Czarna woda

[Ziomek177]

Mam czarną wodę. Woda jest czarna, jest to pewnie związane z dużą ilością materii organicznej (spadające liście z drzew). W 8000 litrów wody egzystuje około 30 karpi koi i karasi. Ostatnio oczko odmulałem odkurzaczem do odmulania i wymieniłem jedną trzecią wody. Niestety bardzo szybko woda stała się czarna i nieprzejrzysta. Co zrobić, może zacząć od zmierzenia Ph? Pewnie będzie niskie, i co wtedy? Może ktoś coś podpowie.


Literówki, zwracaj uwagę na to co piszesz. Przemekkmmz

[marrkus85]

Jakiego koloru dokładnie jest woda i czy jest przejrzysta?
Liście codziennie trzeba wyławiać z oczka to sam tyczy się roślin wodnych, które powoli zaczynają obumierać.

[Ziomek177]

Woda jest silnie brązowa i nieprzejrzysta. Obumarłe rośliny usunąłem odkurzaczem, a woda i tak nie poprawiła się za bardzo. Liści nie jestem wstanie wyławiać codziennie. Dwa sezony był spokój, co najwyżej zdarzały się zakwity glonów, ale z tym sobie radziłem. Obecnie woda jest brudna jak w silnie zarastających zamulonych jeziorkach.

[trok]

A ma nieprzyjemny zapach?
Nieprzejrzysta znaczy mętna, z zawiesiną?
Napowietrzasz?
Jaka masz filtrację?
Jak się zachowują ryby?

[Pawel Woynowski]

Co zrobić, może zacząć od zmierzenia Ph? Pewnie będzie niskie, i co wtedy? Może ktoś coś podpowie.

Jak wygląda woda w Twoim oczku dzisiaj tzn prawie po miesiącu.
Jakie ma parametry fizykochemiczne: pH, TwW, azotany (NO3), jony amonowe (amoniak), fosfór PO3 i jaką masz filtrację, oraz ile masz roślin rosnących w oczku.
Podejrzewam, że przyczyną takiego koloru wody, mogło być nie prawidłowe odmulanie. Za szybko odmulałeś i wzruszyłeś osady denne. Końcówkę odmulacza trzeba przesuwać po dnie bardzo powoli.
Drugim powodem są ryby, ryjąc w dnie wzruszają pozostałe po odmulaniu osady, i w efekcie mącą wodę.
Miałem podobną sytuację. Odmulałem Pondovac-em 3, i wzruszyłem osady. Oczko odstało się dopiero po 2 miesiącach i pokryło EPDM warstwą brunatnych osadów, wtedy odmuliłem po raz drugi, ale już delikatniej szeroką ssawką.

Jeśli pH utrzymuje się między 6,5 a 7,0 to nie przejmuj się, takie powinno być w naszych oczkach. Jeśli natomiast jest wyższe niż 7 to zaczynają się kłopoty z wodą.
Z białka zwierzęcego i roślinnego (obumarłe organizmy wodne), w zależności od wartości pH powstaje nietrujący jon amonowy (NH4), pobierany przez wszystkie rośliny. Jeśli wartość pH przekracza 7 to to udział jonów amonowych zmniejsza się i powstaje trujący amoniak.
Bakterie nitryfikacyjne przekształcają amoniak na równie trujące azotyny (NO2), a następnie na azotany (NO3). Azotany nie są szkodliwe dla ryb a rośliny go pobierają, lecz występując w dużej ilość (ponad 80mg/litr) i w połączeniu z nadmierną ilością fosforu (PO4) (ponad 1mg/litr, staje się przyczyną masowego rozmnażania się glonów.

Jeśli usuniemy cały osad denny, to zatrzymujemy w ten sposób proces denitryfikacji który odbywa się w warunkach beztlenowych w głębszych (beztlenowych) warstwach osadów. Denitryfikacja zamienia nadmiar azotanów, nie wykorzystanych przez rośliny i glony, na wolny azot który uwalniany jest do atmosfery.

I teraz mamy dylemat, odmulać czy nie odmulać, pamiętając również o tym, że każda nasza ingerencja w ten mini biotop, powoduje zachwianie w nim z trudem uzyskanej równowagi.
Ze swojej ponad 14 letniej praktyki z oczkami wodnymi, doszedłem do wniosku że takie odmulanie powinno się robić raz na kilka lat. Niedopuszczalne jest, od strony życia mikrobiologicznego w oczku, odmulanie kilka razy w roku. Swoim klientom, zalecam taki zabieg co 5 lat, lub gdy osady mają grubość ok 10 cm i to też wtedy nie odmulamy całego oczka. Powinno się pozostawić co najmniej 1/3 osadów w strefie wody głębokiej, w której w trakcie budowy oczka można stworzyć specjalne zagłębienie w dnie oczka, aby tam warstwa osadów była grubsza. Poza tym na tych osadach żyje bardzo dużo fauny bentosowej. takiej jak: ślimaki, małże, larwy ważek, ośliczki, rureczniki, larwy ochotek, larwy chruścików, i cała masa innych. Wszystkie one razem i każde z osobna biorą czynny udział w procesach doprowadzających oczko do równowagi biologicznej.

Zauważyłem też że osoby które są akwarystami, często próbują stosować metody akwarystyczne w oczkach na oczyszczanie wody w oczku.
Niestety oczko to inna bajka i skala przedsięwzięcia. W dobrze zagospodarowanym oczku, gdzie odpowiednio dobrana jest ilość roślin w stosunku o powierzchni lustra wody, odpowiednia ilość ryb w stosunku do pojemności całego oczka, W takim oczku nie trzeba stosować żadnych udogodnień technicznych, filtry, sterylizatory UV itp, czy bomb chemicznych w postaci środków do walki z glonami. Takie oczko obroni się samo, przyroda ma to do siebie że działa powoli lecz skutecznie, i z naszej strony wystarczy, aby jej tylko nie przeszkadzać nie przemyślanymi działaniami. A my w tym czasie, zamiast mieć całą masę problemów z oczkiem, możemy sobie ze spokojnym sumieniem, jedynie obserwować efekty tych działań.