Rybki w balii

[Aliena]

O, jednak potrafisz być miły
ja rozumiem i wiem to wszystko, ale nie popadajmy w przesadę i panikę .

[MrYankes]

Dobra, na wstępnie chciałbym przeprosić za moje "z tam tond" faktycznie mój błąd. Z właścicielem, tego stawu do którego je wypuściłem, rozmawiałem nie miał nic przeciwko. O czym wy wgl mówicie ? Karasie żyją w takich warunkach. Przecież jak pisałem nie było tam dziś wody, został sam muł, te ryby ledwo dychały.

[Kaef'son]

Tak, karasie żyją w takich warunkach. Jak woda wysycha zagrzebują się w dnie i obywają bez powietrza.

[MrYankes]

Ale chyba lepiej im będzie w tym stawie, tak mi się wydaje. Szczególnie tym ukleją i kiełbiom.

[Aliena]

Tak, jasne, karasie zakopują sie mule..ale zimą. Według naszego pana ichtiologa tak mają zyc, zimą zakopane w mule, wiosną troszkę popływały, a lato mają przeżyć znów w mule...

Bardzo dobrze zrobiłeś, że zabrałeś ryby z tego błota, przypominam, że wymiary tego leśnego stawiku nie pozwalają przypuszczać, że przez lato zamieniłby się w zbiornik odpowiedni dla karasi, kiełbi i uklejek, ale cóż. Nie tłumacz się , bo ichtiolog wyśledzi Cię i wsadzi za kratki za uratowanie ryb z błota, ech....wszystko rozumiem, ale moja empatia nie sięga aż tak daleko.

[kuba4410]

Aliena, ja uważam, że Kaef'son ma rację. Ryby zostały odłowione ze swojego naturalnego ekosystemu i tym sposobem można zachwiać tam równowagę biologiczną (w tym przypadku pewnie nie).

[Aliena]

Nie dośc, że się podlizujesz to demonizujesz,

wyciągnięcie ryby z błota!!!!! ludzie, pogięło Was chyba....tak, wiem, jutro jakieś zwierzaki miałyby uciechę i żerowanie, a tymczasem te ryby pływają w stawie osoby, która na to przystała. zatem, idąc Waszym tokiem rozumowania-każdy wędkarz( w tym i ja) zakłóca ekosystem, bo wyciąga rybę z wody , i albo ją wpuści z powrotem, albo i nie!!!!!!

Całe szczęście, że na świecie są też ludzie normalnie myślący, a nie tacy , jak Wy. Poza tym już jest po tarle i zapewne tam zostałqa albo ikra, albo i narybek, więc nic się nie zachwiało.

[kuba4410]

Haha. Komu się podlizuję?
A gdzie łowisz? Na wyznaczonych do tego celu łowiskach?

[Kaef'son]

Całe szczęście, że na świecie są też ludzie normalnie myślący, a nie tacy , jak Wy. Poza tym już jest po tarle i zapewne tam zostałqa albo ikra, albo i narybek, więc nic się nie zachwiało.

I znowu się mylisz.

Ja widzę, że dalszy udział w tym temacie nie ma sensu.
Pozdrawiam i powodzenia życzę w zdobywaniu wiedzy.

[Aliena]

uhm, racja,
polecam balię zimnej wody na głowę w celu ochłonięcia , to także zmniejsza pychę...

łowię gdzie chcę, a co? też nie wolno? bez odbioru, bo faktycznie bez sensu ta dyskusja, grunt, że ryby sa w stawie.

[MrYankes]

Co do łowienia, to tylko na stawach PZW, ewentualnie na prywatnych, za zgodą właściciela. Ryby zostały wpuszczone, do większego stawu, bo moim zdaniem nie przeżyły by, a z pewnością ukleje i kiełby.