza nie boli w końcu (i całe szczęście bo tego już mi aż za nad to) :shock:

Klasyfikacja babć w autobusach (i innych środkach komunikacji publicznej):
* Babcie łowcy krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.
* Babcie akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskują mobilność, wrzucają laskę pod pachę i biegną do krzesła, co sił w nogach.
* Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.
* Babcie wilki - atakują wataha, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.
* Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, staja nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, ze czujesz, co jadła kilka godzin temu...
* Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich przejściu.
* Babcia "Last Minute": nie wstanie przed swoim przystankiem, ale siedzi twardo do samego końca i podrywa dupsko i przebija się do wyjścia jak kula armatnia dopiero wtedy, gdy ludzie zaczynają (na jej przystanku) wsiadać do transportera.
* Babcia "Predator": najbardziej obrzydliwy, wredny typ. Pokonuje nieraz spore dystanse do przystanku, ale już w busie czy tramwaju nie jest w stanie przejść tych 6 metrów do wolnego miejsca, tylko staje nad kimś młodszym i terroryzuje go.
* Babcie - siatomioty: Wsiada sobie taka jedna do autobusu (ew.
tramwaju), czujnym zwinnym okiem namierzając pozycję wolnego krzesła oraz najbliższego kasownika. Po przekalkulowaniu i zrobieniu symulacji (chodzi o trójwymiarową symulację ruchu współpasażerów w najbliższych 10 sekundach nałożoną na plan przestrzenny krzesło-kasownik-własna pozycja) rzuca siatą w stronę wolnego krzesła a sama kasuje bilet. Po czym z godnością zdejmuje siaty z siedzenia, żeby rozgościć się na wcześniej zarezerwowanym miejscu .

Awatar użytkownika
Kin
Akwarysta
Akwarysta
Posty: 511
Rejestracja: 5 marca 08, 21:11
Lokalizacja: Wolbrom

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Kin » 1 maja 08, 18:14

Franca81 pisze:Klasyfikacja babć w autobusach (i innych środkach komunikacji publicznej):

* Babcia "Praw Moralnych" - staje kilka kroków od swojego celu, i zaczyna prowadzić monolog lub dialog z innym tego typu stworzeniem na temat "Jaka ta młodzież jest zła" lub "Jak to rodzice źle wychowują dzieci", i oczywiście porównuje się, uważając się za ideał, do osoby która zajęła jej miejsce w busie :P


PS: Jakby nie wystarczyło poprosić ;P
Linkin Park 4ever :P
_________________
63L Aqua Dom
1+2 Betta splendens
6 Rasbora heteromorpha
4 Corydoras aeneus

22L Ampularia Street
5x Ampularia (mała)

qba1012

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: qba1012 » 1 maja 08, 22:16

Idzie chłopak z dziewczyną przez park. W pewnej chwili mówi do dziewczyny:
- Ale masz ładne zęby.
Na to ona odpowiada:
- To po mamie...
- I co pasowały?

Awatar użytkownika
osama
Moderator
Moderator
Posty: 11176
Rejestracja: 8 listopada 04, 14:54
Lokalizacja: Oława

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: osama » 30 maja 08, 07:23

W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny, wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz. Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu.
Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi:
- Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie, że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
- Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać.
- No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią 5,0.
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l ;)
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...

Awatar użytkownika
desperadek
Ryba
Ryba
Posty: 142
Rejestracja: 16 grudnia 07, 13:12
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: desperadek » 30 maja 08, 11:56

Godziny szczytu w tramwaju.
Kobieta mówi do koleżanki.
-Ale tłok.
Facet za nią.
-To mój.
165l ogólne
12x neon innesa, 6x botia striata, 5x pseudomugil furcatus
xx red cherry, 5x caridina multidentata

Awatar użytkownika
osama
Moderator
Moderator
Posty: 11176
Rejestracja: 8 listopada 04, 14:54
Lokalizacja: Oława

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: osama » 30 maja 08, 13:02

Jak funkcjonuje pigułka antykoncepcyjna? To proste:

1. Kobieta bierze pigułki a następnie wydala je wraz z moczem
2. Żaby w wodzie wchłaniają te hormony i w następstwie nie mają potomstwa
3. Bociany nie znajdują żabek na polach więc giną z głodu
4. ... i nie ma kto przynosić dzieci :D

Profesor do studenta:
- Wie, pan co? Ja się czuję jak członek komisji śledczej, zadałem panu pytanie, pan odpowiedział a ja nie rozumiem pytania. :mrgreen:

Profesor do studenta na egzaminie:
- Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia?
- Tak panie profesorze.
- No to właśnie pan skończył.

Siedzi sobie Kubus puchatek w Chatce. Nagle ktoś wali mu w drzwi tak mocno, że drzwi prawie wypadły z futryny.Kubuś zdzwiony otwiera, patrzy w tak wielki włochaty dzik stojący na dwóch łapach.Kubuś prawie zawału dostał, czym prędzej wzioł nogi za pas. Po jakiejś godzinie ucieczki przed potworem opadł z sił i upadł na ziemie. Dzik podchodzi do niego, podnosi i mocno przytula do siebie mówiąc :
- dawno cię nie widziałem Kubusiu
W tym momęcie Kubuś zdziwiony na całego mówi:
- Prosiaczek, to ty już z wojska wróciłeś ??
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l ;)
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...

Awatar użytkownika
Wildtom
Ryba
Ryba
Posty: 291
Rejestracja: 31 lipca 04, 11:27
Lokalizacja: Ślonzok

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Wildtom » 31 maja 08, 00:25


Awatar użytkownika
Seraphim
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1745
Rejestracja: 26 listopada 07, 15:45
Lokalizacja: W-wa Wesoła

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Seraphim » 25 czerwca 08, 10:28

taaa....widać gdzie filtr nie został umyty. Ma parę zbrojniczka, skoro 480l/h ją nie zatrzymało xD
Obrazek
Nothing runs like a Deere.

Awatar użytkownika
przemekkmmz
Fish Master
Fish Master
Posty: 1356
Rejestracja: 2 kwietnia 08, 22:20
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: przemekkmmz » 25 czerwca 08, 10:35

Bawi się w "strongmena" :D

Awatar użytkownika
Belladonna
Ryba
Ryba
Posty: 292
Rejestracja: 9 lipca 07, 11:38
Lokalizacja: Stary Sącz

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: Belladonna » 8 lipca 08, 22:16

W Tarnowskich Gorach mieli dentyste...
... ale im sie wyrwal

Doktorantka poszla zapalic papierosa. Chwile pozniej wrzucila do rzeki niedopalek, chciala przydepnac i utopila sie.

W Katowicach zainteresowali sie archeologia. Pod Wrobli 7 wykopano ... zab trzonowy.
Rozmnożyłam Paletki, Kiryski, Neony Innesa i Skalary :lol:

Awatar użytkownika
marrkus85
Aqua Rodzina
Aqua Rodzina
Posty: 1991
Rejestracja: 20 lipca 08, 08:23
Lokalizacja: Siedlce

Re: Dowcipy, Humor

Postautor: marrkus85 » 20 lipca 08, 20:17

hehe spoko wątek :lol: tez cos dorzucę

W przychodni weterynaryjnej w poczekalni. Siedzą sobie i czekają na wizytę trzy psy: owczarek, pitbull i doberman.
Otwieraja się dzwi gabinetu. Wychoddzi doktor.
- Który z panów pierwszy
Wstaje doberman i podchodzi ze spuszczonym ogonem
- Ja jestem pierwszy
- Prosze wejść. Co panu dolega?
- Eee.. tam szkoda gadać :sad: Teściowa mojego pana to straszna jędza więc chciałem ją postraszyć trochę :zly: Szczekałem warczałem, gryzłem, szarpałem ją :evil:
- I co? Ico? - pyta zaciekawiony weterynarz
- Dostała zawału i zgon
- I co? Ico?
- :cry: do uśpienia.
Jako drugi wchodzi pitbull
- A u pana co się stało? - pyta lekarz
- :roll: straszny łasuch jestem na słodycze. Kiedy zobaczyłem u dziecka w ręku torebkę z cukierkami, bez zastanowienia rzuciłem się żeby ja wyrwać
- I co? Ico?
- Wyrwałem ale z ręką :sad:
- I co? Ico?
- :cry: do uśpienia.
Po zabiegu doktor mówi do owczarka.
- Peraz pańska kolej. Proszę.
- A panu co dolega?
- Węc tak. Leżałem sobie na kanapie i oglądałem mecz. Nagle ptrzę a, tu moja pani wyszła naga spod prysznica. Mokre włosy, Krople wody lśniły na jej pieknym ciele.
- I co? Ico?
- Mój pan był wtedy w delegacji.
- I co? Ico?
- Jak to co!? Ni wytrzymalem i zrobiłem to co każdy facet zrobiłby na moim miejscu :twisted:
- I co? Ico? Do uspienia pewnie?
- Nie :mrgreen: Przyciąć pazurki.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości