problem z księżniczkami
problem z księżniczkami
mam akwarium 600 l i wiele gatunków ryb z tanganiki , odławianie nie w chodzi w grę.
Moje pytanie jest trochę okrutne co zjada młode księżniczki bo zaczynają być uciążliwe
dla innych lokatorów . prosił bym o jak najmniej drastyczne odpowiedzi
pozdrawiam
Moje pytanie jest trochę okrutne co zjada młode księżniczki bo zaczynają być uciążliwe
dla innych lokatorów . prosił bym o jak najmniej drastyczne odpowiedzi
pozdrawiam
Re: problem z księżniczkami
fules pisze:co zjada młode księżniczki
A skąd mamy to wiedzieć??
Poczekaj postawię tarota...
Informacje o obsadzie prosimy.
Przeniosłem do odpowiedniego działu.
Re: problem z księżniczkami
fules pisze:mam akwarium 600 l i wiele gatunków ryb z tanganiki
Obstawiam od 3-10, więcej już chyba się nie zmieści.
fules pisze:co zjada młode księżniczki bo zaczynają być uciążliwe
dla innych lokatorów
Prosiłbym bardzo o przetłumaczenie tego, bo bez znaków interpunkcyjnych jest to nielogiczne.
Tomek83 pisze:Poczekaj postawię tarota...
U mnie kula powiedziała: współlokatorzy bądź rodzice.
fules pisze:prosił bym o jak najmniej drastyczne odpowiedzi
Jakiej drastycznej odpowiedzi się spodziewasz? Typu rybki są pożerane przez rodziców? Tak może być. Czym karmisz narybek?
Re: problem z księżniczkami
fules, jakie gatunki masz w baniaczku i ile rybek z każdego gatunku?
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Re: problem z księżniczkami
Coś mi się zdaje, że koledzy moderatorzy nie załapali, "co poeta miał na myśli". Chyba kolega/koleżanka fules chce dołożyć do swojego akwarium jakiegoś pożeracza młodych księżniczek.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Si possides amicum, in tentatione posside eum et non facile credas illi. (Sir 6:7)
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Ceterum censeo Unionem Europaeam esse delendam. (EyeQueue)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
Re: problem z księżniczkami
EyeQueue pisze:Coś mi się zdaje, że koledzy moderatorzy nie załapali, "co poeta miał na myśli". Chyba kolega/koleżanka fules chce dołożyć do swojego akwarium jakiegoś pożeracza młodych księżniczek.
Jeśli faktycznie jest tak, to pytanie bardzo uważam za bardzo dziwne.
Przecież najłatwiej jest je odłowić i oddać do sklepu.
Re: problem z księżniczkami
Kolega Jaro69 chyba nie wie jak ciężko sprzedać młode ryby z Tanganiki a szczególnie księżniczki.
I po co ktos zostaje modem ??? Żeby pomagać czy żeby się wydurniać ?
U mnie nadmiar księżniczek jest skutecznie wyżerany przez Calvusy i Frontozy.
600 litrow pozwala na hodowanie w nim takich ryb. Ale napisz cos więcej o obsadzie..jakie gatunki i w jakiej liczbie.
I po co ktos zostaje modem ??? Żeby pomagać czy żeby się wydurniać ?
U mnie nadmiar księżniczek jest skutecznie wyżerany przez Calvusy i Frontozy.
600 litrow pozwala na hodowanie w nim takich ryb. Ale napisz cos więcej o obsadzie..jakie gatunki i w jakiej liczbie.
350 litrow- miesozerna Tanganika
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
Re: problem z księżniczkami
karlos pisze:Kolega Jaro69 chyba nie wie jak ciężko sprzedać młode ryby z Tanganiki a szczególnie księżniczki.
I po co ktos zostaje modem ??? Żeby pomagać czy żeby się wydurniać ?
Po pierwsze troszkę kultury, tu obowiązują pewne zasady grzecznościowe.
Po drugie: jeśli ktoś się bierze za rozmnażanie ryb, powinien wcześniej upewnić się nad ich zbytem, a nie po fakcie. Co prawda z Tanganiką nie miałem wiele wspólnego, ale rozmnażały się u mnie ryby bardziej jak i mniej popularne. Jakoś nie miałem problemów ani z bojownikami, zbrojnikami, ramirezami, barwniakami jak i ellioti, które do niedawna jeszcze były nowością na rynku, a mieszkam obecnie w małym mieście.
karlos pisze:U mnie nadmiar księżniczek jest skutecznie wyżerany przez Calvusy i Frontozy.
Jest to dla mnie równoznaczne z eutanazją, czyli ryby równie dobrze można odłowić, wsadzić do worka i to do zamrażalnika. Jest to równie humanitarne jak pożarcie przez inne osobniki.
Re: problem z księżniczkami
Jaro69 pisze:Jest to dla mnie równoznaczne z eutanazją, czyli ryby równie dobrze można odłowić, wsadzić do worka i to do zamrażalnika. Jest to równie humanitarne jak pożarcie przez inne osobniki.
Ale naturalne, rybki nie czują bólu, nie zdążą. Na ślimaki radzicie bocje, rybka głodna to dajecie żywą ochotkę, więc jakoś się nikt tym nie przejmuje że to zginie. Ja żeby jakoś wyłowić księżniczki dorosłe musiałem wszystko z akwarium wyjąć i to tylko z 96l. z 600l. to nawet w pustym akwarium to problem. Podobno w akwarystyce używa się jak najwięcej naturalnych metod a ta się do nich zalicza. A sprzedać księżniczki to też duże wyzwanie.
Re: problem z księżniczkami
Jak na razie widać wielkie zainteresowanie w temacie wśród użytkowników Forum, za wyjątkiem autora (-ki) tematu. Może lepiej powstrzymać się od jakichkolwiek komentarzy, ponieważ wątek został założony 9 dni temu, a od tego czasu autor (-ka) nawet nie pojawił (-a) się na Forum.
Najpierw chyba trzeba by się dowiedzieć co do obsady, a nie debatować co wpuścić, a co może zjeść maluchy. Jeśli okaże się, że w zbiorniku jest totalne przerybienie oraz brak miejsca na cokolwiek, to w jakim celu rady te wszystkie rady "w ciemno".
Najpierw chyba trzeba by się dowiedzieć co do obsady, a nie debatować co wpuścić, a co może zjeść maluchy. Jeśli okaże się, że w zbiorniku jest totalne przerybienie oraz brak miejsca na cokolwiek, to w jakim celu rady te wszystkie rady "w ciemno".
Re: problem z księżniczkami
O przepraszam bardzo... moje rady na pewno nie są radami w "ciemno".
A co do rozmnażania się księżniczek..nikt nie jest Bogiem i nie ma władzy nad chęcią do rozmnażania się dorosłych ryb. Księżniczki maja to do siebie że sztukę wychowu młodych maja opanowaną do perfekcji, i czy to się hodowcy podoba czy nie, dobrana para na pewno będzie rozmnażać samorzutnie.
Co do kultury..ktoś zadał pytanie i oczekiwał fachowej rady, a co otrzymał? jakieś dyrdymały o wróżeniu z tarota albo z kuli..Panowie, jeśli nie macie pojęcia na jakiś temat to lepiej się nie odzywać. Bo to co zrobiliście to zwykle nabijanie postów....
Pisz poprawnie. Osama.
A co do rozmnażania się księżniczek..nikt nie jest Bogiem i nie ma władzy nad chęcią do rozmnażania się dorosłych ryb. Księżniczki maja to do siebie że sztukę wychowu młodych maja opanowaną do perfekcji, i czy to się hodowcy podoba czy nie, dobrana para na pewno będzie rozmnażać samorzutnie.
Co do kultury..ktoś zadał pytanie i oczekiwał fachowej rady, a co otrzymał? jakieś dyrdymały o wróżeniu z tarota albo z kuli..Panowie, jeśli nie macie pojęcia na jakiś temat to lepiej się nie odzywać. Bo to co zrobiliście to zwykle nabijanie postów....
Pisz poprawnie. Osama.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 08, 12:07 przez karlos, łącznie zmieniany 2 razy.
350 litrow- miesozerna Tanganika
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
Re: problem z księżniczkami
Karlos, po pierwsze to żebyśmy mogli pomóc autorowi wątku to potrzebujemy znać Jego dotychczasową obsadę.
I na koniec dobra rada: jeśli chcesz oceniać innych to może zacznij najpierw od oceny samego siebie.
karlos pisze:Co do kultury..ktoś zadał pytanie i oczekiwał fachowej rady, a co otrzymał? jakieś dyrdymały o wróżeniu z tarota albo z kuli..Panowie, jeśli nie macie pojęcia na jakiś temat to lepiej się nie odzywać.
Jeśli to jest Twoim zdaniem dobra rada bez jakiejkolwiek wiedzy odnośnie baniaka fulesa, to wybacz, ale na tym forum nie chcemy takich "dobrych rad".karlos pisze:U mnie nadmiar księżniczek jest skutecznie wyżerany przez Calvusy i Frontozy.
Ty również. Post nie jest na temat, więc jest to zwykłe nabijanie postów.karlos pisze:Bo to co zrobiliście to zwykle nabijanie postów....
I na koniec dobra rada: jeśli chcesz oceniać innych to może zacznij najpierw od oceny samego siebie.
Akwaria kiedyś: 240l 72l 3x28,8l 112l Obecnie: 72, 105, 750, 725l
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
http://www.siepomaga.pl/
Na pewno, naprawdę, od razu, po prostu, na razie, hodowca, reguła, rzadko, żaden, w ogóle, włączać, co najmniej...
Re: problem z księżniczkami
I siłą rzeczy robi się off top.
Zobacz osama kiedy ja się zalogowałem i ile mam postów ...i jak to wyglada u Twoich kolegów.
Co do tematu, wiemy że zbiornik ma 600 litrów, wiemy że księżniczki rozmnażają się w nadmiarze, zatem nie maja żadnych "naturalnych" wrogów.
O odławianiu nie ma mowy w takim zbiorniku, przypadkowe przestawienie nawet kilku kamieni może spowodować zaburzenie hierarchi w akwarium.
Jedynym sposobem na zmniejszenie stada księżniczek jest dodanie drapieżników które sobie z nimi poradzą, i bez względu na dotychczasową obsadę( fakt że na ten temat za wiele nie wiadomo) księżniczki nie mają tam żadnych wrogów.
Dodanie Calvusów spowoduje dziesiątkowanie najmłodszych księżniczek, a to co przezyje będzie pokarmem dla frontoz.
PS Rada poparta kilkuletnim doświadczeniem, u mnie działa to prawie 10 lat.
Zobacz osama kiedy ja się zalogowałem i ile mam postów ...i jak to wyglada u Twoich kolegów.
Co do tematu, wiemy że zbiornik ma 600 litrów, wiemy że księżniczki rozmnażają się w nadmiarze, zatem nie maja żadnych "naturalnych" wrogów.
O odławianiu nie ma mowy w takim zbiorniku, przypadkowe przestawienie nawet kilku kamieni może spowodować zaburzenie hierarchi w akwarium.
Jedynym sposobem na zmniejszenie stada księżniczek jest dodanie drapieżników które sobie z nimi poradzą, i bez względu na dotychczasową obsadę( fakt że na ten temat za wiele nie wiadomo) księżniczki nie mają tam żadnych wrogów.
Dodanie Calvusów spowoduje dziesiątkowanie najmłodszych księżniczek, a to co przezyje będzie pokarmem dla frontoz.
PS Rada poparta kilkuletnim doświadczeniem, u mnie działa to prawie 10 lat.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 08, 17:20 przez karlos, łącznie zmieniany 1 raz.
350 litrow- miesozerna Tanganika
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
Re: problem z księżniczkami
karlos pisze:Zobacz osama kiedy ja się zalogowałem i ile mam postów ...i jak to wyglada u Twoich kolegów.
Porównywanie się do Moderatorów jeśli chodzi o ilość postów, jest nie na miejscu i z racji chociażby Twego wieku, powinieneś to doskonale zrozumieć.
Wracając do samego tematu.
Dziwną sprawą jest problem ze zbytem Księżniczek. Na Pomorzu Zachodnim, przynajmniej w moich okolicach schodzą one jak woda. Świnoujście, Szczecin, Koszalin, sklepy w tych miastach akurat znam, czasem się proszą o te ryby. W mojej miejscowości jest również deficyt z tym gatunkiem.
karlos pisze:O odławianiu nie ma mowy w takim zbiorniku, przypadkowe przestawienie nawet kilku kamieni może spowodować zaburzenie hierarchi w akwarium.
To co w takim razie zrobić w przypadku chorych osobników lub też konieczności odłowienia osobnika (-ów) z jakiegoś innego powodu? Czekać aż osobnik sam padnie, czy też może jakieś inne rozwiązane?
I jeszcze jedno pytanie: co robią w takim przypadku akwaryści zarabiający na hodowli tych ryb?
Re: problem z księżniczkami
W pzrypadku chorej ryby...zostawia się ją. Jest to mniejsze zło. Zachwianie hierarchii ma trudne do przewidzenia skutki.
Co do hodowców ryb z Tanganiki...
Nie obraż się, ale nie znam nikogo kto by na rozmnażaniu tych ryb zarabiał.
Amatorzy ryb z Tangi kupują ryby niemal wyłącznie z odłowu. To bardzo ciężki kawałek rynku akwarystycznego. poobserwuuj moze jakieś aukcje na allegro...ludzie wystawiają te same ryby po kilka razy i rezygnują w końcu.
Wyjątek stanowią Tropheusy, ale też najlepiej sprzedają się ryby F0 ewentualnie F1. Na dalsze już nie można znależć chętnych.
PS Faktycznie dziwna sprawa , że u Ciebie księżniczki są chodliwym gatunkiem...
Aaa i nie chodziło mi o porównywanie się do moderatorów:) ale o to że często odpisujecie nie na temat żeby tylko licznik podskoczył, o co mnie próbowano oskarżyć;)
no bo ponad 4 tys. postów od stycznia!!! To już lekkie zboczenie
Co do hodowców ryb z Tanganiki...
Nie obraż się, ale nie znam nikogo kto by na rozmnażaniu tych ryb zarabiał.
Amatorzy ryb z Tangi kupują ryby niemal wyłącznie z odłowu. To bardzo ciężki kawałek rynku akwarystycznego. poobserwuuj moze jakieś aukcje na allegro...ludzie wystawiają te same ryby po kilka razy i rezygnują w końcu.
Wyjątek stanowią Tropheusy, ale też najlepiej sprzedają się ryby F0 ewentualnie F1. Na dalsze już nie można znależć chętnych.
PS Faktycznie dziwna sprawa , że u Ciebie księżniczki są chodliwym gatunkiem...
Aaa i nie chodziło mi o porównywanie się do moderatorów:) ale o to że często odpisujecie nie na temat żeby tylko licznik podskoczył, o co mnie próbowano oskarżyć;)
no bo ponad 4 tys. postów od stycznia!!! To już lekkie zboczenie
350 litrow- miesozerna Tanganika
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
160 litrow- krolestwo calvusow
30 lat doswiadczen z akwarystyką
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości