Straciłem w dzień wszystkie kryptokoryny...?

[Guayaseal]

OK, w związku z podejrzeniem pasożytów stosowałem protosol (po czym duża podmiana i usuwanie aquafix) i capisol (po czym tylko aquafix). Niemniej był to już 2. cykl, pierwszy nie spowodował strat w akwarium, ponadto cały czas monitoruję parametry wody. Nie było radykalnych zmian.
Dziś rano po obudzeniu zauważyłem, że w noc (w dobę) straciłem prawie wszystkie kryptokoryny. Liście stały się przezroczyste i po prostu rozpadły się. Jakby "rozpuściły się". Inne rośliny bez żadnych widocznych zmian. PO4, NO3, K, pH, GH bez zmian. Mikro (profito) i easycarbo stosuje regularnie. Ki diabeł??

[Hunter]

Kryptokoryny są bardzo czułe na gwałtowne zmiany parametrów wody.
Doprowadziłem swoje kryptokoryny do podobnego stanu już dwukrotnie. Raz przy gwałtownym zakwaszeniu wody, a drugi raz przy gwałtownym wzroście amoniaku (próbowałem wytępić ślimaki )
Najprawdopodobniej to reakcja na stosowaną chemię.
Liście zbieraj, korzenie w podłożu zostaw. U mnie część kryptokoryn po całkowitym rozpuszczeniu się liści puściły po kilku tygodniach nowe.

[Guayaseal]

Wiem, że są wrażliwe. Po przesadzeniu do nowego zbiornika zazwyczaj tracą liście. Ale stopniowo. Tu w 24 godziny wszystkie kryptokoryny straciły wszystkie liście. Wyglądają, jakby się "zeszkliły", rozgotowały, rozpuściły. Przezroczyste poskręcane, błyszczące rozpadające się przy dotknięciu. Wszystkie.

Dla jasności: załącznik jak wygląda wczorajszy gęsty las kryptokoryn z liśćmi kilkanście cm:

[Hunter]

No dokładnie
Szlak je trafił. To wrażliwe chwasty. Chemia im zaszkodziła.