Księżniczki i przełom

[grzywanh]

Wiem wiem pewnie niektórzy sie już złoszczą że tyle postów wychodzi ode mnie ale w moim akwa był przełom i chciałem sie pochwalić tym zajściem. Dokupiłem do moich księżniczek samca wielkości takiej samej jak obecny samiec dominujący. PO około 10 godzin Ciężkiej walki młody osobnik pokonał dotychczasowe 2 samce dominującego i jeszcze drugi który był w stadzie Teraz wydaje mi sie że dojdzie do tarła ponieważ w przeciągu 2 godzin od wygrania walk przekopane zostało całe dno stosy piachu wykopane z pod kamieni. Wydaje mi sie że coś z tego będzie.

[Tomek83]

I czego to dowodzi?? Twojej bezmyślności, bo po pierwsze naraziłeś niepotrzebnie ryby na walki i związane tym cierpienie, a po drugie nieznajomości zachowań tych ryb albo ich ignorowanie. W baniaku powinno się trzymać parkę i ich przyszłe potomstwo, a nie na siłę tworzyć jakieś dziwne układy.

[Gismo]

Ryby to żywe stworzenia. Wyobraź sobie, że do jednego pomieszczenia wsadzili dwóch Izraelczyków i dwóch Palestyńczyków i do tego jednego Pakistańczyka. Nic dobrego z tego by nie było. Tak samo jest z rybami. Wygląda to tak, jakbyś specjalnie doprowadziła do walk między poszczególnymi osobnikami. Ja, jak jeden ze skalarów okazał się agresywny to go oddałem z powrotem po to, żeby inne ryby na tym nie cierpiały, a Ty widzisz w tym coś ciekawego. Kwestia osobowości.

[Piasek]

Nie ma co dyskutować.... jak już dojdzie do tarła to oddaj resztę i zostaw tylko parkę !

[grzywanh]

No wiem wiem tak zrobie czekam tylko do pierwszego tarła. Nierobiłem tego aby ryby toczyły walki tylko po to aby sie wreszcie dobrały. Widocznie przeszkadzało im to że są rodzeństwem a takto jak dokupiłem samca z innej ,,rodziny'' to wreszcie pobudziło to ryby i już widze po pierwszej nocy że chyba znalazł sobie wybranke. Poczekam i zobacze co z tego będzie.